Bez kategorii
Like

Ewidentny Oszust odchodzi z Nowego Ekranu

01/01/2013
636 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

… czyli do usłyszenia w sieci.

0


Moje korzenie jako pro PiSowskiego blogera sięgają lewackiego ścieku zwanego „Pardonem” na portalu o2.pl. O godzinie 20:06 zaproszony do nE 26.06.2011 napisałem pierwszego posta. Dzisiaj, po ponad roku publikacji gdy czasy sympatii do PiSu wydają mi się choć nie tak dawnym to jednak „mglistym” wspomnieniem, piszę swojego ostatniego 160-ego posta jako bloger Nowego Ekranu.

Dlaczego odchodzę? Czy wreszcie do mnie dotarło, że Nowy Ekran to siedlisko WSI-owej agentury? Nie, to akurat do mnie ciągle nie dociera, co więcej – dzisiaj bardziej niż kiedyś uważam te przytyki właśnie za „wiejskie” i ośmieszające jakąkolwiek ewentualną, merytoryczną nawet krytykę Nowego Ekranu, sprowadzając ją do absurdu. Ma to związek z moim mocnym zdystansowaniem się ostatnimi czasy do PiSu. Od kiedy zacząłem się w sposób wyraźny i co ważne krytyczny wypowiadać nt. kursu Kaczyńskiego względem narodowców, doznałem jak można się było spodziewać krytyki ze strony moich znajomych – z sieci i życia. Niestety była ona często emocjonalna a nie racjonalna. Niektórzy woleli mnie nazwać agentem niż się zastanowić nad moją krytyką Jarosława Kaczyńskiego, moimi argumentami, tak było łatwiej i bezpieczniej dla ich PiS-lemingowego światopoglądu.

Dlaczego więc odchodzę? Ponieważ o ile czasem można się pomylić i nieświadomie wspierać wroga, tudzież mówiąc bardziej dobitnie być pożytecznym idiotą, to świadome wspieranie okupanta w moich oczach jest dyskwalifikujące w 100%. Pije tutaj to faktu obecności Łażącego Łazarza na łamach gadzinówki Hajdarowicza zwanej Uważam Rze.

Każdy, chociaż średnio ogarnięty obserwator rynku prasowego musi mieć świadomość, czym pod zarządem PO-wskiego ciecia Hajdarowicza stała się Presspublica. O ile można jeszcze zrozumieć dziennikarzy, którzy choć nielicznie, to jednak tam zostali po Tuskowym przejęciu jej tytułów (dzieci muszą coś jeść, rozumiem ten dramat), to ci którzy tam idą już „po” całej zadymie, są albo paskudnymi oportunistami, lecącymi do padliny ostatniej wielkonakładowej prawicowej prasy, albo zwykła agenturą – jeden czort. Gdy do tej padliny pofrunął Piński, wyraźnie się do tego odniosłem, niejako było to moje ostrzeżenie dla Nowego Ekranu, ponieważ dało się słyszeć mniej lub bardziej otwartą próbę obrony Pińskiego a nawet gratulację z powodu jego publicystycznej prostytucji. O ile wcześniej niesmakiem napawały mnie głosy o WSI-owej agenturalności nE to w tym momencie zaczęło konkretnie już wiać wiochą i to nie agenturalną ale taką zwykłą – oportunistyczną.

http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/81277,kasa-misiu-kasa-pinski-karierowicz-czy-pinski-karierowicz

Dzisiaj przeczytałem radosne peany i gratulacje Carcajou vel „prezydenta” dla ŁŁ. Gratulacje dotyczyły debiutu naczelnego Nowego Ekranu – Tomasza Parola vel Łażącego Łazarza na łamach gadzinówki Hajdarowicza.

http://prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/84431,gratulacje-tomku-czyli-wejscie-smoka-w-roku-wodnego-weza

Napisał ów, że: „w URze droga do awansu jest otwarta dla każdego„. Trawestując Norwida zacytuję: „Ciesz się późny wnuku, jękły głuche kamienie, ideał sięgnął bruku”. Nie powiem, że świat mi runął na głowę bo już wcześniej czułem nieprzyjemny zapach, gdy czytałem pokrętne próby bronienia Pińskiego przez ŁŁ za jego publicystyczną prostytucję. Dzisiaj jednak wietrzenie atmosfery i psikanie dezodorantem nie wystarczy. O ile do tej pory najzwyklej ignorowałem krytykę pod moim adresem za aktywne wspieranie Nowego Ekranu, bo uznawałem ją za bezzasadną, tak dzisiaj uznaje za bezzasadne dalsze publikowanie czegokolwiek na portalu, którego naczelny prezentuje taką postawę.

Mądrej głowie dość po słowie. Gdzie będzie można mnie czytać? Nie wiem. Nie zastanawiałem się nad tym. Z pewnością moje palce nie wytrzymają długo w bezczynności. Niewątpliwie nE był dla mnie miejscem wygodnym. Moje pióro było często promowane przez redakcję. 80% wpisów lądowało na eksponowanych okienkach 3,2 a nie raz i tak zwanej „jedynce”. Średnio jeden mój post czytało w okolicach 1000 osób. Nie zamierzam jednak być podobnie jak Piński oportunistą, którego przekupiono żłobem.

Gdy podejmę decyzję, gdzie chcę publikować, umieszczę tę informację w opisie mojego konta na Nowym Ekranie. W między czasie możecie oglądać moje produkcje na poniższych kanałach FB/YT:

http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust
https://www.facebook.com/EwidentnyOszust

Jeśli komuś przyjdzie ochota może też do mnie napisać na: ewidentnyoszust@o2.pl


0

Ewidentny Oszust

Gdy zdecyduje sie na nowy portal blogerski, podam tutaj linka do swojego nowego bloga. Póki co mozna mnie czytac i ogladac moje materialy tutaj: http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust https://www.facebook.com/EwidentnyOszust

160 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758