Bez kategorii
Like

Przegląd geowieści maj – lipiec 2011

05/08/2011
498 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Kontynuacja zwykłego cyklu „Aktualia ropy i gazu” (na podstawie „Przeglądu Geologicznego”). Przepraszam, że z opóźnieniem. Za to będzie o podziemnych składowiskach odpadów promieniotwórczych.

0


Mimo upływu pewnego czasu wiadomości z dziedziny geologii się nie dezaktualizują. A wiedzieć o niektórych warto.

 

Majowy PG nie mógł pozostać bez tematu awarii w Fukushimie. Jeśli ktoś szuka zwięzłych, konkretnych i potwierdzonych danych podstawowych (siła wstrząsu, obszar), to w artykule Mirosława Rutkowskiego „Co w prasie piszczy” znajdzie ich kilka. Temat jest wałkowany „w te i nazad”, przez różnych autorów, także na NE. Moją uwagę zwrócił drobiazg – zestawienie dwóch faktów – pochwalne, pro-atomowe wypowiedzi mediów i polityków w Polsce i informacja, że w dn. 12 marca w Badenii-Wirtembergii przeciwko energetyce atomowej demonstrowało 60 tys. osób. Wiedzieliście o tym? …

Ale to tylko drobiazg pokazujący „żetelność” polskojęzycznych „mendiów”.

 

Znacznie bardziej będą interesujące aktualia gazu i ropy. I tu mamy konkret – Spółka Grupy Lotos, LOTOS Petrobaltic w 2010 r. wydobyła z Bałtyku 186,5 tys. t ropy naftowej. Firma ma zamiar przejąć litewskie AB Geonafta, dokonać inwestycji i zwiększyć swe wydobycie do 1,2 mln ton do roku 2015. (To już wiadomo, że antypolskie nastroje na Litwie nie będą wygaszane, lecz starannie kultywowane i nie mam tu na myśli Litwinów…)

 

Dalej z Polski: gaz ze wspomnianego w poprzednich „Aktualiach” otworu Wytowno – 1 (głębokość 3580m) zawiera prawie czysty metan z niewielką domieszka etanu i propanu (znaczy jest bardzo dobrej jakości).

Dobra wieść jest też z otworu Lisewo – 1. Jego szacowana maksymalną wydajność wynosi 379 tys. m3 gazu na dobę.

 

Z Rosji jest doniesienie o odłożeniu w czasie eksploatacji złoża gazu „Sztokmanowskoje”. Przyczyną jest m.in. wzrost wydobycia gazu łupkowego w USA (czy ja mam jeszcze coś wyjaśniać nt. łupka, Polski, utraconych przez Rosjan zarobków itp.?) Rosjanie „odbijają” sobie straty gdzie indziej – w lutym (dokładnie to 16 lutego a zamieszki w Libii rozpoczęły się podobno 15 lutego? Ciekawa sprawa czy przypadkowa zbieżność?) podpisali w Rzymie (w obecności Miedwiediewa i Berlusconiego) umowę, na mocy której Gazprom kupuje od przedsiębiorstwa ENI 50% udziałów w konsorcjum eksploatującym złożę ropy Elephant w libijskim basenie Murzuq.

Równocześnie Rosjanie nie ustają w poszukiwaniach na terenach arktycznych.

 

Teraz o łupkach, nie tych „od gazu”, ale bitumicznych („od ropy”) – Nawet nie wiedziałam, że Estońska firma Eesti Energia (Enefit) eksploatuje łupki w Estonii, buduje w Jordanii elektrownię „na łupki” a w samej Estonii z tych łupków od 20 lat wytwarza 177 tys. ton oleju opałowego rocznie.

 

Inny temat, też dosyć ważny poruszyła trójka autorów w artykule „Sposoby użytkowania górotworu na świecie i w Polsce”. Metoda kawa na ławę przedstawiają zależność głębokości kopalni (i in. temu podobne obiektu) od sposobu wykorzystania. W związku z zatłoczeniem i cenami nieruchomości, coraz większe jest zainteresowanie „górotworem”. Dla mnie ciekawostką było, że „Na świecie istnieją podziemne miasta – przykładem może być śródmieście Montrealu, gdzie stacja metra, hotele, banki, biurowce, teatry, kina, restauracje i sklepy łączą tunele o długości ponad 30 km. Jednym z najbardziej znanych obiektów umiejscowionych pod powierzchnią terenu jest Olympic Hall w Lillehammer w Norwegii.”

Autorzy bardzo zalecają podziemne składy żywności – tak surowej, jak mrożonej. Ponoć mrożonki z powodzeniem przechowuje się pod ziemią w USA (Kansas) i Skandynawii. Jest to mniej kosztowne niż przechowywanie naziemne, z powodu niższych wydatków energetycznych.

 

Sądzę jednak, że bardziej emocjonującym tematem będzie podziemne składowanie odpadów. W artykule wymieniono następujące podziemne składowiska odpadów:

– Niemcy: Herfa Neurode, otwarte w 1972 r. w kopalni soli potasowej oraz: Zielitz, Heibronn, Borth;

– Francja: Wittelsheim, otwarte w 1999 w kopalni soli potasowej, poj. 320 tys. t. nie napisano czego,

– Wielka Brytania: składowisko Minosus, uruchomione w 2005 r., poj. 100 tys. ton, w kopalni soli w Chesire, przyjmuje odpady niebezpieczne, cokolwiek to znaczy.

Dalej przechodzą do składowisk odpadów promieniotwórczych.

