Bez kategorii
Like

„Widziałem naziola 2” czyli: „Patriotyzm REAKTYWACJA”

12/11/2012
525 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Zapraszam na 90 sekundowy trailer.

0


W tym roku było tak jak powinno być rok temu – wielki marsz dziesiątek tysięcy osób o różnych poglądach acz spajanych miłością do Polski. Miłością taką prawdziwą, od serca a nie od portfela jak opłaceni urzędnicy państwowi na malutkiej imprezie za gigantyczne pieniądze u Bronisława Komorowskiego. Oczywiście tacy ludzie choć mniej liczniej rok temu też przybyli, jednak wtedy nie udało się opanować policyjnych prowokacji w kierunku „kiboli”. Pamiętamy tą kostkę brukową dniem i nocą wałkowaną w TVN.

W tym roku zdecydowana większość i to nawet tzw. „kiboli” w prowokację policji wciągnąć się nie dała, choć akcja wmieszanych w pochód tajniaków z rzucaniem w stronę policji petard i rac zebrała pewne żniwo, dała policji pretekst do "akcji". Redaktorzy TVN odetchnęli z ulgą, inaczej nie mieli by co pokazać, nie mogli przecież puścić ujęć z gigantycznego marszu pokojowo idących ludzi z polskimi flagami. Mimo tego incydentu, marsz przeszedł później spokojnie w trasie i formie jaką dla niego zaplanowali organizatorzy.

Co zatem z lewakami, czemu nie było ich widać i czy oni nie są patriotami? Słuchając ich deklaracji uważam, że patriotami są tylko w swojej wyobraźni. Atakowanie kościoła wyzwiskami, określanie niesionych przez niego wartości jako „dawno nieaktualne bzdury”, jak to wykrzyczał przez megafon jeden z homoseksualistów, kościoła który był przez wieki ostoją narodu, gdy naszego państwa znów nie było na żadnej z map świata, takie zachowania nie dość że z patriotyzmem nie mają nic wspólnego, to powiedziałbym że stoją z jego sednem w zasadniczej sprzeczności.

Co do ilości „tęczowych” to z zaskoczeniem stwierdziłem, że było ich po prostu mało. W tamtym roku, udało im się zebrać 2 lub 3 razy tyle ludzi niż w roku obecnym. Czy wpływ na tak małą frekwencję miało "wyabortowanie" ich przez polityków lewicy, lewicowych publicystów? Nie widać było ani Kazi Szczuki, ani Magdaleny Środy czy posła Biedronia ani tranzwestyty o nazwisku Grodzka. Również i tęczowego Ryśka Kalisza widać nie było a przecież nie mógł się schować czy wtopić w tłum. Po pierwsze nie było tłumu po drugie z taką posturą miałby problem aby się za kimś schować. Czy „ludzie lewicy” postanowili udawać, że nie mają wspólnych ideologicznych korzeni z marszem Antify? W tamtym roku pewni medialnego sukcesu tłumnie się kłębili i pozowali do zdjęć. Po kompromitacji ich blokady zafundowanej przez bojówki niemiecko polskiej Antify, jakby kunktatorsko zapadli się pod ziemię, udając że przyjść już nie mogą bo przecież zaprosił ich Komorowski. Zostawili więc ten kwiat rewolucyjnej młodzieży jak niechciany płód na listopadowym chłodzie brunatnej Polski. Wstydź się lewico, wstydź! 

Dokument podobnie, jak w przypadku „Widziałem naziola” jest realizowany pod patronatem i przy wsparciu Nowego Ekranu. Fragmenty materiałów z przygotowywanego dokumentu o 11 listopada 2012, mogą się pojawić w programie Jana Pospieszalskiego, tym bardziej zachęcam do jego oglądania.

Zapraszam do lajkowania mojego FanPage-a na: Facebook.com/EwidentnyOszust

0

Ewidentny Oszust

Gdy zdecyduje sie na nowy portal blogerski, podam tutaj linka do swojego nowego bloga. Póki co mozna mnie czytac i ogladac moje materialy tutaj: http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust https://www.facebook.com/EwidentnyOszust

160 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758