Bez kategorii
Like

Partie aferogenne, czerwona pantera i alufelgi Gondka

06/07/2011
412 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Aferka w SLD. Różowa, choc czerwona z wiadomych względów pantera (brylant) i alufelgi, jak mu tam, Gondka.

0


 

Jak wyczytałem na portalu wsieci.rp.pl mamy kolejną aferę, choć w polskich, ułomnych realiach, aferkę z udziałem jednej z aferogennych partii (SLD, PO, Samoobrona), konkretnie SLD. Sprawa jest dziwna i ciężka do zrozumienia, a z moimi umiejętnościami wolę zacytować – „Szef krakowskiego SLD Grzegorz Gondek został oskarżony przez dwóch członków swojej partii o wyprowadzanie partyjnych funduszy. Jeszcze niedawno zapewniał, że ma dowody swojej niewinności. Teraz zmienił zdanie i chce przedstawić je dopiero w sądzie. Co ciekawe, Gondek za środki z centrali partii miał pokryć dług za zakupiony u młodego działacza SLD Dominika Gotyńskiego kolczyk z brylantem. Podobno zarobił też na remoncie siedziby SLD i kupił za te pieniądze alufelgi do swojego mercedesa.”*

Znów jakaś partia, z tych aferogennych, zalicza wpadkę. Tak wpadkę, bo przecież w Polsce trudno coś nazwać aferą, wszystko i tak jest zamiatane pod dywan, a autorzy afer, lub wpadek nie wykazują ni krzty wstydu, jeno buńczucznie mówią o prowokacjach politycznych. Nie inaczej jest i w tym przypadku, pan, jak mu tam, Gondek, będzie się odwoływał, bo to oszustwo, prowokacja, a te brylanty odda na aukcję charytatywną. Śmieszne jest to wypieranie się wszystkiego, co powoduje, że SLD wygląda coraz żałośniej, ale w sumie nie tylko oni, bo reszta aferogennych partii, również naraża się na śmieszność swoimi tłumaczeniami. No, ale cóż się spodziewać po tego typu partiach, zrzeszających tego typu polityków, choć dla mnie są to tzw. biznesmeni polityczni, czyli ludzie, którzy poszli do polityki dla diet poselskich i poznania kumpli od załatwienia interesów. Pan Gondek poleciał na alumy i różową, choć w sumie czerwoną z wiadomych względów, panterę (dla niewiedzących, dlaczego, informuję o filmie o różowej panterze, gdzie ową panterą był brylant). I tak warto by nazwać tę aferkę, afera czerwonej pantery.

Małostkowość tego występku skłania do głębszego rozpatrzenia sprawy, bardziej ogólnego i szerszego kontekstu. Co różni partie aferogenne od… zostaje tylko PiS, bo reszta się nie liczy; bo ich możliwości kantów są zbyt małe, więc od PiS-u i z czego ta różnica wynika?

Zagmatwana to kwestia, problem nie łatwy, choć po dłuższym, jak to mawiał jeden poeta, przemyślunku wydaje się prosty. To zjawisko jest spowodowane ludźmi, jacy wchodzą do partii i ludźmi, którzy tych pierwszych przyjmują, wprowadzają w najciemniejsze zakamarki i mentorzą przez czas oswajania się z nowością polityki. Więc parafrazując Piłsudskiego – „Partia wspaniała, tylko ludzie kur*y”. Ci ludzie, ci polityczni biznesmeni idą tam, nie z misji naprawy Polski, ale z potrzeby zarobku, pierwotnej na tyle, na ile pozwala historia pieniądza. Wchodzą tam, „bo to dobry biznes jest”. A jeszcze lepszy można zrobić, wchodząc wszędzie „na posła”. Bezpoglądowe tępaki, które idą dla kasy. Mogliby być w każdej partii, bo im to za przeproszeniem wisi, te poglądy, te wszystkie marności, ważna jest kasa. I robią te interesy, oszukują i wciskają się „na posła”, a władze partii przyjmując ich, nie zwracają uwagi, na to czy to biznesmen, czy polityk, który chce coś zrobić; ważne by zasilił grono ciemnej masy, która Polskość ma za nic. A potem nie zważają na te przekręty, które biznesmeni polityczni popełniają, nie dosięga ich sprawiedliwość, ani partyjna, ani karna, bo się świetnie ukrywają w czeluściach partii. Czasem jeno wyjdzie jakaś afera, ale tak spokojnie, by nie bolało.

Właśnie z tego wynikają afery, kiedy w partii poglądy są nie ważne, znudzeni życiem nowobogaccy szukają szansy na zdobycie pieniędzy i nie zawsze są to zarobki całkiem czyste. Brak idei partii i nastawienie na władzę, przy kompletnym nie wykorzystaniu jej, tak jak się powinno to zrobić jest najgorszym reprezentowaniem społeczeństwa, bo nie wiem, czy ludzie, którzy jakimś cudem ominęli polityka PiS i trafili na Drzewieckiego, czy tego, jak mu tam, Gondka, chcieli by oni weszli do sejmu i zarobili trochę, bo ich nie stać na trzeciego nowego Leksusa. Intelektualna impotencja i nastawienie na władzę jest powodem przekrętów. Więc widać w tym rozgraniczeniu partyjnym, kto poglądy ma, a kto w szale zarobkowym je zatracił na rzecz… szału zarobkowego. Partie aferogenne, czyli SLD, PO i Samoobrona to partie pozbawione z niewielkimi wyjątkami poglądów. PiS natomiast jakoś lepiej występuje w tym rozgraniczeniu, pokazuje się jako partia do afer nie skłonna, choć mówi się o niej, jako o sekcie, to chyba wolę sektę od korporacji. 

______________________________________
* http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Afera-finansowa-z-brylantem-w-tle

0

TeaDrinker

Obywatel swiata w Polsce, obywatel Polski na swiecie. - w mysl felietonu B.Prusa

57 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758