Bez kategorii
Like

Smród na całą Polskę – a „cmentarny Bronek” szczerzy zęby.

09/03/2012
518 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Katastrofa kolejowa udowodniła, że to my, zwykli ludzie, zaczynamy płacić krwią za dotychczasowe przyzwolenie na nepotyzm i korupcje oraz akceptowanie patologicznego ustroju, gdzie tak wielu oszukano w interesie tak nielicznych

0


Katastrofa kolejowa udowodniła, że to my, zwykli ludzie, już zaczynamy płacić krwią za dotychczasowe przyzwolenie na nepotyzm i korupcje i za akceptowanie patologicznego ustroju, gdzie tak wielu oszukano w interesie tak nielicznych. Od 23 lat pozwalamy się bezkarnie okradać w majestacie prawa, po cichu licząc na to, że i nam maluczkim coś tam kiedyś skapnie. Ale interes społeczny nigdy nie był priorytetem Okrągłego Stołu ani nie jest priorytetem aktualnie rządzących. A rachunek za ich prywatę, „bajer” i bezczelność właśnie do nas dotarł.

Łażący Łazarz opublikował ważną notkę na temat prawdopodobnej przyczyny ostatniej katastrofy kolejowej. Pozwolę sobie zacytować obszerne fragmenty jego tekstu.http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/55274,katastrofa-blad-ludzki-czy-dywersja

 (…) Wystarczyło by zadziałał automatyczny system LCS, czyli sieć czujników znajdujących się przy torach, komunikujących się ze sobą i zdalnie blokujący hamulce lokomotyw pędzących naprzeciwko siebie po jednym torze, lub Dróżnik z Posterunku Sprowa skorzystał z systemu RadioStop, który blokuje ruch pociągów na przestrzeni kilkuset metrów. Ba, wystarczyłoby sięgnięcie po krótkofalówkę i powiadomienie o sytuacji maszynistów obydwu składów lub przełożenie zwrotnicy znajdującej się Przed Szczekocinami, czyli pomiędzy Starzynami a Sprową, dzięki czemu pociąg IR relacji Warszawa-Kraków zostałby skierowany na tor wolny i w ten sposób do katastrofy by nie doszło.  (…)

(…)  I tu nie wiemy gdzie nastąpił błąd, czy dróżnik nie zauważył, po jakim torze przejechał pociąg, czy otrzymał informację, że została przełożona któraś ze zwrotnic, co nie nastąpiło, czy może przełożył zwrotnicę, a ona nie zadziałała, czy może pomylił się gruntownie i przełożył zwrotnicę w niewłaściwą stronę? (…)

(…) Jeżeli dyżurny ze Starzyn był święcie przekonany, że pociąg skierował na właściwy tor, jeżeli system zabezpieczający wolny tor nie uruchomił alarmu i nie wstrzymał na nim ruchu, to znaczy, że system ten nie działał i był wadliwy.

Zwróćmy na początku uwagę, że do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na trasie należącej do jednej z najbardziej uczęszczanych, najlepiej utrzymanych, o najnowocześniejszej infrastrukturze, ba, jednej z tych, na których poruszają się pociągi o najwyższym poziomie rentowności. (…)

I tu zaczyna się prawdziwy  horror.

(…) Jednak mimo to, PKP nie skorzystała z uznanych dostawców, lecz wybrała w bardzo dziwnym przetargu nieposiadającą wielkiego doświadczenia ani osiągnięć firmę z Radomia Zakład Automatyki KOMBUD S.A.

