POLSKA
Like

Wojewoda nie chce się narazić swojemu szefowi

25/05/2013
695 Wyświetlenia
2 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

  W Krakowie miała miejsce uroczystość poświęcona pamięci jednego z największych bohaterów II WW rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu w 65 rocznicę jego zamordowania w więzieniu mokotowskim. Rozpoczęła ją msza w Bazylice Mariackiej, później był przemarsz do parku im. Jordana, w którym w alei Zasłużonych znajduje sie pomnik rtm. Pileckiego. Pochód był pod patronatem d-cy garnizonu Kraków gen. dyw. dr Jerzego Biziewskiego; manifestację i uroczystość w parku firmował prezes Towarzystwa Parku Jordana Kazimierz Cholewa; później opiszę – dlaczego taki podział. Udział w uroczystości wzięli przedstawiciele organizacji kombatanckich, żołnierze AK z pocztami sztandarowymi, posłowie na sejm (z PIS), licznie reprezentowana była młodzież – studenci, których organizacja kierowana przez syna ś.p. prof. Kurtyki była współorganizatorem uroczystości, organizacje harcerskie, kompania honorowa wojska polskiego, szwadron ułanów, […]

0


 

W Krakowie miała miejsce uroczystość poświęcona pamięci jednego z największych bohaterów II WW rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu w 65 rocznicę jego zamordowania w więzieniu mokotowskim. Rozpoczęła ją msza w Bazylice Mariackiej, później był przemarsz do parku im. Jordana, w którym w alei Zasłużonych znajduje sie pomnik rtm. Pileckiego. Pochód był pod patronatem d-cy garnizonu Kraków gen. dyw. dr Jerzego Biziewskiego; manifestację i uroczystość w parku firmował prezes Towarzystwa Parku Jordana Kazimierz Cholewa; później opiszę – dlaczego taki podział.

Udział w uroczystości wzięli przedstawiciele organizacji kombatanckich, żołnierze AK z pocztami sztandarowymi, posłowie na sejm (z PIS), licznie reprezentowana była młodzież – studenci, których organizacja kierowana przez syna ś.p. prof. Kurtyki była współorganizatorem uroczystości, organizacje harcerskie, kompania honorowa wojska polskiego, szwadron ułanów, orkiestra i licznie zgromadzeni mieszkańcy Krakowa. Był bodaj jakiś przedstawiciel prezydenta miasta i sejmiku. Piszę to z niesmakiem, gdyż na piątych bodaj z rzędu odsłonięciach pomników naszych narodowych bohaterów nie ma wojewody, nie ma prezydenta miasta i marszałka Małopolski; wojewoda (reprezentujący państwo) – nigdy nie przysłał nawet jakiegoś delegata. Dopisało tylko (jak zwykle) – wojsko.

Przemawiał z głęboką nutą patriotyzmu generał Biziewski, następnie prezes krakowskiego oddziału IPN dr Lasota, Wspomniany junior Kurtyka, odczytany został list córki rtm. Pileckiego, modlitwę odmówił kapelan organizacji kombatanckich. Przemówienia zakończył prezes Cholewa, który prócz podziękowań za pomoc w organizacji – napiętnował włodarzy miasta za brak jakiejkolwiek pomocy przy urządzaniu tego swoistego panteonu narodowego, wspomniał też o pewnym kuriozum – mianowicie – po dojściu do bramy parku generał Biziewski rozwiązał pochód i dalej nastąpiła już uroczystość w parku organizowana przez niego właśnie. Podobno tak wymagają przepisy. Oczywiście, w czasie pokoju d-ca garnizonu nie wtrąca się do kierowania miastem, ale jeżeli ogłasza swój patronat, a nie ma ważnych przyczyn narzucających jakieś ograniczenia, to powinno wystarczyć za wszelkie pozwolenia na demonstracje i wybór drogi przemarszu, czy miejsca na manifestację.

Odnosi sie wrażenie, iż lokalnym władzom państwowym (wojewodzie), a zatem i centralnym władzom państwowym nie zależy na odsłanianiu pomnika gen. Okulickiego (Niedźwiadka), gen. Maczka, księdza Peszkowskiego, „Inki”, płk. Kuklińskiego i in. Nie zależy także na celebrowaniu uroczystości rocznicowych związanych z tymi bohaterami. Najwyraźniej zależy im, by o tych bohaterach społeczeństwo zapomniało, by historia, która buduje nasza narodową tożsamość, była rugowana ze świadomości Polaków, szczególnie młodych.

Przy aplauzie zebranych padły słowa, że wojewoda nie chce się narazić swojemu szefowi, który też ucieka z Polski.
Wojewoda Miller dał sie zresztą poznać jako wierny przyjaciel Rosji i każde taki wydarzenie, jak dzisiejsze może drażnić przyjaciół Moskali, a przecież przyjaciół i braci (starszych) – drażnić nie należy.

0

Janusz40

337 publikacje
31 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758