Psychopaci Koalicji Strachu, PO/PSL/RP z mediami, atakują!

Prokuratura pokazała im środkowy palec. Jednak A.Halicki, P.Olszewski, St.Żelichowski, A.Rozenek, z pomocą TVP, TVN, Polsat, posługując się prymitywnymi kłamstwami, nadal podżegają do wojny z uczciwymi Polakami, do wzajemnej nienawiści …

Donald Tusk, po obtańczeniu wszystkich możliwych grobów, nadal czuje pewien niedosyt w promocji własnej kariery politycznej, więc zaczyna straszyć Polaków rozwiązaniami siłowymi, wzorując się na bolszewikach – by znowu było na czym zatańczyć? Stalin też walczył z kryzysem i robił wszystko, by zapewnienić "bezpieczeństwo" wewnętrzne obywateli i zewnętrzne dla całego kraju – nawet "parę" milionów krajan skazał na śmierć głodową w szczytnym celu zapewnienia większego dostępu do pożywienia … tym, którzy przetrwają! Bolszewicka propaganda w wykonaniu Tuska i jego spin doktorów, w tłumaczeniu dlaczego coś się nie udało, dlaczego czegoś brakuje, dlaczego jest katastrofa na całej linii … idzie dokładnie tymi samymi torami, jak kiedyś, stalinowska. Najpierw wypuszcza w teren swoich piesków w rodzaju Olszewskiego, Halickiego, Szejnfelda, Neumanna, Niesiołowskiego …, by wstępnie obsobaczyli każdego niepokornego, który śmiał nie zgodzić się z obowiązującymi, jedynie słusznymi salonowymi prawdami, by później, finalnie, samemu dać głos … na poziomie Gomułki lub Cyrankiewicza. Kłamstwa i oszczerstwa wygłoszone przez premiera Tuska niedawno w Sejmie oraz dzisiejsze groźby, dowodzą, że bolszewicki beton, który odziedziczyliśmy po PRL-u, miał od wielu lat swego, nie tylko cichego wielbiciela, ale i ukrytego sprzymierzeńca i pomocnika:

"Żarty się kończą i głównym zadaniem polskiego rządu będzie zapewnienie takiego poczucia bezpieczeństwa wszystkim Polakom, nie tylko wobec kryzysu, ale także wobec kryzysu politycznego, którego jesteśmy świadkami. Mam nadzieję, że to uznanie, jakim jest ta nagroda, będzie dodatkową motywacją – podkreślił Tusk."

www.polskatimes.pl/artykul/557487,donald-tusk-z-nagroda-the-warsaw-voice-zarty-sie-koncza,id,t.html

A motywacją do tych jego działań nie jest – bo i nigdy nie było – szukanie uznania za solidną pracę dla kraju, lecz strach przed coraz wyraźniej rysującą się perspektywą przyznania, zamiast nagrody "Krzesła roku" – krzesła "elektrycznego".

Doszło do tego, że nie pomogą nawet projekcje, kreujących się na autorytety, różnych michników, hartmanów, mikołejków … – poziom ich wypowiedzi już dawno sięgnął dna a właściwie to "pukają od spodu" swoimi hasłami o "pełzających puczach i agresjach" i o potrzebie hodowania polskich parobków. Tym bardziej nie pomogą mu, powtarzane w kółko, kłamstwa na temat choćby katastrofy smoleńskiej, wygłaszane przez czołowe tuby propagandowe PO, Andrzeja Halickiego czy Pawła Olszewskiego. Jakim trzeba być kretynem i nie mieć w sobie choćby odrobiny poczucia godności, by tak jak Andrzej Halicki, świadomie przekręcać wypowiedzi Antoniego Macierewicza, czy też powtarzać – i to wielokrotnie – łgarstwa na temat "kłótni przed odlotem na Okęciu", że "ten samolot nie powinien w ogóle wystartować", o "zamieszaniu w kabinie pilotów", że "nie pilot podejmował decyzje". W swym zadufaniu i głupocie, powoływał się na znajomość stenogramów – zapominając, że inni też mają do nich dostęp, że mogą również znać te stenogramy … i to być może znacznie lepiej! Identycznego głupka zrobił z siebie dzisiaj Andrzej Rozenek, kłamliwie oczerniając "opętanych żądzą władzy" ludzi z PiS-u i  ogłoszając wszem i wobec:

"Są eksperci i fachowcy, którzy już dawno powiedzieli, jakie były przyczyny katastrofy!"

Nie wiedziałem, że wróżenie z fusów jest dla Andrzeja Rozenka profesjonalną analizą … – widać, obcowanie z Tym Który Widział Duchy NA Peronie, powoduje skretynienie wtórne przez wpływ …

Podobnie zachowywał się Stanisław Żelichowski, wysyłający – jak i pozostali koalicjanci zresztą – do psychiatry każdego, kto nie składa hołdu przed nieomylnością kagiebistów, z gen. Anodiną włącznie …

A już zupełnym błądzeniem w ciemności, było wzywanie na pomoc prokuratury, która tym razem bardzo szybko udzieliła jasnej odpowiedzi, informując, że z urzędu nie podejmie żadnych działań. A jak któryś z polityków chce, to może sam osobiście złożyć powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – wraz z uzasadnieniem. Wtedy prokuratura zajmie się sprawą.

I tu zaczynaja się schody dla oszczerców z Platformy Obywatelskiej:

Jak uzasadnić przed prokuratorem własne kłamstwa, jak własną niewiedzę przekuć na dowody czyjejś winy …

Zdają sobie sprawę, że nawet "rozgrzany" prokurator lub sędzia tego nie kupi i dlatego należy przypuszczać, że na tym swoim dzisiejszym wrzasku, zakończą na jakiś czas straszenie uczciwych ludzi.

W sumie dobrze się stało, że te POhukiwania kompletnie zignorował Jarosław Kaczyński, zwołując dzisiaj konferencję prasową … ale nie jako odpowiedź na ich kłamliwe zarzuty, lecz w zupełnie innej sprawie.

Link do zdjęcia wprowadzającego:

tinyurl.com/cckvrb9