Bez kategorii
Like

Tarcza w Rumunii, Polska w du..ie

17/09/2011
425 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Informacja o tarczy antyrakietowej w Rumunii oznaczać bowiem może to, że mamy do czynienia z jakimiś przymiarkami do nowego podziału kontynentu.

0


 Ponieważ informacja o tym, że tarcza antyrakietowa będzie jednak zlokalizowana w Rumunii a nie w Polsce przemknęła właściwie bez echa pomyślałem, że warto coś o tym napisać. Ja oczywiście rozumiem, że to tylko jakieś wstępne umowy, że to jeszcze się może odmienić, ale mam wrażenie, że wcale się nie odmieni, że będzie jeszcze gorzej. Cóż to bowiem oznacza, że ta tarcza będzie w Rumunii? Tyle mniej więcej, że amerykańskie instalacje wojskowe znajdować się będą po południowej stronie Karpat. Po północnej zaś będą znajdować się jakieś inne instalacje, o których nic jeszcze nie wiemy, ale być może wiedza nasza w tym względzie zostanie wkrótce poszerzona w sposób gwałtowny.

 

Informacja o tarczy antyrakietowej w Rumunii oznaczać bowiem może to, że mamy do czynienia z jakimiś przymiarkami do nowego podziału kontynentu. Tym razem nie wzdłuż jakichś żelaznych kurtyn, czy innych fikcji, ale wzdłuż granic jak najbardziej naturalnych i widocznych na mapach. Wiadomo przecież, że tarcza nie ma spełniać swojej funkcji deklarowanej, ale spełnia funkcję całkiem inną, jest zaznaczeniem obecności mocarstwa w danym regionie. Jeśli więc USA zaznaczyło swoją obecność za górami to znaczy, że jest już pozamiatane. Zainteresowania Amerykanów skupiać się będą na południu, w pobliżu Grecji, Turcji, Izraela i Morza Śródziemnego. Północ oddana została Rosji i Niemcom. Oficjalnie dowiemy się tego jako ostatni, być może z gazet, a być może od żołnierza na jakimś check point, który zatrzyma nas w drodze do codziennej pracy, która może już wtedy znajdować się w jakiejś innej strefie.

 

Fakt, że informacja o tarczy przemknęła przez media niczym meteor potwierdza wszystkie moje obawy. Patrząc bowiem na hot spoty wszystkich witryn i portali informacyjnych odnoszę wrażenie, że ciąża Anny Muchy jest stokroć ważniejsza niż wszystko. Niż jakaś tam tarcza za górami. I nie mówcie mi, że jak będą w USA wybory to wszystko się zmieni, bo przyjdą republikanie i będą z nami rozmawiać. Obawiam się, że jeśli już przyjdą ci republikanie rozmawiać w Polsce nie bardzo będzie z kim. Na pewno zaraz pojawią się tutaj optymiści, którzy będą mnie przekonywać, że tak na pewno nie będzie, że wszystko zmieni się na lepsze bo PiS wygra wybory, a Tusk z Rostowskim uciekną gdzie pieprz rośnie, przeprowadzimy potem empaechment i odwołamy Bronka. Nie przeczę, że może tak się stać i życzę zdrowia optymistom. Pesymistów zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl i zachęcam do lektury moich książek, a także książki Toyah. Mało tam świetlanych wizji, ale jest trochę prawd, które mogą się przydać w trudnych warunkach.

0

coryllus

swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy

510 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758