Otrzymałem listowne zaproszenie do przeczytania pomysłu na kampanię wyborczą PiS http://niepoprawni.pl/blog/2005/dwa-scenariusze-dla-prawa-i-sprawiedliwosci-przeczytaj które polecam jako zachętę do mędrkowania w sprawie dalszych losów demokracji w naszym kraju. Przedstawiony tam nieszablonowy pomysł ma pewne wady, których na razie nie zdradzę, może później w komentarzu, natomiast umieszczę tu swoją dawną "oryginalną" opnię, iż przywódca partii nie powinien kandydować do sejmu. Jak to ? Ano takto. Premier, również ministrowie, nie powinni być wybierani spośród posłów. Jak ktoś kandyduje do władzy ustawodawczej, to niech nie ima się wykonawczej. Łatwiej wtedy o utworzenie rządu stworzonego z fachowców, a ponadto jakie to ryzyko dla przewódcy partii ? Mogą go nie wybrać. Grono wybierających będzie bardzo skromną reprezentacją partii, na dodatek, zweryfikowaną przez wyborców. Nigdy nie wiadomo, co zrobią, a […]
Otrzymałem listowne zaproszenie do przeczytania pomysłu na kampanię wyborczą PiS
http://niepoprawni.pl/blog/2005/dwa-scenariusze-dla-prawa-i-sprawiedliwosci-przeczytaj
które polecam jako zachętę do mędrkowania w sprawie dalszych losów demokracji w naszym kraju.
Przedstawiony tam nieszablonowy pomysł ma pewne wady, których na razie nie zdradzę, może później w komentarzu, natomiast umieszczę tu swoją dawną "oryginalną" opnię, iż przywódca partii nie powinien kandydować do sejmu.
Jak to ?
Ano takto. Premier, również ministrowie, nie powinni być wybierani spośród posłów. Jak ktoś kandyduje do władzy ustawodawczej, to niech nie ima się wykonawczej. Łatwiej wtedy o utworzenie rządu stworzonego z fachowców, a ponadto jakie to ryzyko dla przewódcy partii ? Mogą go nie wybrać. Grono wybierających będzie bardzo skromną reprezentacją partii, na dodatek, zweryfikowaną przez wyborców. Nigdy nie wiadomo, co zrobią, a jak nie wybiorą, to przywódca będzie mógł tylko usuwać z partii tych posłów, którzy nie realizują programu partii.
Wyobraźcie sobie, listy wyborcze PiSu bez J. Kaczyńskiego. To dopiero byłoby zaskoczenie.