Bez kategorii
Like

wyszperane 04/09/11

05/09/2011
315 Wyświetlenia
0 Komentarze
20 minut czytania
no-cover

Ekscelencja TW. Hołd obrońcom Wizny. Protest. Nasz gaz łupkowy nie pasuje Brytyjczykom. Niemcy nie wiedzą. Brak gwarancji. Demokracja???

0


Ks. Ignacy okazał się niezłomny także w obecnych czasach. Nie ugiął się pod naciskami kurii tarnowskiej i nie podpisał listu atakującego moją książkę pt. "Księża wobec bezpieki", w której ujawniłem akta biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca. Hierarcha ów w latach 80. był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB pod ps. "Dąbrowski". Z akt wynika, że "Dąbrowski" donosił na księży i działaczy Solidarności (w tym na Kazimierza Świtonia). Dał się zwerbować z powodu nielegalnego obrotu luksusowymi towarami.
List potępiający moją książkę, którego autorem – jak już dziś powszechnie wiadomo – był sam Skworc, miał opinii publicznej zasugerować "spontaniczną i oddolną" reakcję, pod którą "dobrowolnie i bez żadnego przymusu" podpisywał się każdy ksiądz.
Odmówiło jedynie dwudziestu siedmiu księży. Podziwiać ich odwagę. Inna sprawa, że to oni przejdą do historii, a nie ich biskup, który nie potrafił się zachować honorowo ani wiele lat temu, ani obecnie.
O sprawie tej warto pamiętać, bo biskup Wiktor Skworc, któremu w Tarnowie było zawsze za ciasno, zabiega obecnie usilnie o nominację na arcybiskupa katowickiego.
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=88&nid=4764

Ceremonia pogrzebowa, na którą polscy oficerowie czekali 72 lata, odbędzie się w asyście kompanii honorowej Dowództwa Wojsk Lądowych. Uroczystości rozpocznie Msza św. w kościele św. Jana Chrzciciela w Wiźnie sprawowana pod przewodnictwem ordynariusza łomżyńskiego ks. bp. Stanisława Stefanka. Kondukt z trumnami oficerów przejdzie na Górę Strękową niedaleko Wizny. Doczesne szczątki obrońców w asyście honorowej Wojska Polskiego zostaną tam złożone w mogile wojennej, Miejscu Pamięci Narodowej – we wnętrzu rozbitego schronu dowodzenia.
[  …  ]
Kapitan Władysław Raginis był oficerem Korpusu Ochrony Pogranicza, któremu dowództwo SGO „Narew” powierzyło kierowanie obroną odcinka Wizna. Według opisów historyków 10 września 1939 r., gdy bitwa miała się ku końcowi, a kolumny niemieckich czołgów podążały już w kierunku Brześcia, wciąż bronił się schron dowódcy na Górze Strękowej. Otoczony przez niemieckie czołgi, zaszantażowany przez Niemców groźbą rozstrzelania jeńców wziętych do niewoli, kpt. Raginis zdecydował o poddaniu schronu. Podziękował swoim podkomendnym za spełnienie żołnierskiego obowiązku, rozkazał odpiąć pasy i wyjść ze schronu. Sam miał wyjść jako ostatni. Nie wyszedł, rozerwał się w schronie granatem, wolał zginąć, niż się poddać, bo taką przysięgę złożył przed bitwą. Bohaterski dowódca obrony odcinka „Wizna” stał się symbolem honoru polskiego oficera i nieugiętego żołnierza Września.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110902&typ=po&id=po05.txt


Udział Adama „Nergala” Darskiego – zdeklarowanego satanisty i wroga chrześcijańskich wartości – w programie „The Voice of Poland”, który będzie miał emisję w TVP2 jesienią tego roku, stoi w sprzeczności z „Misją Telewizji Polskiej jako nadawcy publicznego”.
Przede wszystkim z tymi zapisami uchwały Zarządu TVP z roku 1994 pt. „Misja Telewizji Publicznej jako nadawcy publicznego”, które odwołują się do wartości chrześcijańskich i narodowych.
http://ksd.media.pl/component/content/article/1-news/393-ksd-protestuje-wobec-promocji-satanizmu-w-tvp
http://ksd.media.pl/petycja
okazja, aby nie siedzieć cicho