Na czym polegała dziwność przetargu? Otóż wszędzie na świecie przetargi dotyczące systemów bezpieczeństwa są co najmniej dwuetapowe, chociażby po to właśnie by nie zadecydowały względy drugorzędne takie jak cena i by nie wybrano firm bez dorobku, typu krzak, tylko dlatego, że właśnie były najtańsze. (…)

(…) Niestety dla nas pasażerów, kolejarzy i ofiar ostatniej katastrofy, przetarg na system bezpieczeństwa, i to nie tylko LCS, ale i cały sygnaling kolejowy (SRK – Sterowanie Ruchem Kolejowym) był zorganizowany w sposób jednoetapowy, gdzie głównym czynnikiem wagowym była cena. Cena kosztem jakości. (…)

(…) utrzymanie bezpieczeństwa ruchu kolejowego, a więc wszelkie inwestycje w tym zakresie nadzoruje Urząd Transportu Kolejowego (…) Niestety od grudnia 2011 Urząd Transportu Kolejowego nie posiada szefa, a przez zła politykę kadrową ministra Grabarczyka jest od kwietnia 2010 w permanentnym stanie zapaści. Zaczęło się od zdymisjonowania przez ekipę Grabarczyka Prezesa UTK Wiesława Jarosiewicza. (…)

„Winą” tego wieloletniego fachowca od spraw bezpieczeństwa na kolei, było jedynie to, że został powołany przez poprzedni rząd – czyli, inaczej mówiąc, był z ”pisowskiego nadania”.

I tak pod światłym kierownictwem PO-wskiego ministra:

(…) Tomasz Warsza to geniusz-karierowicz, mocno związany z Krytyką Polityczną, gdzie bryluje jego żona Joanna, oraz razem z Ryszardem Krauze Członek Rady Nadzorczej PLK, który postanowił wprowadzić na stołek Prezesa UTK jednego ze swoich kolegów. (…) Krzysztofa Jaroszyńskiego, którego ojciec jest bliskim znajomym Hanny Gronkiewicz-Waltz.

I właśnie od powołania Krzysztofa Jaroszyńskiego na Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego zaczęła się kompletna zapaść w kwestiach nadzoru nad bezpieczeństwem w kolejnictwie. Prezes dzieciuch-Jaroszyński dokonał bowiem czystki, eliminując z urzędu osoby kompetentne w kwestiach bezpieczeństwa, a sam skoncentrował się na działaniach marketingowych (…)

(…) To jego zaniedbania doprowadziły do sytuacji, że mogły być przeprowadzane takie przetargi, jak ten, w którymwygrała firma KOMBUD z Radomia, lub pojawiają się zwrotnice, które nagle nie działają.

Warto dodać, że nigdy nie było tylu wypadków na kolei, co w latach 2010-2012. (…)

(…) Z całą stanowczością jednak należy podkreślić:  w systemach o wysokiej komplikacji nie da się uniknąć ludzkich błędów i to jest normalne, że błędy popełniamy, natomiast te systemy powinny eliminować ich negatywne skutki.

Jeśli modernizacja kolei w Polsce ma polegać na instalowaniu wadliwych systemów, które tylko udają, że gwarantują bezpieczeństwo, jeśli konsekwencje katastrofy maja polegać tylko na szukaniu winnego dróżnika (któremu wcześniej utrudniono pracę jak to tylko możliwe, ale za to nikt akurat nie odpowie) – to ja wysiadam. (…)

TyleŁażący Łazarz.

Włos się jeży na głowie. Potwierdzają się bowiem najstraszniejsze podejrzenia i najczarniejsze scenariusze. http://zdaniemdocenta.nowyekran.pl/post/54940,atomowy-donald-juz-niedlugo-dorznie-watahe. 

Bo najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy kolejowej pod Szczekocinami było wadliwe funkcjonowanie sprzętu, którego dostawcę wybrano w niewłaściwy sposób, a sam przetarg zorganizowano pod nadzorem osoby niekompetentnej, „przyniesionej w teczce” z ministerstwa.

Beneficjentem owego ustawionego przetargu jest człowiek, który aktywnie wspierał kandydata na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, będąc członkiem jego komitetu wyborczego.

Sledztwo jeszcze dobrze się nie rozpoczęło, a dzisiejszy Prezydent RP Bronisław Komorowski już ruszył w sukurs swemu sponsorowi, wymądrzając się w telewizorze, że jego zdaniem „zawiódł człowiek”, czyli ów nieszczęsny dyżurny ruchu.

