Bez kategorii
Like

WYMIERNA, NISZCZĄCA SIŁA ODSETEK

16/05/2012
453 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Nie znalazłem definicji określającej czym są odsetki dla klienta banku.

0


 

Istniejące definicje odsetek, dostępne w popularnych miejscach gromadzących informacje typu encyklopedycznego, czy to papierowe, czy to internetowe, mówią czym są odsetki dla banku/banków. Nie znalazłem definicji określającej czym są odsetki dla klienta banku, czyli zwykłego, szarego obywatela lub zwykłej, szarej firmy. Jest to ten słynny punkt siedzenia określający rzeczywistość siedzącego.

Jaką zatem definicję można dać odsetkom, z punktu widzenia spłacającego pożyczone pieniądze dłużnika?

Wcześniej wprowadzenie do tematu: odsetki z punktu widzenia spłacającego je bytu fizycznego.

W naszej rzeczywistości to bank kreuje pieniądze i jest ich dysponentem, jak też wieloletnim strażnikiem reguł spłaty i regularności ich powrotnego docierania do banku. W państwie działa rozwinięty do absurdu system, wspomagający banki w odzyskiwaniu wykreowanych przez nie pieniędzy.

Bank kreuje pieniądze na udzielane pożyczki. Pieniądze na odsetki musi znaleźć pożyczkobiorca poza emisją bankową, czyli na rynku. Bank pieniędzy na odsetki nie kreuje.  Metoda, jaką zastosuje pożyczkobiorca, nie jest ważna dla banku, byle bank dostał swoje, zawarte w umowie sumy. Myślę, że tyle, ile jest typów ludzkich, tyle jest sposobów pozyskiwania odsetek, byle tylko je zdobyć i zaspokoić głód bankowych instytucji.

Pożyczki z odsetkami mają swoją biblijną nazwę, która brzmi – lichwa. Lichwa to czyszczenie i wymiatanie państwa, domu każdej rodziny, stosującej tą metodę, z pieniędzy. Wieloletnie stosowanie tej metody daje braki pieniędzy na rynku, przy równoczesnym, rosnącym zadłużeniu, często niemożliwym już do spłacenia.

W naszych realiach szacuje się, że w ostatnim dziesięcioleciu miotła, o której piszę wymiotła z naszego Kraju 2 biliony zł (2000 miliardów zł) przy PKB ok. 1440 miliardów zł na rok 2011. To jest wartość pracy Polaków, przerzuconej za granicę, jako neokolonialny wkład w rzeczywistość przyszłego, planowanego New World Order. Dla przykładu, poziom pieniędzy na rynku, krążących w obiegu, to około 850 miliardów zł., poziom potrzeb rocznych budżetu to około 320 miliardów zł. z deficytem budżetowym włącznie. W ten sposób wyrzucona na zewnątrz Kraju wartość pracy Polaków mierzona pieniądzem już do Kraju nie wraca. Ułatwia tylko zawieranie nowych pożyczek, nakręcających spiralę absurdu, w którym żyjemy, powodując dalszą utratę zapasu pracy istniejącego w społeczeństwie.

Za lichwą, w ślad za nią, postępuje zysk. Jedna strona rynku ma zysk, druga przy postępującym w czasie zadłużeniu, nie może już znaleźć pieniędzy na rynku i popada w trudności w spłatach, kończące się na ogół przejęciem gwarantujących pożyczkę aktywów. Tak cały ściśle powiązany układ dochodzi do ściany. W globalnym systemie konsekwencją rozwiązującą ten układ jest zburzenie przeszkody, czyli ściany. Tego może dokonać tylko destrukcja, jaką jest wojna. (Chcąc uniknąć takiego rozwiązania należy przeprowadzić międzynarodowy audyt pobranych przez Polskę kredytów i sprawdzić ich prawną zasadność. Udało się w Ekwadorze, uda się w Polsce, zasady są zapewne bardzo zbliżone.)

Dlatego dziwię się, że przeciętny obywatel nie jest w stanie wyobrazić sobie, w jakim kierunku zmierza świat oparty o lichwę i zysk.

Toczące się obecnie na NE dyskusje o drogach do lepszego życia, kończą się zawsze pojęciem trzeciej drogi, co w dyskusji wywołuje efekt potrzeby przedłużenia jej (dyskusji) o dalsze argumenty i poszukiwanie bardziej trafnego „zanumerowania” tej drogi. Nie można jednak nie zauważyć, że realnie poszukuje się tej właściwej dla człowieka drogi, czyli nie stworzy się jej przez dobranie właściwego numeru, właściwej nazwy, tylko przez zastosowanie właściwych, zgodnych z otaczającą nas rzeczywistością parametrów ekonomicznych, a dla niektórych również filozoficzno – etycznych.

Czy można zasady monetyzacji i zysku, ustalenia konsensusu waszyngtońskiego, kapitalizmu, liberalizmu, socjalizmu, wiosny ludów, oburzonych, trzech głównych religii i innych mniejszych, nawet jeżeli są to sekty, wprowadzić na tą właściwą drogę? Z czego należy zrezygnować?

Śledząc rozwój dyskusji na NE, można mieć problem ze znalezieniem właściwej odpowiedzi.

Pozostaje więc trzymanie się własnej (Katolicka Nauka Społeczna), obranej właściwie drogi, do której człowiek jest przekonany najbardziej, jako drogi własnego rozwoju.

Określa takie stanowisko Nowy Paradygmat Ekonomii:

 

DOBRO CZŁOWIEKA. PIENIĄDZ OPARTY O PRACĘ I POTENCJAŁ OSOBY LUDZKIEJ: ŚWIAT BEZ LICHWY I WOJNY.

 

Moja droga jest wyznaczona tym, co napisałem do tej pory i jeszcze postaram się rozwinąć.

Wspomniana na początku definicja odsetek z punktu widzenia pożyczkobiorcy nasuwa się sama:

Odsetki to neokolonialny sposób wyzysku krajów rozwijających się przez kraje rozwinięte.

Odsetki to drenaż pracy kilku miliardów ludzi w globalnym  świecie.

Odsetki to zaspokojenie chciwości światowej finansjery.

 

                                                                                   CDN

0

Les

Veritas contra Orbem!

10 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758