– Nie doszło tam do żadnych skażeń ujęć wody gazem łupkowym! Trzeba też pamiętać, że w Polsce wody gruntowe normalnie występują nie głębiej niż 200 do 300 m poniżej poziomu gruntu. Głębiej najczęściej występują wody naturalnie zmineralizowane. Wody te bez specjalnego uzdatniania nie nadają się do spożycia, nawadniania ani innych celów. Tymczasem serie skalne zawierające gaz łupkowy w Polsce występują na głębokościach poniżej 2 tys. metrów. W przeszłości przez wiele lat prowadziłem zajęcia z hydrogeologii i wykonałem wiele ekspertyz hydrogeologicznych. Dlatego znam warunki geologiczne występowania wód gruntowych i głębinowych zarówno w Polsce, Libii, Egipcie, jak i w USA.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110903&typ=my&id=my11.txt
[znam d-ra Jana Krasonia jako bardzo dobrego fachowca. I patriotę. Tu  nie ma „propagandy”, czy naciągania. Mirosław Dakowski]

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=4200&Itemid=44

Polityczne ostrze tej formuły widać lepiej w porównaniu z zamieszczonym na początku tego tekstu cytatem z zaleceń komisji Izby Gmin. Jej istotą jest odmówienie Polsce prawa kierowania się w polityce energetycznej względami bezpieczeństwa energetycznego. W świetle podpisanego w czerwcu 2003 r, w Lancaster House w Londynie przez ministrów energii Wielkiej Brytanii i Rosji “Memorandum of understanding” o poparciu dla budowy rurociągu bałtyckiego, nie powinno to szczególnie dziwić. Obecny przy tym, wraz z W. Putinem, premier Tony Blair uznał je za umowę o strategicznym znaczeniu dla jego kraju. Warto jednak, aby takie stanowisko Londynu zostało faktycznie w Polsce szeroko usłyszane.
http://www.bibula.com/?p=42789

A jak wygląda obecnie w oczach młodych Niemców?

Ukazuje to pewna wycieczka, która odwiedziła niedawno Polskę. Po zwiedzaniu Gdańska odbył się rejs po kanale portowym i wzdłuż wybrzeża połączony ze zwiedzaniem po drodze ciekawych historycznie obiektów – m.in. twierdzy Wisłoujście i Westerplatte. Na półwyspie, pod pomnikiem upamiętniającym wybuch wojny, przewodnik zadał im pytanie: „- Czy wiecie gdzie się znajdujecie? Co to za miejsce?” Ponieważ nikt nie potrafił na nie odpowiedzieć, więc powiedział: „- To jest miejsce, w którym rozpoczęła się II Wojna Światowa po strzałach z pancernika „Schleswig-Holstein”.
To, że uczestnicy wycieczki nie wiedzieli gdzie są, da się jakoś wytłumaczyć, ale tego co się stało po informacji przewodnika, racjonalnie wyjaśnić nie sposób. Otóż wszyscy jak jeden mąż albo go wyśmiali albo zakrzyczeli, że to nieprawda, bo… wojna zaczęła się w Gliwicach gdy Polacy napadli na niemiecką radiostację…

http://www.bibula.com/?p=42816

„Niech pamięć o wrześniu 1939 roku będzie źródłem siły i przestrogą, a także gwarancją, że Polska i Polacy już zawsze będą żyć w pokoju i bezpieczeństwie” – powiedział premier Donald Tusk na Westerplatte. Nie wiem, kto teraz przygotowuje panu premierowi przemówienia, ale ktokolwiek by to nie był, musiał czegoś się napić, coś palić, albo czegoś się naćpać. Cóż bowiem wynika z tego, pozornie patetycznego zdania? Ano to, że gwarancją bezpieczeństwa Polski i Polaków ma być ich pamięć o klęsce wrześniowej w 1939 roku. Że taka właśnie jest propozycja rządu. Nie rozwinięta gospodarka, dzięki której można stworzyć odstraszającą siłę militarną, nie realne sojusze – tylko „pamięć”. Chociaż – zaraz, zaraz… Może ten autor niczego nie palił, ani niczego się nie naćpał, tylko pod pozorem patetycznego bełkotu przemycił nam prawdę – że żadnych gwarancji bezpieczeństwa Polska już nie ma i mieć nie będzie?
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2181

