Bez kategorii
Like

Zadziwiająca względność pytań (sprawa Kaczyńskiego i Pasionka)

10/06/2011
365 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Ach ta dzielna polska Temida i wymiar sprawiedliwości. Niezbadane są reguły logiki, wg których postępują.

0


Sąd pyta Jarosława Kaczyńskiego – na potrzeby procesu jaki prezesowi PIS wytoczył jeden z byłych urzędników, który poczuł się urażony wypowiedzą tego pierwszego – czy nie jest wariatem, albo przynajmniej nie jest na prochach i może występować przed sądem.

Jest to oczywiście dociekliwość uzasadniona, nikogo nie oburza. Sąd zbiera pochwały od "Gazety Wyborczej", salon rechocze.

***

Prokurator Marek Pasionek – nadzorujący sprawę katastrofę samolotu rządowego, w którym zginęło 96 osób – pyta Amerykanów, czy istnieją fizyczne możliwości "zdjęcia" maszyny którą podróżował Lech Kaczyński poprzez Rosjan. Pyta nieoficjalnie, bo rząd nie czuję potrzeby aby zrobić to oficjalnie.

I to jest oczywiście zbrodnia przeciw ludzkości, NPW wszczyna śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnicy śledztwa (a tajemnic w sprawie katastrofy jest coraz więcej – jak przystało na transparentne dochodzenie), Pasionek okazuje się bez mała PISowskim "śpiochem", jakąś "niedorżniętą watahą" w prokuraturze, co – jak wiadomo – całkowicie go dyskredytuję, ośmiesza itp itd.

"GW" wyje oburzeniem, za anonimowym informatorem (ach, ci anonimowi informatorzy redakcji z Czerskiej, widzący kłótnie oficerów, słyszący debeściaków….) jak mógł Pasionek z własnej inicjatywy (…) zadać pytania czy według rozeznania amerykańskich służb Rosja posiada urządzenia, które mogły doprowadzić do rozbicia samolotu, tak by wyglądało to na katastrofę. Co gorsza "anonimowe" źródło dodaję, że Amerykanie musieli zająć w tej sprawie stanowisko. (jakie stanowisko zajęli – już anonimowe źródło nie podaję – a szkoda). Co gorsze: Parulski dowiedział się o działaniach Pasionka przypadkiem, uznał, że doszło do naruszenia wewnętrznych procedur w prokuraturze i ośmieszenia państwa polskiego.

Przy wszystkim tym nikt nie zapytał Pasionka, co on ma do powiedzenia. Bo i po co – jest śledztwo, czyli jest zbrodnia.

A że informacji o umożeniach zarzutów domniemanych zbrodnii reżimu ziobryzmu-kaczyzmu "GW" zwykła nie eksponować, dla przeciętnego zjadacza "GW" dotrze przekaz właściwy.

***

Podsumowując – zadać pytanie USA ("wrogiemu mocarstwu" – Graś) – to zbrodnia (Pasionek), która wymaga dochodzenia mężnej prokuratury.

Oddać całość dochodzenia Rosji (zaprzyjaźnione i demokratyczne mocarstwo) – to akt odpowiedzialności (Tusk). A skoro tak, to nie wymaga żadnej aktywności organów państwa.

 

***

wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9758048,Odsunieto_prokuratora_prowadzacego_sledztwo_smolenskie.html

 

0

dzida

"Z zawodu analityk, milosnik historii, modelarz, dzialacz i moderator ruchu konsumenckiego "nabiciwmbank.pl"

53 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758