Bez kategorii
Like

Zbrodnicza nienawiść do PiS establish-mętów w PRL-bis, cz. I

08/03/2011
388 Wyświetlenia
0 Komentarze
18 minut czytania
no-cover

  Zbrodnicza nienawiść do PiS establish-mętów w PRL-bis, cz. I   Komuniści chcą zniszczyć społeczeństwo "Przestępcy chcą po prostu żerować na społeczeństwie, rewolucjoniści chcą je zniszczyć. Zadaniem rewolucjonistów jest przekonać przestępców, że wszelkie zbrodnie popełnione w kontaktach z tradycyjnym społeczeństwem zostaną im wybaczone, a nawet zaliczone na poczet zasług w przyszłym systemie (…)" — napisał prof. Marek J. Chodakiewicz w książce — zbiorze dokumentów na temat zbrodniczej działalności agentury NKWD oraz rodzimych bandytów ze stalinowskiej PPR w Polsce.[i] Na tej właśnie zasadzie, utworzona w okupowanej przez Niemców Polsce przez agentów NKWD na polecenie Stalina — tzw. "Polska Partia Robotnicza"[ii] (PPR) — nie była ani "polska", ani "robotnicza"… Tak jak nigdy nie była "polską" jej poprzedniczka KPP, oszukańczo nazywana przez jej bolszewickich, […]

0


 

Zbrodnicza nienawiść do PiS establish-mętów w PRL-bis, cz. I

 

Komuniści chcą zniszczyć społeczeństwo

"Przestępcy chcą po prostu żerować na społeczeństwie, rewolucjoniści chcą je zniszczyć. Zadaniem rewolucjonistów jest przekonać przestępców, że wszelkie zbrodnie popełnione w kontaktach z tradycyjnym społeczeństwem zostaną im wybaczone, a nawet zaliczone na poczet zasług w przyszłym systemie (…)" — napisał prof. Marek J. Chodakiewicz w książce — zbiorze dokumentów na temat zbrodniczej działalności agentury NKWD oraz rodzimych bandytów ze stalinowskiej PPR w Polsce.[i]

Na tej właśnie zasadzie, utworzona w okupowanej przez Niemców Polsce przez agentów NKWD na polecenie Stalina — tzw. "Polska Partia Robotnicza"[ii] (PPR) — nie była ani "polska", ani "robotnicza"… Tak jak nigdy nie była "polską" jej poprzedniczka KPP, oszukańczo nazywana przez jej bolszewickich, antypolskich funków opłacanych przez Moskwę — "Komunistyczną Partią Polski". Obie te partie zajmowały się przede wszystkim — mordowaniem Polaków oraz działalnością przeciwko Rzeczypospolitej.

 

"Władza to nie środek do celu; władza to cel"

O podstawowych celach wszystkich komunistycznych i lewackich polityków oraz partii George Orwell pisał, iż dla nich: "Władza to nie środek do celu; władza to cel. Nie wprowadza się dyktatury po to, by chronić rewolucję; wzmacnia się rewolucję w celu narzucenia dyktatury. Celem prześladowań są prześladowania. Celem tortur są tortury. Celem władzy jest władza."

Posiadanie władzy, nawet kosztem setek milionów niewinnych ofiar — było jedynym celem dla komunistycznych bandytów w państwie sowieckim.

Podobnie jest także i w PRL-bis, gdzie dla grupy trzymającej władzę, w założonej przez agentów służb specjalnych z PRL partii zwanej PO — nie liczą się miliony bezrobotnych, nie liczy się żaden interes państwa, czy społeczeństwa… Dla tej grupy ważne jest jedynie posiadanie i sprawowanie władzy oraz dbanie o interesy popierających tę grupę partyjnych przestępców słuchających poleceń postsowieckiej mafii… Z kolei, dla paru z tych partyjnych przestępców, istotne są także możliwości zakupu przez nich posiadłości na Florydzie…

 

