Bez kategorii
Like

Wywiad Pana Opary w Radio Judo

26/11/2011
403 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Wysłuchałam dziś wywiadu Pana Opary w Radio Judo i choć wcześniej nie zamierzałam opisywać na forum swoich snów [żadna ze mnie Kasandra], to po tym wywiadzie palce same piszą ten tekst.

0


 Miałam dziś sen, który, gdyby udało się go zapamiętać w szczegółach, mógłby wyświetlić się na tym Ekranie. Niestety, z niektórych snów zapamiętuję tylko wrażenie, jakie on wywołuje, a nie historię, która się śni. W śnie odbijają się podobno nasze myśli, emocje, wspomnienia. Czasami wiążą się z osobą, zdarzeniem, sytuacją, a czasami tylko z filmem, który nas poruszył. Nigdy nie miewam snów dosłownych. Zwykle jest to jakieś symboliczne przełożenie tego, co mnie porusza lub tkwi gdzieś w zakamarkach duszy na tyle długo i mocno, że sen staje się jakby odpowiedzią na to wszystko. Dodam, że nie śnię często, a przynajmniej nie wszystkie sny pamiętam tak długo, jak ten dzisiejszy. Zastanawiam się od rana, co było w tym śnie, z którego nie chciałam się budzić? W tym śnie wszystko było jasne i zrozumiałe. Przykłady były jednoznaczne, pozytywne, krzepiące. Cały problem w tym, że nie potrafię ich odtworzyć w tych szczegółach. Pamiętam jedynie to wrażenie.

Wysłuchałam wywiadu Pana Opary w Radio Judo i choć wcześniej nie zamierzałam opisywać na forum swoich snów [żadna ze mnie Kasandra], to po tym wywiadzie palce same piszą ten tekst.

Po tym wywiadzie, chyba rozumiem znaczenie tego snu, a także moje dotychczasowe myślenie o treściach, które czytam na Nowym Ekranie. Zaczynam rozumieć to, co mi przeszkadza. To wyśniłam. W tym śnie było właśnie o tym. O pomieszaniu pojęć, zdarzeń i prób uzasadniania indywidualnych postaw wobec zdarzeń obecnych przez kalkę historycznych osobowości i zdarzeń.

Historia ma być i musi być naszą nauczycielką życia.

Historia nie może, i chyba nie chce dawać nam pęta, które nie pozwalają nam iść do przodu.

Lekcje historii są po to, żebyśmy wiedzieli, co i kiedy było dobre, a co złe, w wytyczaniu nowych szlaków. Lekcje historii nie blokują dnia dzisiejszego. Musimy znać historię i pisać o niej, jak o historii.

Jednak nie możemy tą historią blokować myśli o tym jak żyć teraz.

Wywiad z Panem Oparą pokazał jego postawę wobec sytuacji, która jest teraz i jego próby zmian tej sytuacji. Mam pewne zastrzeżenia, co do korelacji wywołanych oczekiwań blogerskich z ich realizacją, jednak sama wiem, że także nie wszystkie moje obietnice są możliwe w realizacji, tak, jakbym chciała, więc pozostaję w oczekiwaniu.  

Znakomicie próby zmian pokazuje nam ekipa NE, która jest w miejscach i sytuacjach, które mogą odmienić naszą trudną historię, o której przecież wiemy.

Ta ekipa nie rozmyśla, jak to kiedyś bywało, tylko robi wszystko, żeby tak więcej nie było.

O tym był mój dzisiejszy sen. O tym, że są ludzie, są rozwiązania.

Historia jest tylko nauczycielką, a nie wykonawcą naszych poleceń, czy też pobożnych życzeń.  

Czasami coś się człowiekowi przyśni … prawda? 😉

0

InaMina

"„ojciec, Ty mi nie mów jak mam robic, Ty rób, jak mówisz"

97 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758