Bez kategorii
Like

Manifa: „Kościele: strzeż się!” Mydełko „Fa”.

10/03/2012
382 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Ja, oczywiście, nie mam nic przeciwko manifestacjom anty-kościelnym. Sądzę tylko, że byłoby jednak uczciwiej robić je otwarcie pod tym hasłem – a nie pod pretekstem „obrony praw kobiet”.

0


Porozumienie kobiet 8 Marca” zaprasza na 11 Marca na „Manifę” w obronie praw kobiet. Proszę nie dać się nabrać. Ta „manifa” nie ma wiele wspólnego z jakimikolwiek „prawami kobiet”. Nawet tymi rozumianymi w sensie lewicowym.

Tak się składa, że tuż przed występem w „SuperStacji” poszedłem coś przekąsić w sąsiednim barze. Prowadzą go dwie niewiasty, a przy wyjściu leży stos „Gazetek Manifowych” – wyjaśniających , o co chodzi z tą „manifą”. Wziąłem – i przeczytałem.

„”Gazetka” zawiera 14 artykułów. Najpierw wzywa do przecinania pępowiny (chodzi o pępowinę łączącą Kościół z III Rzecząpospolitą). Wyjaśnia to sąsiedni artykuł: „Dość demokracji rynkowo-konkordatowej! Przecinamy pępowinę”. Następny artykuł to: „Do czego politykom potrzebny jest Kościół?”. Następny – malutki, u dołu strony: „Czego chcemy i dlaczego jak zwykle chcemy kasy?” jest atakiem na Najważniejszą Religię Mężczyzn: piłkę nożną.

Przechodzimy na str. 2. P.Bianka Siwicka: „Uwięzieni w wierze”. P.Anna Dzierzgowska: „Wyprowadzić religię z przedszkoli i szkółP.Agnieszka Kraskaofiarnie ilustruje, ile pieniędzy III RP dała Kościołowi. U dołu niepodpisany słowniczek „wyjaśniający”, co to jest „Komisja majątkowa”, „Fundusz Kościelny”, „Konkordat” i „Budżet planowany z uwzględnieniem płci”…

O tym ostatnim usłyszałem po raz pierwszy, więc przeczytałem z zainteresowaniem:

„Budżet planowany z uwzględnieniem płci (z angielska gender budgeting) to taki budżet, w którym równie ważna jest kasa na żłobki i przedszkola, jak pieniądze na rakiety, i co najmniej tyle samo wydaje się na tworzenie nowych miejsc pracy dla młodych kobiet (miejsc, w których będą zatrudnione na umowę o pracę i będą godnie zarabiać), ile na ZUS dla księży i zakonników. Jednym słowem, to realizacja hasła: „Dość już kasy na męskie gadgety, chcemy kasy na kobiety!”. Taki właśnie budżet chcemy mieć w Polsce.

Niestety: nic nie zrozumiałem. Oczywiście: można porównywać ze sobą rożne rzeczy – np. cenę litra polonu, którym FSB otruła śp.Aleksandra Litwinienkę z cena litra denaturatu, który zatruł się Zenek Grzdylbik – ale co z tego wynika? Czy chodzi o to, by dawać pieniądze na żłobki i przedszkola tylko dla dziewczynek? Czy dzieci chodzące do przedszkoli i żłobków mają tylko matki – a ojców już nie mają? Czy rakiety chronią w Polsce tylko mężczyzn (zakładając, że kogokolwiek chronią, oczywiście…). Czy miejsca pracy dla starszych kobiet też są uwzględniane w gender budgetingu – czy chodzi tam o to, by wyrwać z domów tylko młode kobiety, by szefowie mieli kogo macać i molestować? Czy księża mają w kościołach msze wyłącznie dla mężczyzn?

Zaiste – nowatorski sposób patrzenia na budżet…

Przechodzimy na stronę trzecią. U góry tekst p.Adama Ostolskiego  zatytułowany „Nasi okupanci 2.0, czyli jak zdobyć milczącą większość – zawierający takie tezy jak: „dziś rząd Donalda Tuska zamierza szukać porozumienia z Kościołem w sprawie planowanej elektrowni atomowej” (??!!). Całość tekstu wydanego przez „Heinrich Boell Stiftung” jest podobno do pobrania tu:

http://www.boell.pl/downloads/Kosiol_panstwo_i_polityka_plci.pdf . Niestety: moja próba zajrzenia tam skończyła się komunikatem: „Die gesuchte Ressource wurde entfernt oder umbenannt, oder sie steht vorĂźbergehend nicht zur VerfĂźgung.” Niestety: nie znam języka europejskiego, a poza tym samochody właśnie ruszyły.

Następny tekst to „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”. Chodzi, oczywiście, o księży. Tekst opracowany na podstawie „Dużej książki o aborcji” p/t. „CZARNA OWCA”, którą napisały pp.K.Bratkowska i K.Szczukówna. Jest to, jak rozumiem, dowód na głupotę i masochizm kobiet, które masowo lgną do nienawidzących ich i prześladujących je księży i zakonników.

Ostatni tekst na tej stronie, ilustrowany przez p.Agnieszkę Kraskę, to artykuł: „Panowie na stadiony, panie do pieluch? Nigdy! Zastrajkujmy razem!” to ponowne uderzenie w Religię Mężczyzn, czyli w Futbol. Podpisane przez „Grupę KOBIET Z INICJATYWĄ z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego INICJATYWA PRACOWNICZA”. To, zdaje się, ci co budowali Stadion Narodowy…

Na stronie na szczęście ostatniej: p.Patryk Kosela, kolejny kolaborant, pisze (p/t: „I że ci nie odpuszczę aż do śmierci… Przemoc w małżeństwie a państwo i Kościół"), że „dziś, w XXI wieku, to właśnie ze strony własnego męża kobieta narażona jest na największe niebezpieczeństwo”. Czemu winien jest, oczywiście, Kościół. Z tego wszakże wynika, że w np. XIV wieku kobiety miały lepiej – choć Kościół miał podobno znacznie więcej do powiedzenia…

Dalej p.Agnieszka Kramm pisze o „Trującym przekazie Kościoła”, a p.Bartosz Machalica machnął tekst „poza galerią i plebanią” w którym wyjaśnia, że telewizja zrobiła na rękę Kościołowi zamieniając serial „Plebania” na serial „Galeria”. Niestety: ponieważ nie oglądam telewizji, nie rozumiem, o co chodzi.

I na samym końcu jedyny artykuł, w którym nie ma nic o wrednej roli Kościoła (ani Futbolu): „Ach, te niewdzięczne kobiety”. P.Ewa Korolczuk wyjaśnia w nim, że kobiety pracują o 17% mniej wydajnie niż mężczyźni na takich samych stanowiskach.

W sumie razem – twierdzą tfurcy "Gazetki": należy iść na tę manifę…

Ja, oczywiście, nie mam nic przeciwko manifestacjom anty-kościelnym. Sądzę tylko, że byłoby jednak uczciwiej robić je otwarcie pod hasłem "Precz z Kościołem!" – a nie pod pretekstem „obrony praw kobiet”.

Zeznaję na koniec, że przeczytałem CAŁĄ tę gazetkę. Przestudiowałem ja od deski do deski dzięki kobiecie: dzięki p.Hannie Gronkiewicz-Waltzowej, która tak starannie zdezorganizowała komunikację warszawską, że podczas stania w korkach zdążyłem wchłonąć wszystkie te rewelacyjne treści.

 

 

0

Janusz Korwin-Mikke

Blog Janusza Korwin-Mikke

1865 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758