Postbolszewiccy rewolucjoniści z PO

Dzisiaj widzimy, że identycznie jak NKWD-owska agentura w PRL — w PRL-bis zachowują się antypolscy, postbolszewiccy rewolucjoniści z PO oraz działające w myśl trockistowsko-bolszewickich zasad propagandy mass media. Mass media cynicznie twierdzące, że za morderstwo działacza oraz usiłowanie morderstwa pracownika PiS, nie odpowiada ten bandyta, który zamordował… Lecz — zdaniem politruków z PO i mass mediów — za mord ten odpowiada wyłącznie Jarosław Kaczyński, czyli ta osoba, w którą przez tego bandytę miały zostać wymierzone śmiertelne strzały! 

Warto przypomnieć, że zamiast prezesa PiS Kaczyńskiego, zamordowany został Marek Rosiak — z biura prasowego europosła PiS Janusza Wojciechowskiego. Tym samym, Marek Rosiak zginął niejako w zastępstwie Kaczyńskiego…

Niemniej jednak, zdaniem demagogicznych, postkomunistycznych, antypolskich polityków oraz mass mediów nienawidzących PiS i popierających PO — to właśnie Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za niebywałą agresję wykazywaną przez nienawidzących go sfanatyzowanych postsowieckich bandytów i różnych innych postkomunistycznych politruków.

O tej specyficznej, nienormalnej sytuacji w mediach PRL-bis mówi film "Media III RP". W filmie tym pada znakomite określenie Cezarego Michalskiego opisujące znaczną część mediów: "Z pozoru tylko dziennikarze, a tak naprawdę [są to] ‘Polityczni kontrolerzy granic polskiej transformacji. Oni namaścili Kwaśniewskiegi i oni go we wszystkich sytuacjach ratowali."[iii] I tak jest z tymi bolszewickimi demiurgami transformacji do tej pory… Swoich namaszczają i ratują, innych niszczą. Przykłady takich działań można mnożyć w nieskończoność.

To oznaczać może wyłącznie jedną rzecz… To znaczy, iż dla michnikowszczyzny oraz cyngli i janczarów GW, czyli tak samo jak i postsowieckiej agentury w PRL-bis — polskie patriotyczne oraz katolickie elity są warte jedynie ich nienawiści. Można powiedzieć, iż wręcz bolszewickiej nienawiści…[iv]

 

 

Palikot wspólnie z Komorowskim — zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego

Tak więc, zdaniem polityków i mediów popierających PO — Jarosław Kaczyński powinien odpowiadać także za innego politycznego bandytę z PO, który na wieczorze wyborczym namiestnika Komorowskiego z WSI — publicznie z uśmiechem zapowiedział, że "razem z Bronisławem Komorowskim zastrzeli Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszy jego skórę i wystawi na sprzedaż!"[v] Postsowieckie występy Palikota przypominają zresztą wyczyny sowieckiego półanalfabety w PRL, określanego przez jego komunistycznych przyjaciół jako “gen. gazrurka”.[vi]

W dodatku ten bandyta in spe, publicznie zapowiadający zamiar dokonania politycznego, patologicznego morderstwa — oskarża na swoim blogu J. Kaczyńskiego o narzucanie mu winy i pokuty… Ten załgany i działający w stylu bolszewickiego watażki polityk — chce podburzyć opinię społeczną poprzez demagogiczne i godne politruków stwierdzenia w rodzaju: "Jak długo będziemy odmawiali nieustanny bałwochwalczy różaniec i modlitwę za obkupienie niepopełnionych grzechów?"[vii]

Ten wściekły obłudnik, narzucający się ze swoim chamskich stylem w polityce — tworzy sobie z peerelowskich homo sovieticus’ów  hodowanych w PRL-bis także i przez GWno — "Ruch Poparcia" pod hasłem "STOP OBŁUDZIE!" Trudno jest znaleźć  lepszy przykład czysto bolszewickiego zakłamania…

