Już nie sportowcy na korty, czy skocznie. Kolejna mądrość etapu nastąpiła. Jeszcze nie tak dawno temu wg lemingów (grasujących na S24, NE jeszcze nie było wtedy) sportowcy nie mieli prawa do swoich poglądów politycznych. Ba sportowcy, nawet ich rodzice nie mieli takiego prawa. To znaczy mieli prawo ale mieli o tym milczeć. Zresztą kto tam za "logiką" lemingów nadąży ?  Wszystko to stało się za sprawą ojca sióstr Radwańskich:

takiesobie.salon24.pl/272579,sportowcy-na-korty-pasta-do-zebow-tak

Dziś już według tych samych lemingów za sprawą Małysza:

www.pardon.pl/artykul/13873/malysz_ostro_krytykuje_kaczynskiego_po_co_te_kwiatki

sportowcy, ich żony, ciotki, rodzice (i kochanki pewnie też) już mają prawo mieć poglądy polityczne. Ba mają prawo i obowiązek je głośno całemu światu ujawniać. No czyż owe następujące po sobie szybko kolejne mądrości etapu nie są najlepszym przykładem dwójmyślenia i kalizmu będącego cechą wrodzoną lemingów ? Leming musi jedynie trzymać rękę na pulsie. Bo jak się zagapi to jeszcze na przykład przeoczy jakieś kolejne przełożenie wajchy i może sobie obciachu narobić w towarzystwie sobie podobnych bo będzie miał "wczorajsze" poglądy …

Dla wszystkich niepełnosprytnych czytających ten post od razu oświadczam. Wisi mi dorodnym kalafiorem jakie i czy w ogóle poglądy polityczne ma Małysz. I absolutnie uważam, że Małysz może mówić o swych poglądach politycznych kiedy i gdzie mu się podoba. Ten post jest tylko krytyką pewnej postawy, którą przewidziałem prawie dokładnie 2 miesiące temu:

"No chyba, że pewnego dnia jakiś sportowiec wypowie się źle o straszliwym siepaczu stojącym na czele wiadomej partii. No wtedy to już mądrośc etapu bedzie zupełnie inna …"

A teraz proszę się do mnie zwracać po raz kolejny per Prorok 😉