Komentarze dnia
Like

Wywiad z homoseksualistą – nie mów do mnie gej!

23/03/2015
1119 Wyświetlenia
3 Komentarze
2 minut czytania
Wywiad z homoseksualistą – nie mów do mnie gej!

Na początku mała dygresja. Taki tytuł zamierzałem dać temu postowi na salonie24. Dostałem jednak po łapach. Wyraz homoseksualista w tytule podkreślił się na czerwono, jako „niedozwolony”! Obłęd czy głupota. A może tylko brak wiedzy?
A teraz sam wpis.

0


 

Homoseksualiści w Nowej Zelandii w trakcie parady zdewastowali ozdobione tęczą bankomaty banku, który ich sponsoruje. Twierdzą, że w ten sposób bank chce odwrócić uwagę od innych swoich niecnych działań. Od czego chcą odwrócić uwagę nasze milusińskie władze, stawiając tęczę na nomen omen Placu Zbawiciela w Warszawie?
To pytanie zadałem mojemu homoseksualnemu koledze, którego znam od lat. -Może liczą na zbawienie – stwierdził rozbawiony. Karol (prosił o podanie prawdziwego imienia) przede wszystkim nie chce, żeby nazywać go „gejem”, bo to mu uwłacza ponieważ jest Niemcem. W języku naszych zachodnich sąsiadów słowo „geh!” wymawiane, jako „gej”, na nasze można przetłumaczyć, jako spie…laj. Angielska etymologia tego słowa też mu nie odpowiada, bo nie jest wesołym chłopcem, ani przyjemniaczkiem.   Szczególnie ostatnio, bo właśnie zaczął się bać.
-Jesteśmy rządzącym potrzebni tylko do realizacji ich brudnych zamiarów – mówi. A to jest przede wszystkim rozbijanie rodzin, niszczenie religii i nastawianie jednych przeciwko drugim. Żyłem i pracowałem spokojnie i NIGDY nie spotkałem się z jakimikolwiek aktami agresji, czy nietolerancji.Teraz sąsiedzi i koledzy z pracy zaczynają się patrzeć na mnie dziwnie. Wszyskiemu  winna jest propaganda „pro-gejowska”, która przynosi odwrotny skutek i rodzi nienawiść. Osobiście nie znam żadnego homoseksualisty, który chciałby stanąć na ślubnym kobiercu lub adoptować dziecko.To chore – nagłaśnia się tylko incydentalne przypadki – mówi Karol. Dodaje też, że środowiska działaczy gejowskich są inspirowane i sterowane z zewnątrz. Ludzie, kiedy zobaczą duże pieniądze po prostu głupieją. Nie zastanawiają się, kto ich dotuje i dlaczego.
Jesteśmy, jak dzieci – twierdzi. Odkrywamy się, i prędzej czy później staniemy się łatwą do upolowania  łowną zwierzyną. Bo ten obłęd szybciej czy później się skończy i na odstrzał ku uciesze i aprobacie  gawiedzi pierwsi pójdziemy właśnie my. Tak było zawsze.
Heteroseksualny Krampus i homoseksualny Karol

 

0

Marmotte

19 publikacje
1 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758