Bez kategorii
Like

…stoi na stacji…taka platforma…

23/04/2011
337 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Stoi na stacji – taka platforma
– ongiś salonka – dziś dość toporna –

0


 

 

Stoi na stacji – taka platforma
– ongiś salonka – dziś dość toporna –
– słabiutka forma…
Jakby spaczona – ciut się rozsycha…
Brak żaru – pary : Mira & Rycha
Buch – już spaleni!
Uch – jak to zmienić?
Puff – jak tu oddychać?
Uff – wszystko przez Zbycha!..
Uciec do przodu – odjechać w porę…
– wejść w ruch drezyną lub…wibratorem.
Wagony do niej podoczepiali
Milion ton zbędnej dla stoczni – stali,
I pełno ludzi w każdej stacji,
To urzędasy z administracji,
A tu w wagonie same cieniasy,
– to ananasy z próżniaczej klasy.
A czwarty wagon pełen bananów,
Pokorne małpki – papu dostaną,
W szóstym zaś ogromniasta tarcza!
– by genitalia chronić – wystarcza!..
W siódmym dębowy okrągły stół –
& tragicy szopki: żółw, lew i wół…
W dziewiątym – kwiczą tuczone świnie:
 jeszcze nie zginęła więc może…nie zginie...
A tych wagonów jest ze czterdzieści,
CBŚ nie wie, co się w nich mieści.

Lecz choćby przyszło i tysiąc posłów
I tysiąc ustaw choćby przyniosło,
– każdy chciał dobra dla POL- s-ki z o.o.
To nie udźwigną –a być ma – wesoło..!

Nagle – tłum!
Nagle – szum!
Opony – buch!
Dymy – puff!..

Najpierw powoli jak słoń ociężale
Ruszyła platforma po szynach ospale.


Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I koło historii przekręca za kołem
I kółka od torów poczyna odrywać
Wprost szalona rusza lokomotywa!

I z priwislinskiej już pędzi guberni
gdzie czeka Angela – na Hauptbanhof Berlin…
Przez góry, przez tunel, co tam semafory
Nie waha się zmiatać – co wejdzie na tory
Do taktu tur(rhh)koce tur(rhh) – tur(rhh) – tuk – tuk – tu –
a cudak konduktor na czele konduktu…
Sabotaż – Głupota?.. czy powie on – sorry…
Znam cuda…się uda – czy… puszka Pandory…?
Tą ciężką maszyną – tak znikąd donikąd
i w ślepy tor wwiedzie nas ten pociąg widmo.

A skądże to, jakże TO, czemu tak gna?..

(Boπiękny hak znalazł na CBA…)
Że pędzi, że wali, że bucha, buch-buch?
A jakiż to Układ – był wprawił to w ruch,

Gdy karnie wykonasz instrukcje z ochotą –

Tak PO to, tak PO to, tak PO to, tak PO to!…
A tłoki obłoki par pchają i sadzy
I gnają, i pchają, ten pociąg do władzy,
Konduktor nie wiedzieć tak czemu jak po co…
Na Dworcu Centralnym – chce być – zawiadowcą…!

I PO to… I PO to…



 

 

0

Tadeusz Buraczewski

Satyra &

329 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758