Czy te typy z Platformy naprawdę uważają nas za bandę kretynów? Jak długo jeszcze pozwolimy im bezkarnie nas opluwać?

Bo oni zawłaszczyli przecież najwyższe urzędy w państwie – „By żyło się lepiej”, wiadomo komu – stwarzając z Polski „dziki kraj”, gdzie „Donek I Bronek” na wyścigi psują aparat państwowy w interesie „Rycha i Zbycha” – a dzisiaj do tego „szacownego grona” dołączył inny „Rycho” – ów typ z Radomia, będący właścicielem nieszczęsnego Kombudu, który „za grosze” instalował podejrzany sprzęt.

To brutalne plądrowanie resztek zasobów kraju wkroczyło w zabójczą fazę – pazerność i bezmyślność tych  idiotów sprawia, że Polska zaczyna spływać krwią, a ich ofiarą może stać się każdy z nas.

Wczoraj byli to bogu ducha winni pasażerowie dwóch pociągów – a kto straci życie i zdrowie jutro? – z powodu zawłaszczenia państwa przez bandę aroganckich ignorantów? Kibice, którym spadną na głowę schody świeżo wybudowanego stadionu? Bogu ducha winni pasażerowie autokaru, któremu zawali się autostradowy wiadukt albo pęknie jezdnia pod kołami? Bo te jeszcze nieeksploatowane autostrady już zaczynają pękać…

Bo w III RP do załatwiania partykularnach interesów i zniszczenia konkurrencji rmożna rozpętać nagonkę "w zaprzyjaźnionych" ogólnopolskich  mediach, jak w „aferze solnej” – http://wgadowski.salon24.pl/397857,sol-ziemi-naszej

To i tak jest postęp, bo kilka lat temu niepożądaną konkurrencję po prostu mordowano. Czy ktoś jeszcze pamięta „aferę Olewnika”?

Najwyższy czas skończyć z systemem, gdzie zwycięzca wyborów ma prawo przejęcia rozmaitych stanowisk w specjalnie po to stworzonych państwowych spółkach (na samej kolei jest ich około 300). Czas z tym skończyć, a złe prawo trzeba zmienić. Bo władza zawsze może trafić w ręce wypomadowanych kretynów pozbawionych jakichkolwiek skrupułów…

To właśnie ignoranci z Platformy, do spółki z cwaniakami z PSL-u, kompletnie rozwalili Polskę, dobitnie pokazując nam wszystkim, że dzisiejszy zdegenerowany ustrój – czyli  III RP, spłodzona w pocie czoła pod Okrągły Stołem przez „ludzi gen. Kiszczaka” wespół z „kliką A.Michnika” – po prostu musi odejść.

Bo ustrój ten od początku był pomyślany jako narzędzie ogłupienia i splądrowania, tak Polski, jak i Polaków, po prostu – by „puścić nas wszystkich w skarpetkach”, umożliwiając komunistycznej nomeklaturze oraz wyselekcjonowanym „opozycjonistom” zrobienie „interesu życia”.

Bo Michnikowi marzył się „socjalizm z ludzką twarzą” – czyli on sam rozparty w sejmie jako koncesjonowany opozycjonista, z paszportem w kieszeni i zasobnym kontem w banku.

Najwyższy czas odzyskać Polskę dla Polaków – a beneficjentom III RP pokazać drzwi, najchętniej do najbliższego zakładu karnego, gdzie już na nich czekają ich najwierniejsi wyznawcy.

Katastrofa kolejowa dobitnie pokazała, że czas III RP naprawdę dobiegł końca – a najbliższe tygodnie powinny nam dostarczyć nowych dowodów na potwierdzenie tej tezy.

0

Docent zza morza http://www.prognozydocenta.salon24.pl

Nie umiemy odczytywac znaków czasu, i dlatego jestesmy bezlitosnie ogrywani przez "starszych" i "madrzejszych". I dlatego piszę, jak jest...

64 publikacje
4 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758