Dzielenie środowiska naukowego, obniżenie standardów, odebranie młodzieży możliwości kształcenia na drugim kierunku (jakby z tego były istotne oszczędności – to wynik ignorancji ekonomicznej) – to są rozwiązania kompromitujące i bardzo szkodliwe. Ale najważniejszym problemem jest poziom nakładów na naukę, który czyni z Polski kraj peryferyjny, kompromitujący się tym, że rządzący nie rozumieją, jak ważne jest dobre finansowanie nauki i szkolnictwa wyższego. Poziom płac jest żenujący, wysokiej klasy specjaliści traktowani są jak sprzątaczki. Wynagrodzenie profesora jest niższe niż nauczyciela ogólniaka – czy to ma sens?
http://www.ngopole.pl/2011/08/31/wywiad-specjalny-%E2%80%9Etrzeba-odbudowac-pozycje-gospodarcza-regionu%E2%80%9D-%E2%80%93-z-profesorem-jerzym-zyzynskim-liderem-na-liscie-pis-w-opolu-rozmawia-tomasz-kwiatek/#comment-5517

Czy demokracja jest dzisiaj jeszcze możliwa? Czy system obywatelskiego współrządzenia ma wciąż rację bytu? Czy forma uzgadniania wspólnych spraw doskonale sprawdzająca się w przypadku wolnych obywateli greckiej polis, czy też obywateli rzymskich nie jest dzisiaj przestarzała?
 Po upadku religijnie usankcjonowanej monarchii z demokracji zrobiono fetysz. Dzisiaj mało kto odważa się przeciwstawić „demokratom”, w imię „demokratyzacji” prowadzi się nawet wojny i bombarduje miasta.
 Demokracja – tak jak się ją potocznie pojmuje – nie jest w stanie funkcjonować w obywatelskiej próżni. jest to system wymagający wykształconych, rozważnych i odpowiedzialnych obywateli. Tymczasem z powodów politycznych definicję obywatela poszerzono tak bardzo, że praktycznie zaczęła ona obejmować wszystkich ludzi. A wszyscy nie jesteśmy „rozważni, wykształceni i odpowiedzialni”.
 Dawniej głosowali wyłącznie „obywatele ziemscy”, potem prawa polityczne przeniesiono na wszystkich mężczyzn, następnie zdobyły je kobiety, dzisiaj pojawiają się pomysły przyznania ich dzieciom… Czysta paranoja!
 W takiej sytuacji „współrządzenie” staje się fikcją. Nie tylko dlatego, że cała rzesza ludzi jest niewykształcona, pozbawiona elementarnego poczucia odpowiedzialności czy zdrowego rozsądku, gros, owym współrządzeniem jest niezainteresowana, chętna do scedowania swych praw na kogokolwiek, kto obieca, że „będzie dobrze”. – Mnie to nie obchodzi. – Tak mówi olbrzymia część społeczeństwa– ja chcę mieć pracę, samochód i możliwość wyjazdu na atrakcyjne wakacje.
[  …  ]
W interesie gardzących społeczeństwem elit leży konsekwentne rujnowanie gleby z której demokracja wyrasta, zniechęcanie obywateli do angażowania się w naprawdę istotne sprawy
i kierowanie niezadowolenia, tam gdzie będzie ono pozbawione znaczenia i łatwe do zneutralizowania.
 Dlatego ważne jest, abyśmy byli świadomi, gdy nas się wodzi za nos; abyśmy mówili prawdę, przeciwstawiali się manipulacji i nie zamykali we własnych problemach. Ważne jest, abyśmy zdołali nauczyć dzieci krytycznej oceny sytuacji i umiejętności wyciągania logicznych wniosków.
 Demokracja jest możliwa, tam gdzie ludzie wzajemnie się znają, gdzie ze sobą rozmawiają, dyskutują, gdzie nie są pozamykani w anonimowych klatkach. Poznajmy więc własnych sąsiadów, rozmawiajmy z nimi nie tylko o pogodzie. Nie poddajmy się kneblującemu usta dyktatowi politycznej poprawności. Demokracja bez swobody wymiany myśli i wolności słowa, nie jest w stanie funkcjonować. Nowe tabu spychają do podziemia autentyczne problemy społeczne. Nie gódźmy się z tym właśnie w imię demokracji
http://wirtualnapolonia.com/2011/09/03/andrzej-kumor-antydemokratyczny-przekret/

