Redaktor "Naszego Dziennika" próbował poznać plany i zamierzenia w tej sprawie, dzwoniąc do odpowiednich instytucji i ministerstw oraz do ambasady polskiej w Moskwie. W żadnych z nich nie przewidziano obchodów 72. rocznicy wymordowania polskich oficerów przez sowieckich oprawców.

Brakuje też informacji dotyczących obchodów drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Wygląda na to, że takich nie będzie. Obecne władze nie szanują uczuć tych Polaków, którzy chcą pamiętać i pamiętają. Rząd kreuje te aspekty rzeczywistości, które nastawione są na idee "tu i teraz"; to (na razie) przechodzi.

W Wołominie udało się działaczom PO w listopadzie ub.r. zablokować wystawienie pomnika -popiersia prezydenta, który zginął pod Smoleńskiem. "Na ocenę Lecha Kaczyńskiego jest za wcześnie i nie ma potrzeby dzielić mieszkańców na lewych i prawych" – powiedział radny Platformy. – Partia rządząca wykorzystała kruczki prawne, by złożyć doniesienie do prokuratury i opóźnić odsłonięcie pomnika. Ono nastąpi więc 18 czerwca br. w rocznicę urodzin Lecha Kaczyńskiego.

Jak to jest możliwe, iż władze polskie mogą bezustannie ignorować wolę i uczucia Narodu, którego nie tylko prawem, ale i obowiązkiem, jest dochować wierności tradycji oraz pamiętać o swych ofiarach i bohaterach? Mówi coś na ten temat obserwator życia politycznego Jan Rokita:

"Jest rzeczą oczywistą, że z tej śmierci (w Smoleńsku – przypis mój) zadowoleni byli Rosjanie, Berlin, Bruksela. Cały Zachód, większość mediów. I znaczna część Polaków, na przykład ci przyklejający sobie w Krakowie na samochodach nalepki o treści 'wPiSdu’. Taka jest brutalna rzeczywistość, choć wszyscy boją się tę prawdę wypowiedzieć".

Jest dużo takich obywateli. W ich poparciu jest siła rządu i Platformy Obywatelskiej. Naszym zadaniem jest więc dzisiaj nie poddawać się tej złowrogiej sile. W niedzielę 11 marca br. uczczono na warszawskich Powązkach pamięć gen. Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie smoleńskiej. W swym wystąpieniu poseł Antoni Macierewicz powiedział:

"Oddajemy dzisiaj hołd generałowi Andrzejowi Błasikowi, bo był wielkim żołnierzem. Bo był twórcą polskich sił powietrznych w takim kształcie, który rzeczywiście bronił Rzeczypospolitej. (…) Atak na gen. Błasika nie był przypadkiem. Pan generał Błasik reprezentuje wolę Rzeczypospolitej do niepodległego Wojska Polskiego, wolę bycia państwem niepodległym, a nie popychadłem na arenie Europy".