SPOŁECZEŃSTWO
Like

Sybiracy – zbrodnie sowieckie na Polakach

09/02/2021
652 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

„Sobirajties z wieszcziami” – główna komenda ludobójców spod znaku gwiazdy czerwonej, z NKWD. Taki rozkaz usłyszało dnia 10 lutego 1940 r. ok. 140 tysięcy obywateli II RP, mieszkańców wschodniej Polski, głównie Polaków.

0


„Sobirajties z wieszcziami” – główna komenda ludobójców spod znaku gwiazdy czerwonej, z NKWD. Taki rozkaz usłyszało dnia 10 lutego 1940 r. ok. 140 tysięcy obywateli II RP, mieszkańców wschodniej Polski, głównie Polaków.

Wśród czterech wielkich deportacji polskiej ludności na Syberię, w głąb Związku Sowieckiego czyli „sowdepii” ta zebrała najwyższe śmiertelne żniwo.Rosyjskie deportacje obywateli polskich czyli czystki etniczne czyli ludobójstwo!

21 maja 1941 r. szef NKWD Ławrientij Beria wydał zarządzanie o „wysiedleniu społecznie obcych elementów z republik bałtyckich, Zachodniej Ukrainy, Zachodniej Białorusi i Mołdawii”. Dla Polaków zamieszkujących wschodnie ziemie II RP ta zbrodnicza dyrektywa oznaczała kolejny dramat wywózek.

„17 września 1939 r. Związek Sowiecki rozpoczął agresję na Polskę, uczestnicząc wspólnie z III Rzeszą w rozbiorze RP. Z zajętych obszarów państwa polskiego władze sowieckie dokonały czterech masowych deportacji, których celem była eksterminacja elit oraz ogółu świadomej narodowo polskiej ludności. 14 maja 1941 r. Komitet Centralny WKP(b) i Rada Komisarzy Ludowych ZSRS podjęły uchwałę nr 1299-526 o aresztowaniu i skierowaniu na zsyłkę na okres 20 lat „członków rodzin uczestników kontrrewolucyjnych organizacji ukraińskich i polskich”. Tydzień później Beria podjął decyzję, że akcja ma obejmować dawne ziemie II RP oraz republiki bałtyckie i Mołdawię.

Ta deportacja objęła inteligencję, uchodźców, fabrykantów, kolejarzy oraz rodziny oficerów Wojska Polskiego, zamordowanych rok wcześniej w Katyniu i innych miejscach zbrodni, a także rodziny policjantów i urzędników. „Osoby deportowane zaliczono do kategorii tzw. 'zsyłposielencew’, czyli tych, dla których zesłanie oznaczało dwudziestoletni przymusowy pobyt w wyznaczonych rejonach (głównie w Kazachstanie). Fala ta – nie licząc Łotwy, Estonii i środkowej Litwy – objęła około 86 tys. osób”. (A. Paczkowski „Czarna księga komunizmu”)

Szczególnie wielu deportowanych pochodziło z zamieszkałych w większości przez Polaków Wileńszczyzny, Grodzieńszczyzny i Białostocczyzny. Z tych obszarów deportacje trwały tuż przed wybuchem wojny sowiecko-niemieckiej, która spowodowała, że straty w bombardowanych przez niemieckie lotnictwo podążających na wschód pociągach sięgać mogły kilkunastu procent. W chaosie, jaki zapanował po ataku III Rzeszy, Wojska Konwojowe NKWD niekiedy samowolnie uwalniały całe transporty tkwiące w Mińsku i jego okolicach.

Większość deportowanych nie miała jednak takiego szczęścia. Celem transportów były obozy pracy. Warunki egzystencji w łagrach na Uralu wspominali po latach: „Sama praca w łagrze była niezwykle ciężka. Po śniadaniu, które składało się najczęściej z wody zabarwionej mąką, w której w dobrym wypadku pływało kilka ciemnych 'gałuszek’ [rodzaj klusek ziemniaczanych], szło się do pracy, która trwała 10, potem 12 godzin dziennie (bez obiadu). Wychodzono na robotę, o ile sobie przypominam, na godz. 7 rano i kończono ją o 17 wieczorem, potem zaś (po wybuchu wojny) rozpoczynano pracę o godz. 6-tej i kończono o 18 na miejscu pracy. W miesiącach letnich ogromną plagą były jadowite muszki, ogromnie utrudniające nie tylko pracę, ale zalatujące w oczy tak, że patrzeć było trudno”. („’W czterdziestym nas Matko na Sibir zesłali’. Polska a Rosja 1939-1942”) Część zesłańców próbowała uciekać: „Niektórzy jednak nie wytrzymywali nerwowo i mimo szalonych trudności uciekali. Uciekało za mnie kilku (trzech) i nikomu to się nie udało. Zawsze go pies dogonił i pokiereszował okropnie. Później takiego nieszczęśnika sprowadzano do obozu, z którego uciekł, wyprowadzano na trybunę, pod którą zbierano cały łagier, biedak obdarty, przez psa pogryziony i pokryty nieopatrzonymi naumyślnie ranami, zmuszony do publicznego upokorzenia się czyli tzw. pokajania się  Widać było wyraźnie jak prócz psa był okropnie pobity i złamany, że ze zrezygnowaniem i płaczem wygłaszał nauczoną uprzednio torturami lekcję”. („’W czterdziestym nas Matko na Sibir zesłali’. Polska a Rosja 1939-1942”).

W sumie w wyniku deportacji dokonanej w kwietniu 1940 r. z ziem wschodnich RP wywieziono około 61 tys. obywateli polskich. Wśród nich Polacy stanowili 68 proc., Białorusini 13,4 proc., Ukraińcy 12,3 proc., Żydzi 4,3 proc. Kolejne deportacje zostały przeprowadzone przez władze sowieckie w czerwcu 1940 r. i pod koniec maja 1941 r., tuż przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej. Łącznie według danych NKWD we wszystkich czterech wywózkach zesłano około 330-340 tys. osób. Związek Sybiraków przedstawia dużo wyższe dane. Według jego szacunków, wywiezionych na Wschód, było ok. 1,3 mln osób, w tym ok. 300 tys. z samej ówczesnej Białostocczyzny. Celem sowieckich deportacji była eksterminacja elit oraz ogółu świadomej narodowo polskiej ludności, miały one rozbić społeczną strukturę, dostarczając jednocześnie totalitarnemu sowieckiemu imperium siłę roboczą. Liczba wszystkich ofiar wśród obywateli polskich, którzy w latach 1939-1941 znaleźli się pod sowiecką okupacją, do dziś nie jest w pełni znana.

 

 

Żródło :

https://wpolityce.pl/historia/293711-golgota-polakow-wywozonych-na-sybir-dom-otaczaly-jednostki-o-wygladzie-zbirow-komunistyczny-element-75-rocznica-masowych-deportacji-wideo?strona=3,

https://nowahistoria.interia.pl/aktualnosci/news-78-lat-temu-rozpoczela-sie-masowa-deportacja-obywateli-polsk,nId,2568435,

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1936818,1,putin-odgrzewa-propagandowa-wojne-z-polska.read,

https://niezalezna.pl/303284-powrot-stalinowskiej-propagandy-prezydent-rosji-pisze-historie-ii-wojny-swiatowej-na-nowo

https://dzieje.pl/aktualnosci/75-lat-temu-wladze-sowieckie-rozpoczely-iv-masowa-deportacje-ludnosci-polskiej

 

0

Tezeusz https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki. Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem.

130 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758