Bardzo cenię prof. Krzysztofa Rybińskiego, który nie boi się wyłamać z poprawności politycznej naszych salonowych ekonomistów i celnie punktuje cudotwórców od „zielonej wyspy”. Zresztą  za  postawę Rybińskiego z pracy niemal wyleciała jego żona, której powiedziano, że mąż za bardzo krytykuje PO. Jednak w wywiadzie dla „Uważam Rze” inna wypowiedź Rybińskiego mną wstrząsnęła. Okazuje się bowiem, że ekonomista popiera podatek, który może  realnie zrujnować większość Polaków.
http://wpolityce.pl/artykuly/13705-ten-podatek-nas-zabije-kazdy-z-nas-bedzie-musial-placic-rocznie-panstwu-okolo-10-20-tysiecy-zlotych

Im bardziej jesteś antypolski, tym większym jesteś patriotą

http://wirtualnapolonia.com/2011/09/03/im-bardziej-jestes-antypolski-tym-wiekszym-jestes-patriota/

W obliczu oszczerczych tekstów rozmaitych ludzi, których nicków nawet nie będę wymieniał, zostałem postawiony w bardzo dziwnej sytuacji. Napisałem przecież dziesiątki, jeśli nie setki notek dogłębnie analizujących materiały Zespołu smoleńskiego, zwłaszcza przesłuchania świadków, a przed zamachem z 10-go Kwietnia (jak i po, rzecz jasna) wielokrotnie, prowadząc bloga od 2006 r., dawałem w moich tekstach wyraz mojego uznania i sympatii dla min. A. Macierewicza. Nie sądzę więc, by ktokolwiek z czytających mojego bloga od lat, miał wątpliwości co do tego, jak ważnym wg mnie jest politykiem Macierewicz, nie wspominając już o J. Kaczyńskim. Tymczasem oszczercy, ludzie godni najwyższej pogardy (wydaje się, że już złodziej jest mniej ohydnym typem człowieka aniżeli oszczerca), z maniackim uporem, jak monoman czepiony jednej idei, starają się dorobić mi gębę „wroga Macierewicza”, „wroga Zespołu smoleńskiego”, a nawet, żeby było jeszcze śmieszniej, „wroga PiS-u”. I ci podli, mali ludzie nie ustają w powtarzaniu wciąż i wciąż tego rodzaju oszczerstw.
[  …  ]
Nie widzę absolutnie nic złego w poddawaniu racjonalnej krytyce jakiejś koncepcji, gdyż tylko w ten sposób można wyeliminować błędy i znaleźć właściwe, dające się obronić, nie zaś podważać, rozwiązania. O wiele gorsza, niebezpieczniejsza i wprost destrukcyjna jest postawa zupełnie bałwochwalcza wobec jakiejś koncepcji, w istocie rzeczy uniemożliwiająca jakąkolwiek wokół tej koncepcji dyskusję. A już najgorsza jest postawa ludzi, którzy daną sprawą się w ogóle nie zajmują, za to znajdują siły, czas i okazję do oszczerczego atakowania osób, które daną koncepcję poddają racjonalnej krytyce. Takich ludzi powinno się wywalać z blogów jako wieśniackich troli.

http://freeyourmind.salon24.pl/338253,sledztwa-smolenskie-2#comment_4912991
http://freeyourmind.salon24.pl/338767,medytacje-smolenskie-3#comment_4924789
 
SMOLEŃSK 2010: ŚLEDCZY OBYWATELSCY ZE WSI
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=4199&Itemid=119

Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz jako prezes Narodowego Banku Polskiego pomogła w nielegalnym przejęciu prywatnego banku przy udziale ludzi związanych z FOZZ i UOP? Na to pytanie odpowiedzi szuka Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Szuka, ale w taki sposób, aby niczego nie znaleźć.
http://www.bibula.com/?p=42830

Dzwoniła Angela. Jeszcze przed wyborami przyjedzie do Warszawy. Zaprosiła mnie na uroczystości uruchomienia Gazociągu Północnego. "Jeśli ta rosyjsko-niemiecka inwestycja jest czasem nazywana gazociągiem 'Ribbentrop-Mołotow’, to najlepszym terminem jej uruchomienia byłby 17 września" – żartowała Angela. Potem wyjaśniła, że i jej, i Władimirowi zależy na przyjaźni z Polską, dlatego zdecydowali się przenieść całą imprezę na październik.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20110903&id=main

0

Jacek

Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.

1481 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758