Komorowski jak Piłsudski

Myślałem, że ciągle czekamy na drugiego Piłsudskiego, mając nadzieję, że kiedyś się pojawi. Dzisiaj dowiedziałem się jednak, że jestem ślepy, bo drugi Marszałek już jest. Jest nim pRezydent.

Prof. Migające Oczko w dzisiejszej rozmowie w radiu tłokfm (wiodące medium polityki miłości oczywiście) stwierdził z całą pewnością i sobie znaną charyzmą, że obecnie panujący nam pRezydent zachowuje się podobnie jak Piłsudski na ataki Narodowej Demokracji w latach 1918-1922 i nie reaguje na ataki opozycji. Mógłby, bo przecież prawo na to zezwala, ale Komoruski jest ponad tym.

Wg profesora wolność polega także na wolności mówienia głupstw, jakimi oczywiście są wszelkie obelżywe słowa wobec pRezydenta używane w rocznicę tragedii smoleńskiej, czy jej miesięcznice. Mówiący takie głupstwa jak „Dajcie skrzynki, weźcie Bronka” nie zyskają bowiem akceptacji, a ściganie tego rodzaju krzykaczy tylko to zjawisko by wyolbrzymiło i zrobiło paszkwilantom niepotrzebną reklamę, uważa profesor.

Wg niego podobnie właśnie myśli Komoruski, który bardzo wiele uczynił dla wolności słowa i na pewno dla autorytetu głowy państwa nie byłoby dobrze, gdyby prokuratura ścigałaby za każde złe słowo wypowiedziane przeciw pRezydentowi.

Przy okazji dowiedziałem się, że Komoruski myśli i jest autorytetem, choć nie mam wątpliwości – ten pan ani nie myśli, ani nie jest dla mnie autorytetem.

 

inf. tokfm.pl; zdj. deser.pl