„Charytatywne występy artystów podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej to fikcja. Zespół Rezerwat za koncert w Jeleniej Górze dostanie 12 tysięcy złotych, występ Lady Pank we Wrocławiu będzie kosztował 7-8 tysięcy. L.U.C. zainkasuje w Oławie 6 tysięcy złotych – informuje „Gazeta Wrocławska”.
To, że muzycy żądają za występy dla WOŚP wielotysięcznych sum, a organizatorzy lokalnych imprez chętnie te pieniądze wykładają, „Gazeta Wrocławska” ujawniła przed trzema laty: Komercja zabija serca.
Cytat z tego materiału: – Jeśli każdy bierze pieniądze, technicy, oświetleniowcy, kierowcy, to dlaczego artyści mają nie dostać choć części gotówki – pyta Łukasz Bartoszak, menedżer Feela.
…Granie za pieniądze na koncercie charytatywnym jest naganne – grzmi Magdalena Środa z Uniwersytetu Warszawskiego.
Naszymi informacjami zaskoczona jest fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. – Jeśli jest tak, że ktoś chce w ten dzień grać za pieniądze, to niech lepiej zostanie w domu – irytuje się Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy WOŚP.
Każdy dawał co miał i poświęcał swój czas zupełnie za darmo. Budżety wielkich imprez na rynkach miast zamykały się w kilkuset złotych.
– Organizowało się je za zwrot kosztów podróży i szklankę herbaty. Nikt nie pytał, ile co kosztuje – wspomina Jarosław Buzarewicz, dyrektor wałbrzyskiego ośrodka kultury, zaangażowany w Orkiestrę od kilku lat.

W ten sposób do Oławy w 2000 r. przyjechał Michał Wiśniewski z zespołem Ich Troje. Wziął za to 500 zł. Tyle, ile kosztowała benzyna.
– Kiedyś było więcej spontaniczności, szczerych chęci. Teraz o to coraz trudniej – rozkłada ręce Paulina Obst, szefowa jednego z wrocławskich sztabów Orkiestry, działająca przy fundacji Jerzego Owsiaka od 13 lat.

Dziś stawki artystów to dziesiątki tysięcy złotych. Podobne sumy pochłania np. wynajęcie sceny czy ochrony. Pracownicy tej ostatniej też nie chcą marznąć za darmo. Nawet dla dobra dzieci. Organizacja średniej wielkości imprezy na rzecz WOŚP kosztuje dziś około 20 tys. zł. …”

W Polsce wybuchła wtedy prawdziwa burza. – Artyści, nie róbcie wiochy!
Cytat z materiału: „- Nie róbcie, szanowni artyści, wiochy i nie łamcie zasad, które są z nami od wielu, wielu lat – zaapelował wczoraj po naszym tekście Jerzy Owsiak.
Szef Orkiestry oczekuje, że muzycy po odliczeniu rzeczywistych kosztów swojej podróży resztę pieniędzy wpłacą na konto WOŚP.
– Jeśli nie mają takiego zamiaru, dziękujemy za takie granie – denerwuje się Owsiak.

Co na to artyści?
– Ze strony Orkiestry nikt nas jeszcze nie poinformował o tym oświadczeniu. Jeśli prawdą jest to, co ogłosił Jerzy Owsiak, to w finale WOŚP pewnie nie wystąpimy – mówi Kuba Sienkiewicz z Elektrycznych Gitar.

Menedżer Elektrycznych Gitar Paweł Walczak broni swoich muzyków. Tłumaczy, że Finał WOŚP w Jeleniej Górze został połączony z zaplanowanym również na niedzielę Festiwalem Światła. I to na tym festiwalu, zgodnie z umową, grać będzie zespół Kuby Sienkiewicza.
Ale fundacji WOŚP takie tłumaczenia nie przekonują. Wyjaśniają, że nawet za występ na łączonych imprezach nie powinno się brać pieniędzy. …”

-…grzmiał na naszych łamach Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. I zapowiadał, że nie przyjmie rozliczeń imprezy od lokalnych sztabów, które zapłacą wykonawcom za występy.

Sztaby te nigdy więcej nie miały też dostać pozwolenia na organizowanie imprez w ramach WOŚP. Nic z tego. Ci sami artyści nadal biorą pieniądze, a ci sami organizatorzy im je płacą.”

źródło: Ile kosztuje Wielka Orkiestra? Zobacz zarobki gwiazd

I tak z pięknej idei zostaje to, co zostaje… Szkoda…
W mojej opinii w tych koncertach nikt nie powinien brać pieniędzy, to powinni być sami wolontariusze. Od ochroniarza, po artystę. Elektrownia też powinna za darmo dostarczyć prąd na koncert, sceny powinny być wypożyczane za darmo itp. I to byłoby prawdziwe granie dla dzieci. Charytatywne.
Nawet jak by to skutkowało tylko dwoma koncertami w Polsce.
Byśmy przynajmniej wiedzieli jak jest naprawdę.

Piotrek