POLSKA
Like

Taśmy i rachunki wkurzają rząd

04/08/2014
748 Wyświetlenia
4 Komentarze
3 minut czytania
Taśmy i rachunki wkurzają rząd

„Paranoiczne i niegodne” – tymi słowy Elżbieta Bieńkowska skomentowała plakaty kolportowane od kilku dni przez Prawo i Sprawiedliwość, na których widnieją dwa hasła: „taśmy i rachunki nie kłamią” oraz „By żyło się lepiej. Władzy”. Nie bardzo wiem o co pani wicepremier się rozchodzi, paranoi nie widzę a niegodne to było, i owszem, ale zachowanie ministrów Sienkiewicza, Sikorskiego czy (byłego ministra) Nowaka. Premiery taśm z udziałem pani minister Bieńkowskiej jeszcze – mimo hucznych zapowiedzi – nie było, nie wiemy zatem czy im dorównała, czy ich przebiła, czy może przed mikrofonem zachowywała się jak prawdziwa dama – ale histeryczna reakcja każe sądzić, że coś jest na rzeczy.

0


 

Kampania bilboardowa ubodła także byłego rzecznika rządu Donalda Tuska Pawła Grasia – „Widać, że nudzi się panom z PiS-u, jak zwykle żadnego pomysłu na przekonywanie Polaków oprócz epitetów, oprócz brudnej kampanii” – powiedział dziennikarzowi Informacyjnej Agencji Radiowej. Cóż, może i akcja Prawa i Sprawiedliwości do najczystszych nie należy, ale gdzie jej tam się równać do „zaje… PiS-u Macierewiczem” proponowanego przez Radka Sikorskiego Janowi Rostowskiemu czy druku pustych pieniędzy tylko po to, żeby Platforma Obywatelska miała z czego finansować wyborczą kiełbasę.

Z tych dwóch wypowiedzi wynika, że plakaty musiały zaboleć, że trafiły w sedno. Chyba po raz pierwszy partii Jarosława Kaczyńskiego udało się pójść za ciosem (który, żeby było śmieszniej, Platforma Obywatelska zadała sobie sama) i naprawdę porządnie dokopać rządzącej ekipie. Mam szczerą nadzieję, że to nie koniec, że akcja się dopiero zaczyna a spektakularny finał nastąpi gdzieś przed wyborami. Nie, nie tymi najbliższymi, samorządowymi – chodzi mi o wybory parlamentarne roku 2015-go. Mam nadzieję, ale – niestety – nie mam wiary. Podwójnie nie mam wiary – raz w to, że PiS wytrwa w grillowaniu Platformy Obywatelskiej; a dwa, że wygrawszy wybory i zdobywszy władzę cokolwiek w naszym kraju umęczonym zmienią czy naprawią. Prezes Kaczyński to człowiek o niebo przyzwoitszy i o kilka potęg uczciwszy od Donalda Tuska, ale – po raz kolejny niestety – zanurzony po uszy w systemie. Mówiąc krótko będzie tak samo tylko uczciwiej. I z tego należy się cieszyć, bo jak się nie ma co się lubi…

I jeszcze drobna uwaga na koniec: jak napisałem premiera taśm Bieńkowskiej się nie odbyła, wedle reklam i zapowiedzi miała ona być ciosem łaski dla rządu i odesłać go w słodki niebyt. Czyżby przez panią wicepremier przemówił strach? Taśmy i rachunki nie kłamią – głosi PiS-owski plakat. Byłoby naprawdę śmiesznie, gdyby te prawdomówne materiały znalazły się w rękach opozycji. Tak, tak, wiem, pomarzyć fajna rzecz, skąd niby prezes Kaczyński et consortes mieliby je dorwać? Ano nie wiem, ale polska polityka to jedna wielka zagadka z tyloma zmiennymi, że połapać się w tym naprawdę trudno…

0

Alexander Degrejt

Prawicowiec, wolnościowiec, republikanin i konserwatysta. Katol z ciemnogrodu.

133 publikacje
29 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758