Bez kategorii
Like

Stefan Zastępczy

28/05/2012
486 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Co takiego jest w Stefanie Niesiołowskim, że któryś już dzień z rzędu słyszymy o jego ataku na dziennikarkę i różnych innych, chamskich zachowaniach? Czy Polska nie ma innych problemów niż wybryki gbura z PO?

0


Na Wirtualnej Polsce czytam dziś wywiad z Jarosławem Kaczyńskim. Wywiad zresztą ciekawy, interesujący i dobrze przeprowadzony. W wywiadzie tym Jarosław Kaczyński ujawnia, iż Stefan Niesiołowski próbował kiedyś zostać członkiem PiS, ale go nie przyjęto w struktury partii. Niby nic sensacyjnego, wiadomo o tym od wielu lat, ale w ten sposób po raz kolejny w ostatnim czasie osoba Stefana Niesiołowskiego stała się przedmiotem publicznego dyskursu. Pytanie tylko przmi: po co?

Gdy piszę te słowa, zapowiada się wielka kompromitacja EURO 2012, rozmaite grupy zapowiadają strajki, dług zagraniczny przekroczył 811 miliardów złotych, wychodzą na jaw okoliczności katastrofy smoleńskiej wskazujące jednak na zamach, rosną ceny, zwiększa się bezrobocie, a zagraniczni inwestorzy uciekają z Polski jak szczury z tonącego statku. A my w najlepsze zajmujemy się głupotą Stefania Niesiołowskiego. Czyżbyśmy naprawdę stracili instynkt samozachowawczy i potrafili zajmować się tylko bzdurami?

Stefan Niesiołowski to dobry "temat zastępczy". Gdy na czołówki mediów dostaną się informacje o jego kolejnych wybrykach, knajackim języku czy absurdalnych pomysłach, zacznie się znowu wrzenie w Sejmie. Wrzenie to oczywiście jest nieistotne, bo nie pogorszy ani nie poprawi losu przeciętnego Polaka, ale świetnie skieruje jego uwagę w inną strone. Przeciętny Polak będzie ubolewał nad poziomem kultury "wybrańca narodu", a nie nad faktycznymi problemami kraju. I o to właśnie chodzi. O odwrócenie uwagi.

Stefanem Niesiołowskim nie ma już sensu się zajmować dlatego, że ten polityk nie jest wart uwagi i nie ma nic sensownego do powiedzenia. Z rozsądnego zdawałoby się parlamentarzysty (w 1992 roku był jednym z najgorętszych orędowników lustracji) stoczył się na dno chamstwa, głupoty i prymitywizmu, trafiając regularnie na czołówki mediów nie ze względu na swoją działalność dla kraju (bo tej jest jak na lekarstwo) tylko ze względu na rynsztokowy język, posługiwanie się inwektywami, a ostatnio – ze względu na atak na dziennikarkę. Osobiście Stefan Niesiołowski budzi mój niesmak i… nudzi mnie. Gdy widzę go w telewizji jako gościa, przełączam na inny kanał, gdy widzę w internecie newsy ozdobione jego fizjonomią nawet ich nie czytam. Gdy słyszę, że znów wywołał jakiś skandal, macham ręką. Bo wcale mnie to nie dziwi i… nic mnie to nie obchodzi. Bo co ma mnie obchodzić głupek słynący z inwektyw i obrażania ludzi. Jedyne, czego bym chciał, to aby przestał pojawiać się publicznie w telewizji – abym po prostu nie musiał go oglądać.

0

Leszek Szymowski

Niezale

132 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758