Bez kategorii
Like

Żałosny prawie noblista – Balcerowicz

02/06/2011
358 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

„W Grecji mamy niższy wzrost a w pewnych kwartałach również ujemny…” – to tylko przykładowy bzdet wyprodukowany przez Leszka Balcerowicza.

0


Najbardziej przereklamowany z polskich ekonomicznych wyrobników…? Chyba tak.

"Państwa nie bankrutują w odróżnieniu od przedsiębiorstw".

"Państwa mogą od czasu do czasu redukować swoje wierzytelności".

"W Grecji mamy niższy wzrost a  w pewnych kwartałach również ujemny…".

Bezsensowne, kuriozalne słowa z wywiadu Balcerowicza  robią wrażenie nie mniejsze niz głąbowate komentarze dziennikarza:

"Jestem bardziej szczęśliwy, kiedy inni mniej zarabiaja… ?" "To w Polsce, w Polsce musiały być robione te badania…".

Nic się nie zmienia….



Dawno, dawno temu tłumaczyłem już   dlaczego nie lubię "liberałów".  Od tego czasu nie zmieniło mi się na lepsze. Może nawet na gorsze… A wszystko przez Leszka Balcerowicza.

Człowiek ciągle niedoceniany. O świetlanej (PZPR + UW) przeszłości politycznej. Najsłynniejszy polski ekonomista polityczny. Bywał wicepremieram, ministrem finansów, szefem "partii ludzi rozumnych" (UW), prezesem NBP… W jego życiorysie każdy znajdzie coś rzucającego na kolana.

Po dwudziestu latach obudził się! Zapomniał, jakie pełnił funkcje, zapomniał jak głosował, jakie projekty budżetu przygotowywał i popierał, zapomniał jak zwiększał wydatki państwa… 

Nagle (czyżby po lekturze notek z "Żółwiowiska"???) zaczął się martwić wizją bankructwa państwa! 

Socjaliści, nazywani często "liberałami", od lat robią swoje… Gdy tylko mogą podnoszą wydatki budżetowe, zwiększają zatrudnienie w administracji państwowej, podnoszą podatki i opłaty urzedowe, wprowadzają nowe, a na dodatek… bzdurzą o zaletach liberalizmu!




Nieomylny guru, autor polskiego i gruzińskiego cudu gospodarczego, niedoszły wybawca Eduarda Szewardanadze, pogromca fabrykantów i spekulantów, autor "wolnorynkowej" akcji "pilnuj cen!", autor kilkunastu mylnych prognoz inflacyjnych… Jest tego bardzo dużo!

Dla mnie w życiorysie Leszka Balcerowicza za mało wyeksponowane są dowody jego talentu wizjonerskiego. Nie chodzi mi wcale o jego slynne prognozy inflacyjne. Bardziej zastanawia mnie podejście Balcerowicza do programu powszechnej prywatyzacji.

Już kilkanaście lat temu, nasz wizjoner był fanatycznym przeciwnikiem wszelkich propozycji przypominajacych czeską "kuponovkę", wprowadzoną przez Vaclava Klausa.  Nie wizjoner? A jak inaczej można to wytłumaczyć?  Skąd Balcerowicz już wtedy wiedział, że Klaus bedzie "czarną owcą" europejskiej demokracji…? 

Poza wielkimi wizjami nasz ekonomiczny guru czesto przedstawiał też swe ekonomiczne przemyślenia niższego rzędu.

Z miną maga dopuszczajacego nas do wiedzy tajemnej objawiał, że na rynku działają siły popytu i podaży, ze firmy prywatne działają efektywniej od firm państwowych, że lepiej zmniejszać deficyt budżetowy niż zwiększać… Za opowiastakami tymi nie szły co prawda działania (a najcześciej szły za nimi działania przeciwne do zapowiewdzi i akcje w stylu "pilnuj cen!") ale i tak nasz bohater zyskał sławę ekonomicznego mistrza ciętej riposty.

Dawne zasługi Balcerowicza przypomniały mi się po lekturze jednego z wywiadów zamieszczonych w (pardon!) Gazecie Wyborczej. Najbardziej rozczuliła mnie odpowiedź na pytanie o jego dolarowe oszczędności.

Spędziłem ostatnie dwa miesiące w Stanach Zjednoczonych i mogę tylko powiedzieć, że tam się nie opłaca ludzi w złotych –ripostował  guru dając czytelnikom  GW nieźle do myślenia…

Zupełnie jak w żarciku, który opowiedział mi jeden z gmnazjalistów.

Cytuję go na koniec tego tekstu. Nawet nie wiem, czy powinien mi się skojarzyć z Leszkiem Balcerowiczem.

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Akcja toczy się w cyrku. Clown (bo jest to cyrk europejski) podchodzi do małego Jasia i pyta:

– Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?

– Nie – odpowiada Jasio.

– A czy jesteś może brzuchem krowy?

– Nie

– To ty jesteś dupa wołowa!– kończy clown wsród ekstatycznej radości publiki.

Załamany tym wydarzeniem Jasio opowiedział wszystko tatusiowi. Tatuś znalazł rozwiązanie.

– Jasiu, jutro pójdziesz do cyrku razem z wujkiem Leszkiem bo to jest mistrz ciętej riposty.

Następnego dnia, Jasio (z wujkiem Leszkiem) u boku zasiadł w cyrku.  Niespodziewający się podstępu clown znów podszedł do niego i pyta:

Jasu, czy ty jestes głową krowy…?

W tym momencie ze swoejego miejsca zerwał się wujek Leszek i ryczy…

– WYP….aj!!!




Aktualna liczba uczestników "Gulaszowego Czwartku" zarejestrowanych na Facebooku: 396 

(Facebookowcy! Dopisujcie się! I zapraszajcie znajomych!)

image

0

Ch

"Politycy sa jak krowy. Bez naszej troskliwej opieki zawsze wleza w szkode"."

312 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758