O korzystaniu przez Niesiołowskiego (tak samo zresztą, jak i przez Palikota) z typowo sowiecko-goebbelsowskich wzorców propagandowych może świadzyć m.in. jego poniższa — pełna nienawiści do „krzyżaków” — wypowiedź o osobach modlących się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu: "Część z tych, którzy stoją tam i rzekomo pilnują krzyża, to rzeczywiście kandydaci do kliniki psychiatrycznej. Ostatnia stacja tej ich procesji to Tworki."[viii]

Niedawno byliśmy świadkami podobnych bolszewickich wyczynów, gdy sterowany przez agenta WSI antykatolicki bandyta Taras — zgodnie ze wskazówkami jakiejś kanalii z urzędu miasta Warszawy — uzyskał zgodę tegoż urzędu na bandyckie napady na bezbronnych ludzi modlących się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu…[ix] [sic!]

 

W tej bolszewickiej, antypolskiej wojnie przeciw PiS, fakty nie mają żadnego znaczenia…

"Wydawało się, że polityczne morderstwo jest zdarzeniem", pisze red. Bronisław Wildstein — "które większość ludzi zajmujących się polityką powinno zmusić do refleksji. Zwłaszcza jeśli działanie zabójcy powodowane jest nienawiścią do partii i jej lidera, obiektu stałej i bezprecedensowej nagonki ze strony najbardziej opiniotwórczych środowisk w kraju."

I kontynuuje w ten sposób: "Co jednak myśleć o stanie rzeczy, w którym morderstwo staje się pretekstem do kontynuacji, a nawet wzmożenia kampanii nienawiści wymierzonej w ugrupowanie, które padło jej ofiarą? Co sądzić o rzeczywistości, w której intelektualiści, dziennikarze, politycy stosują łamańce umysłowe, aby odwrócić sens zdarzeń i uznać ofiary za sprawców?" 

Dlatego ten znakomity publicysta "Rzeczpospolitej", podsumował tę sytuację w ten sposób: Jak się okazuje, w tej wojnie nawet najbardziej drastyczne i elementarne fakty nie mają znaczenia."[x]

Można jeszcze zapytać się także i o to: "Czy dla bolszewizmu jakiekolwiek fakty — poza tymi, które sobie w celach propagandowych sami wykreowali — miały kiedykolwiek jakieś znaczenie?"

 

Postbolszewicy ten mord na członku PiS już mordercy wybaczyli

Morderca już został okrzyknięty przez nienawidzących PiS polityków oraz media — jako niepoczytalny. A więc tym samym nieodpowiedzialny za to morderstwo wyłącznie wynikające — jak uważają politrucy z mass mediów — z agresji oraz wpływu wywieranego na tego mordercę przez Jarosława Kaczyńskiego. Postbolszewicy ten mord na członku PiS już mordercy wybaczyli — dokładnie tak jak to opisuje prof. Marek J. Chodakiewicz, w cytowanym na początku tego materiału tekscie. 

Tę atmosferę nienawiści do PiS doskonale oddają wypowiedzi takiej politycznej szmaty, jaką jest sejmowa jado-plujka, czyli senator Niesiołowski[xi] twierdzący, że to "Kaczyński odpowiada za to, co się stało w Łodzi" oraz przekonujący, że atak na łódzkie biuro PIS był przypadkowy. Niesiołowski twierdzi także, iż: "Nie było żadnego mordu politycznego. Psychopata zabił niewinnego człowieka, mógł zabić kogoś innego."[xii] 

Lecz jak można było przecież zaobserwować, wszystkie pierwsze medialne relacje zawierały także i materiał video, na którym morderca Ryszard C. wyraźnie stwierdził, że: "chciałem zabić J. Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem (…) Jestem przeciwko PiSowi. I chciałem go zamordować.[xiii] [sic!]

Mimo tego, szef MSWiA Jerzy Miller już twierdzi, że Ryszard C. wcale nie założył z góry, iż zamorduje Jarosława Kaczyńskiego. Według Millera, Ryszard C. zabójstwo "jednego z polskich polityków" planował od ponad roku, a za cel miał sobie najpierw obrać innych.[xiv] [sic!] 

