Bez kategorii
Like

Szef ABW odejdzie za kilka miesięcy?

07/09/2012
470 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Pojawiły się sugestie, że szef ABW Krzysztof Bonadryk może stracić stanowisko, czego dowodem mają być słowa samego premiera wygłoszone podczas słynnej sejmowej debaty – pisze Polska The Times.

0


O Krzysztofie Bondaryku media piszą dokładnie co kilka miesięcy, przy okazji spraw prowadzonych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego albo małych wpadek, które są udziałem jego ludzi. Tym razem Bondaryk wypłynął przy okazji afery Amber Gold i znowu pojawiły się sugestie, że szef ABW może stracić stanowisko, czego dowodem mają być słowa samego premiera wygłoszone podczas słynnej sejmowej debaty. – W mojej ocenie analityczno-wyprzedzające działania ABW w sprawie Amber Gold były powolne – stwierdził premier. I dodał: – ABW trzeba przebudować w stronę służby informacyjnej, a nie konkurującej z innymi służbami policyjnymi.

To zdaniem wielu znak, że czas Bondaryka w agencji minął, a premier już szuka jego następcy.

ABW będzie się bronić – mówi nam jeden z polityków. Anonimowo, bo wszyscy nasi rozmówcy, jeśli chcą rozmawiać, to nieoficjalnie, oficjalnie mogą co najwyżej powiedzieć: – To decyzja premiera Donalda Tuska.

Tyle tylko, że dzisiaj odwołanie Bondaryka wydaje się mało prawdopodobne. – Odejdzie, ale jeszcze nie dzisiaj. Teraz się utrzyma, pozbędą się go za kilka miesięcy – ocenia polityk partii rządzącej. Sprawa wydaje się przesądzona, ale premier musi dbać o PR, a dymisja szefa ABW, niespecjalnie lubianego tak przez opozycję, jak ludzi Platformy, nie byłaby dobrym posunięciem. – Od razu podniosłyby się głosy, że premier znalazł kozła ofiarnego, podczas gdy tak naprawdę zawinili ludzie z jego najbliższego otoczenia albo on sam – mówi jeden z naszych rozmówców.

Bondaryk ma wrogów w otoczeniu premiera Donalda Tuska. Oni też chętnie widzieliby go na emeryturzeFakty są bowiem takie, że nawet jeśli ABW zbyt późno zainteresowała się postacią Marcina P. i działalnością Amber Gold, to mimo wszystko notatka z tego, co agenci ustalili, znalazła się w kancelarii premiera 24 maja. Premier miał więc wystarczająco dużo czasu, aby się z nią zapoznać.

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758