Bez kategorii
Like

PO czy demokracja?

24/09/2011
377 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Nie żyjemy już, jak to wielu autorów porównuje, w czasach saskich, żyjemy w czasie rozbiorowym. Stanisławowskim.

0


Głosowanie na PiS w tych wyborach nie jest wyborem politycznym pomiędzy taką czy inną partią, jest kwestią wyboru systemu politycznego, w którym będziemy żyli.

PO idzie wyraźnie w kierunku putinowskim. Czyli jedna dominująca partia, wspierana przez oligarchów, kilka mniejszych – koncesjonowanej koalicji lub opozycji, w zależności od aktualnego rozdania. Eliminacja środkami administracyjnymi i prawnymi realnej opozycji. Obecnie już prawie pełna kontrola mediów masowych, poza kilkoma niszami. System się domyka. O ile w tych wyborach usunięto drugą po PiS autentyczna partię opozycyjną, to w następnych może się to samo zdarzyć z samym PiS. Wtedy już nic się nie da zrobić. Wystarczy spojrzeć na Ukrainę, gdzie uwięziono Tymoszenko – szefową partii opozycyjnej. Poza jakimiś pomrukami w Europie, nie zmieniło to jej polityki wobec tego kraju. Możemy mieć to samo u nas, właściwie już mamy. Nieformalny przywódca ruchu kibicowskiego, praktycznie drugiej po PiS zorganizowanej siły opozycyjnej wobec tuskizmu siedzi w areszcie, pod podobnie dętym zarzutem jak Tymoszenko.
Zresztą każda forma opozycyjnych wobec rządzących działań spotyka się z represjami, napotyka na administracyjne ograniczenia. Mieliśmy sprawy prześladowania Obrońców Krzyża, Antykomora, K. Wesołka, kibiców i wiele innych, czy nawet wyrok za antyrządowy napis na ścianie.
Dotąd system trzyma się głównie na medialnym oszustwie ale coraz częściej ono nie wystarcza, wtedy spod PRowskiej maski zaczyna zaczyna wyzierać prawdziwe oblicze tej władzy – brutalna siła.

O ile PO ciągnie nas na wschód, do białoruskiego bankructwa i rosyjskiego zamordyzmu, o tyle PiS na zachód, w stronę państwa prawa i to w kierunku północnym a nie południowym. Tu wyznacznikiem kierunku jest choćby walka z korupcją, niezbyt popularna na południu Europy, nader podatnym na państwowe bankructwa.

W ciągu zaledwie parunastu miesięcy od katastrofy w Smoleńsku, która zakończyła okres dwuwładzy PiS- PO zaczęliśmy żyć w zupełnie innym kraju. Bez głosu opozycji w telewizji publicznej, która po czystkach, wróciła do najgorszych wzorców z okresu stanu wojennego. Z odrzuceniem interesu narodowego w polityce zagranicznej, też tej w stosunku do Polonii. Z odwróceniem o 180 stopni polityki historycznej, czego przykładem jest pomnik w Ossowie i przeprosiny w Jedwabnem, za nie swoje grzechy. Mamy hakatowskie usuwanie historii ze szkół. Mamy podkładanie pod państwo zegarowej bomby długu. Pierwsze efekty tego widać już w coraz tańszej złotówce. Mamy wprowadzanie do Polski GMO. Wysprzedawanie firm kluczowych dla bezpieczeństwa kraju i oddawanie za bezcen jego zasobów naturalnych. Sabotowanie niezależności energetycznej. Bezkarność korupcji. Mamy wreszcie sprawę Smoleńska, która dla mnie jest symbolicznym wyrzeczeniem się suwerenności przez rząd i większość sejmową, głosującą przeciw przejęciu śledztwa.
Tyle zniszczeń dokonało się w 4ry a zwłaszcza ostatnie 1,5 roku. Trudno sobie wyobrazić te, które powstaną bez zmiany władzy, w następne 4ry lata.
Nie tylko przestajemy być demokratyczną republiką w ostatnim czasie, tracimy też suwerenność i szanse rozwoju w przyszłości. Nie żyjemy już, jak to wielu autorów porównuje, w czasach saskich, żyjemy w czasie rozbiorowym. Stanisławowskim.

W tych wyborach nie jest istotne czy głosujemy na socjalistów, czy liberałów, praktycznie głosujemy za, lub przeciw wolności tego kraju i w tym kraju.

0

R.Zaleski

"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"

363 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758