 

 


[i] "Tajne oblicze GL-AL i PPR; dokumenty", wybór i opracowanie: Marek J. Chodakiewicz, Piotr Gontarczyk, Leszek Żebrowski; Burchard Edition, Warszawa 1997.

[ii] Zob.: "Stalin podejmuje decyzję o utworzeniu PPR"; http://salski.salon24.pl/154598,stalin-podejmuje-decyzje-o-utworzeniu-ppr.

[iv] Zobacz także notkę "Bolszewizm i michnikowszczyzna razem — w postbolszewickim i agenturalnym PRL-bis", http://www.thoughts.com/Andy101/bolszewizm-i-michnikowszczyzna-razem-w-prl-bis.

[v] "Największym wilkiem polskiej polityki jest Jarosław Kaczyński. W związku z tym moja odpowiedź na pańskie pytanie jest taka: tak, Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie – mówił Janusz Palikot." Cytat za: "Zastrzelimy Kaczyńskiego i wypatroszymy"; http://www.tvp.info/informacje/polska/zastrzelimy-kaczynskiego-i-wypatroszymy/2033452.

[vi] Jednym z najbardziej zaufanych sowieckich agentów, agenta NKWD tow. Gomułki z PPR — był przedwojenny łódzki tkacz Kazimierz Witaszewski. Witaszewski za swoje zbrodnie przeciwko polskim patriotom dostał w PRL stopień generała. Tenże"gen. gazrurka" chciał traktować realnymi gazrurkami "te, co mają maturę"… A Palikot atakował propagandowo-medialnymi gazrurkami ludzi PiS. Zob.: "Palikot jako gen. gazrurka na usługach PO",http://www.thoughts.com/Andy101/palikot-jako-gen-gazrurka-po.

[vii] Zob. "Poletko pana P." wpis "Pora powidzieć STOP", z dnia 20 października 2010, http://palikot.blog.onet.pl/?bo=1.

[viii] Zob."Niesiołowski: Ostatnią stacją ‘krzyżaków’ będą Tworki", Polskatimes.pl,12 sierpnia 2010, http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/293600,niesiolowski-ostatnia-stacja-krzyzakow-beda-tworki,id,t.html.

[ix] Zob.: "Macierewicz zawiadomi prokuraturę o wyczynach bandy Tarasa", http://www.thoughts.com/Andy101/macierewicz-zawiadomi-prokuratura-o-bandytach-.

[x] Cytaty z: Bronisław Wildstein "Jak z ofiary zrobić sprawcę", "Rzeczpospolita", 20-10-2010http://www.rp.pl/artykul/552143-Wildstein–Jak-z-ofiary-zrobic-sprawce-.html.

[xi] "Niesiołowski karierę zawdzięcza obelgom i insynuacjom. Kieruje je przeciw wszystkim krytykom swojej partii, ale głównie PiS. Za to nagrodzony został prestiżowym stanowiskiem. Większość dziennikarzy nie uznaje za stosowne zaliczenie jego ekscesów na konto jego ugrupowania, co byłoby oczywiste w normalnie funkcjonującej demokracji. Tak jak oczywistym byłoby wykluczenie takiego osobnika z życia politycznego choćby za jego reakcję na łódzką tragedię. W Polsce jednak Niesiołowski jest pupilem mediów, mimo że nie ma do powiedzenia nic oprócz inwektyw." Cytowane za: Bronisław Wildstein "Jak z ofiary zrobić sprawcę", "Rzeczpospolita", 20-10-2010http://www.rp.pl/artykul/552143-Wildstein–Jak-z-ofiary-zrobic-sprawce-.html.

[xiii] Zob.: video "Chciałem zabić Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem",

.

[xiv] Artur Kowalski "Rząd widzi przypadek ‘jakiegokolwiek polityka’", "Nasz Dziennik", 22 października 2010, nr 248, http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101022&typ=po&id=po02.txt.

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758