Bez kategorii
Like

Skradzione pieśni (1/2)

12/02/2012
355 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

W tle narastającego skandalu wokół ACTA warto zwrócić uwagę na zadawnione spory o nazwy, pieśni, symbole itp. dobra kulturalne między różnymi narodami. Oto pierwszy przykład z Bałkanów, gdzie o takie konflikty jest szczególnie łatwo.

0


 

Wszyscy znamy spór Grecji z Macedonią o historyczne prawo do używania tej nazwy, co nawet na forum ONZ zaowocowało dziwaczną oficjalną nazwą nowego państwa jako FYROM (Former Yugoslav Republic of Macedonia). Spór wygląda absurdalnie, ale jest traktowany przez obie strony ze śmiertelną powagą. Wygląda jednak na to, że poczciwa Macedonia ma też dodatkowy spór kulturalny z Bułgarią. Chodzi o przepiękną starą bałkańską pieśń miłosną pt. „Jovane, Jovanke”, o którą przy każdym stole biesiadnym skaczą sobie do oczu Bułgarzy i Macedończycy, a ponoć były już nawet o nią bójki na meczach piłkarskich i na występach folklorystycznych. Spór dotyczy tego, że Macedończycy chcą całkowicie zawłaszczyć ten utwór dla siebie i odmówić go innym. W tekście pieśni jest wzmianka o macedońskiej rzece Wardar, ale język macedoński nie różni się wiele od bułgarskiego (niektórzy uważają go po prostu za dialekt bułgarskiego)  i oba narody uważane są za najbliżej ze sobą na Bałkanach spokrewnione, tym bardziej, że oba są prawosławne, używają cyrylicy, długo miały wspólną historię itp. Można więc – jak twierdzą Bułgarzy – uznać tę pieśń także za bułgarskie dobro narodowe, zwłaszcza że tak jest ona od dawna w całej Bułgarii traktowana. Pieśń ta śpiewana jest zresztą także w Serbii i północnej Grecji mniej więcej tak, jak my śpiewamy „Hej, sokoły” lub „Czerwony pas”. Spór jednakże jest na tyle ostry, że dochodziło już lokalnie do bojkotowania koncertów i festiwali. Poznajmy więc pierwsze, czysto macedońskie wykonanie przez Tose Proeskiego i Bilję Krstić w Skopje w 2009 roku.

 

Pieśń, jak wiele podobnych, opowiada o miłości dwojga młodych ludzi rozdzielonych przez nieakceptujących ich uczucia rodziców. Warto też poznać piękne wykonanie tej pieśni przez polski, krakowski Zespół Pieśni i Tańca UJ „Słowianki” podczas jubileuszowego koncertu na 45-lecie działalności zespołu w listopadzie 2004 roku w Nowohuckim Domu Kultury. Poniżej jej treść po macedońsku/bułgarsku w naszej transkrypcji, a następnie jej polskie tłumaczenie:

 

Jovano, Jovanke

Kraj Vardarot sedisz mori

Belo platno belisz

Belo platno belisz, duszo

Se na gore gledasz

Srce moje, Jovano

 

Jovano, Jovanke

Ja se tebe te czekam mori

Doma da si dojdesz

A ti ne dovagljasz, duszo

Srce moje, Jovano

 

Jovano, Jovanke

Tvojata majka mori

Tebe ne te puszta

Kaj mene da dojdesz, duszo

Srce moje, Jovano

 

 

Jovano, Jovanke,

Nad Vardarem siedzisz, może

Białe płótno bielisz

Patrzysz na góry, kochanie

Serce moje, Jovano

 

Jovano, Jovanke

Ja na ciebie czekam, może

U mnie dziś będziesz

Ale ty nie przyjdziesz, duszko

Serce moje, Joanno

 

Jovano, Jovanke

Twoja matka, może

Cię nie puszcza do mnie

Kiedy przy mnie będziesz, duszko

Serce moje, Jovano

 

Osobiście za najpiękniejsze, choć właściwie niemal tylko instrumentalne wykonanie tej pieśni uważam to, które na skrzypcach zagrał  Nigel Kennedy z klezmerskim zespołem Kroke Band z Krakowa.

 

Bogusław Jeznach

0

Bogus

Dzielic sie wiedza, zarazac ciekawoscia.

452 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758