Bez kategorii
Like

Rozwiązania komunikacyjne: Janki – Raszyn – Okęcie

03/06/2011
359 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Jak można rozwiązać problem komunikacji w rejonie dużych aglomeracji miejskich.

0


 

Blisko 10 lat temu napisałem opracowanie – „Komunikacja w południowej części aglomeracji warszawskiej”. Sprawa po kilku uwagach w różnych gremiach – ucichła.

Można sądzić, że m.in. z uwagi na silny nacisk środowisk motoryzacyjnych., które uważały, że wygodniej będzie komunikacje oprzeć na transporcie indywidualnym.

I mamy to, co mamy; niekończace się „korki”.

Widać już, że planowana budowa tras S7 i S8 udrażniające dotarcie do Warszawy od strony południowej – zostały odsunięte na „święty Nigdy”.

 

Można powiedzieć, że jesteśmy skazani na taką i to pogarszającą się, sytuację przynajmniej na 10 – 15 lat, a to z uwagi na brak rozwiązań alternatywnych. Żadne drogi, które mogłyby poprawić sytuację nawet nie są planowane. Budowana obwodnica (S2) nie będzie miała żadnego wpływu – może tylko pogorszyć sytuację (przynajmniej dla Raszyna).

 

Dlatego chcę zaproponować rozwiązanie zupełnie odmienne

 

KOLEJKĘ PODWIESZANĄ.

 

O co chodzi?

Newralgiczna kwestią jest przewiezienie (przetransportowanie ) ludzi z rejonu Janek na Okęcie tak, aby mogli się włączyć do sieci komunikacji miejskiej. To ta grupa ludzi, przemieszczająca się do i z Warszawy paraliżuje trasy przejazdu. Aby rozwiązać tę sprawę należy im zapewnić alternatywne możliwości transportu i to o walorach wyższych aniżeli komfort przebywania we własnym, klimatyzowanym samochodzie przez okres godziny – bo tyle na ogół trwa przejazd w godzinach szczytu tego odcinka.

 

Podstawowym problemem, także pod względem kosztów, stał się teren inwestycji – ceny gruntów są wysokie, konieczność wywłaszczeń, a także uciążliwość sąsiedztwa stanowią o problemach związanych z lokalizacja arterii komunikacyjnych.

Ten problem jest szczególnie widoczny w Raszynie; drogi muszą omijać lotnisko, co ustawia Raszyn w roli korka butelki.

Zamiast zatem poszukiwań nowych tras – proponuję kolejkę podwieszana nad obecną Aleją Krakowską.

 

Czy to możliwe?

Na całej długości trasy, czyli od Okęcia do Janek (bo to jest zasadniczy odcinek), istnieje pas oddzielający jezdnie. Istnieje techniczna możliwość budowy konstrukcji nośnej dla trasy takiej kolejki.

Usytuowanie w gruncie na pewno wymagać będzie głębokiego palowania i dodatkowo „pajęczych” ramion zakotwionych już poza obrysem jezdni, a zapewniających stabilność pionową. Należy bowiem przyjąć, że wysokość konstrukcji to około 9 do nawet 10 m. U szczytu znalazłby się pas trakcyjny – po którym poruszałoby się ramię nośno-napędowe.

Jeśli przyjąć, że dolna część wagoników kolejki winna być na wysokości nie mniejszej niż 5 m – celem umożliwienia ruchu wysokim pojazdom jezdniami pod kolejką, a wysokość wagoników + ramię nośne – to nie mniej niż 3,5 m, to uzyskuje się wskazana wysokość toru trakcyjnego.

Wagoniki kolejki – to możliwość użycia materiałów lekkich i, co bardzo ważne, ponieważ trasa jest bezkolizyjna – obsługa mogłaby być w pełni automatyczna.

 

Napęd.

Mógłby być zastosowany taki, jak kolejkach linowych, ale istnieje też możliwość zastosowania „poduszki” magnetycznej, co dałoby niski poziom hałasu i płynność uzyskiwanych przyspieszeń.

 

Zadaniem kolejki byłoby przejęcie pasażerów dojeżdżających do pracy z miejscowości podwarszawskich. Uzupełnieniem projektu byłyby zatem parkingi dla pojazdów osób mieszkających w znacznej odległości od trasy i utworzenie „poprzecznej” komunikacji zbiorowej. Parkingi pozwalałyby także przyjezdnym z bardziej odległych miejsc pozostawić pojazd i włączyć się w system komunikacji miejskiej.

 

Docelowo trasa kolejki mogłaby osiągnąć rejon Nadarzyna, bądź Wólki Kosowskiej; wydaje się, że dalsze przedłużanie , z racji wartości terenu, traci istotny sens.

 

Jest kwestią techniczna rozważenie przekraczania aktualnie budowanych, czy projektowanych węzłów komunikacyjnych. (S2, S7).

 

Czas podróży.

Odległość Janki – Okęcie to około 6 do 7 km (zależnie od przebiegu trasy). Można przyjąć prędkość eksploatacyjną rzędu 40 km/h (przystanki). Czyli przejazd całej trasy to około 10 minut. Zatem cztery zestawy trakcyjne pozwoliłyby na kursowanie z częstością 5 minutową.

 

Finansowanie.

Zainteresowanie projektem winno dotyczyć wszystkich gmin regionu, a także władz Warszawy.

Projekt, jako innowacja, powinien uzyskać dotacje unijne. Także sieci sprzedaży (Janki, ale i Centrum Chińskie w Wólce Kosowskiej) winny być żywotnie zainteresowane projektem.

Można sądzić, że wobec braku możliwości finansowania odcinka trasy S7, także GDDKiA nie powinna wyrażać sprzeciwu dla projektu , który znacznie poprawi przelotowość istniejącej sieci dróg.

Koszt realizacji – powinien mieścić się w granicach 20 – 30% kosztu budowy odcinka S7 (tzw. obwodnica Raszyna).

 

Czas realizacji.

Jestem niepoprawnym optymistą, ale sądzę, że istnieje możliwość zrobienia wszystkiego – łącznie z uzgodnieniami, w ciągu 2 lat. Oczywiście jest to możliwe tylko wtedy, gdy będzie to robione bez „pomocy” urzędników.

 

Zakończenie.

Przedstawiłem tu szkic propozycji. Koncepcję. Jeśli proponowane rozwiązanie znajdzie zainteresowanie – chętnie przybliżę dalsze szczegóły. Teraz – przy znanym krytycyzmie i niechęci do innowacyjnego myślenia osób „decyzyjnych”, których jedynym celem jest pilnowanie stołka, wydaje się to niecelowe.

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758