Bez kategorii
Like

Uprzedzenia wobec Polaków a życie publiczne

10/02/2011
469 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

W artykule (03.01.2011), który został opublikowany w jednym z dzienników, naukowiec zatrudniony na polskim uniwersytecie, Uniwersytecie Jagiellońskim, Zdzisław Mach twierdzi, że Polacy przesiedleni z Kresów Wschodnich byli, krótko mówiąc, niecywlizowani i:   "Deportacja Niemców z Dolnego Śląska była błędem. Gdyby zostali, nauczyliby przybyszów, do czego służy kanalizacja i maszyny rolnicze. Polscy wypędzeni z Kresów Wschodnich szybciej odtworzyliby swoją tożsamość"     Trudno uznać, że byli mieszkańcy Wilna, Grodna czy Lwowa nie wiedzieli, czym była kanalizacja. Wszak miasta te były forpocztą cywilizacji na Wschodzie.   Jasne jest jednak, że deportacje są czymś złym. Najlepiej widać to właśnie po przypadku Kresowian. Ich  domy i majątki ograbiono lub zniszczono, a tym którzy przeżyli lub wrócili z Syberii, kazano się spakować i jechać do […]

0


W artykule (03.01.2011), który został opublikowany w jednym z dzienników, naukowiec zatrudniony na polskim uniwersytecie, Uniwersytecie Jagiellońskim, Zdzisław Mach twierdzi, że Polacy przesiedleni z Kresów Wschodnich byli, krótko mówiąc, niecywlizowani i:

 

"Deportacja Niemców z Dolnego Śląska była błędem. Gdyby zostali, nauczyliby przybyszów, do czego służy kanalizacja i maszyny rolnicze. Polscy wypędzeni z Kresów Wschodnich szybciej odtworzyliby swoją tożsamość"

 

 

Trudno uznać, że byli mieszkańcy Wilna, Grodna czy Lwowa nie wiedzieli, czym była kanalizacja. Wszak miasta te były forpocztą cywilizacji na Wschodzie.

 

Jasne jest jednak, że deportacje są czymś złym. Najlepiej widać to właśnie po przypadku Kresowian. Ich  domy i majątki ograbiono lub zniszczono, a tym którzy przeżyli lub wrócili z Syberii, kazano się spakować i jechać do nowej ziemi. Po tym więc jak sowiecko-niemiecko-banderowska plaga przemieliła Kresy, Polaków czekała długa podróż pociągiem w nieznane, na Ziemie Odzyskane.

 

Warto podkreślić, żę Polaków nie obejmuje jednak zwykły standart dyskursu. Polacy zawsze są  "ciemni, brudni, źli lub w najlepszym razie niecywilizowani". Ich oprawcom można wybaczyć, zrozumieć. Polakom, ofiarom, stawia się zawsze wyższą poprzeczkę, są poza standardem.

 

Co ciekawe, najczęściej dyskryminowanie Polaków ma miejsce pośród tych, którzy cedzą słowa, aby nie zostać oskarżonym o antysemityzm, rasizm czy inne uprzedzenia. W wypadku zaś Polaków nie ma taryfy ulgowej. Chłostanie Polaków nie tylko nie jest źle widziane. Często bywa, że jest ono traktowane jako wyraz światłości i postępu.

 

To fakty. Teraz pytania: Czy doczekamy się kiedyś zrównania faktycznych praw Polaków z prawami innych grup społecznych? Czy oskarżenie o mowę nienawiści w stosunku do dzieci ofiar będzie skutkowało ostracyzmem i karami? Czy wreszcie w życiu publicznym uprzedzenia wobec Polaków zostaną odpowiednio  napiętnowane?

 

O to warto pytać. O hipokryzję, która powoduje, że polonofobia w życiu publicznym jest tolerowana. Nie tylko w publicystyce.

 

Obrazek za:

www.nasz-region.pl

0

SejsmoAntypolonizmu

Pomimo ludobójstwa, niszczenia polskiego panstwa i kultury przez totalitaryzmy XX. wieku, problem dyskryminacji, oczerniania, zlych stereotypów na temat Polaków nie zostal w zinstytucjonalizowany sposób podjety. Problem ma nazwe: antypolonizm.

158 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758