„Podziemne składowanie odpadów nisko- i średnioaktywnych prowadzone było w Niemczech od 1967 r. w kopalni soli w Asse (dolna Saksonia). Od 1978 r. składowisko służy wyłącznie jako podziemne laboratorium naukowo – badawcze, gdyż stwierdzono nieszczelność składowanych beczek z uranem i plutonem. W Asse trwają obecnie prace mające na celu przeniesienie odpadów w inne miejsce.

Od 1970 r. odpady promieniotwórcze sa składowane w kopalniach soli w Bartensleben w pobliżu Morsleben w Saksonii-Anhalt, obecnie jest to jedyne głębokie eksploatowane składowisko na świecie dla odpadów nisko- i średnioaktywnych.

W składowisku VLJ w Olkiluoto w Finlandii od 1992 r. składowane sa odpady nisko- i średnioaktywne. Składowisko zlokalizowane jest w dwóch dużych komorach na głębokości 70 – 100 m.

Obecnie czynne jest tylko jednogłębokie składowisko odpadów transuranowych w pokładowych złożach soli kamiennej Salado Formation w Carlsbad w USA, gdzie od 1982 r. funkcjonuej podziemne laboratorium badawcze.

W Onkalo w Finlandii (w skałach krystalicznych), Bure we Francji (w skałąch ilastych) i Yucca Mountain w USA (w tufitach) trwają prace nad budową składowisk wysokoatkywnych odpadów promieniotwórczych.”

 

Dalej artykuł traktuje o poziemnym (w wyrobiskach lub w przestrzeni porowej) przechowywaniu np. gazu i ropy. Omówienie odpowiednich rodzajów skał itp. Jak zawsze jest przystępne. Z powodu braku czasu (przepraszam, ale szykuję się do urlopu) nie omawiam go. Kto ciekaw to sobie znajdzie (do lektury PG zachęcam, tak czy owak.).

Do artykułu dołączono mapkę „Lokalizacja podziemnych magazynów gazu i składowisk odpadów w górotworze na terenie Polski” (Te odpady to o ile mogłam się zorientować: wody złożowe ponownie zatłaczane do złoża, ciecze służące do osuszania surowego gazu: metanol, glikol). Temat tych podziemnych zbiorników magazynowych wydaje mi się ciekawy. Jeśli będzie zapotrzebowanie ze strony Czytelników, to chętnie do niego wrócę.

 

Nie samym jednak biznesem geologia stoi. W tymże majowym PG czytamy o projekcie geoparku „Małopolski przełom Wisły”. Zapowiada się ciekawie. Jak go zrealizują, a ja zdołam się o tym dowiedzieć, to poinformuję.

 

Z aktualiów czerwcowych tylko krótko.

 

Po uchwaleniu przez rząd litewski podziału operatora gazowniczego Lietuvos Dujos na 2 spółki: transportowa i handlową, Gazprorm, który posiada 37% udziałów w LD, sprzeciwił się zmianom i jednocześnie podniósł cenę gazu dla Litwy. Jest ona o 15 % wyższa od ceny, jaką płacą Łotwa i Estonia. Protest Gazpromu popiera E.ON Ruhrgas, który dysponuje 38,9% udziałów. Litwini skierowali sprawę do międzynarodowego arbitrażu i możliwe, że coś utargują. (Czy to wymaga komentarza??)

 

Z terenu USA podano ciekawe dane nt. zużycia wody w produkcji energii. Nie lekceważąc ryzyka środowiskowego związanego z wydobyciem łupków, podam skrótowe dane nt. zużycia wody w litrach na wytworzenie jednostki energii (w tabeli wyrażonego jako 1 MMBTu czyli milion British Thrermal Unit – brytyjska jednostka energii):

– gaz z łupków – 2,2 – 6,8

– gaz ziemny 3,8 – 11,4,

– węgiel (bez transportu mułu płuczkowego) 7,6 – 30,3,

– węgiel (z transportem mułu płuczkowego) 49,2 – 121,1

– energia jądrowa (uwaga: dot. uranu przetworzonego, gotowego do użycia w reaktorze) 30,3 do 52,9

– ropa naftowa 30,3 – 75,5

– gazyfikacja węgla 41,6 – 98,4

– ropa z łupków 83,3 – 211,9

– paliwo syntetyczne (synteza Fishera – Tropsha) 155,2 – 227,1

– ulepszona technologia wydobycia ropy 79,5 – 9463,5

Dalej podają zużycie wody przy produkcji jednostki energii z etanolu (ze zboża z nawadnianych upraw) i biodiesla (z soi z nawadnianych upraw). Wynosi odo od 5 do 283 tysięcy litrów. Mimo wszystko nie ziałabym tu potępieniem wobec biopaliw jako takich, bo kto u nas sztucznie nawadnia…

 

 

W lipcowym PG moją uwagę zwrócił artykuł o nowym prawie geologicznym (m.in. dopuszcza ono korzystanie przez „Kowalskiego” z piasków i żwirów do 10 m3 rocznie na własne potrzeby bez konieczności uzyskiwania koncesji.) oraz o Sudeckiej geostradzie!

 

Do geoturystyki będziemy jeszcze, mam nadzieję wracać a nowe prawo geologiczne muszę sobie przetrawić.

 

Pozdrawiam serdecznie Czytelników i jadę na dinozaury;))).

 

Zdjęcie pochodzi ze strony geopic (fot. Lech Darski) i przedstawia zlep amonitowy w Łukowie – wakacje, plaża, muszelki;), te klimaty;).

 

0

bez kropki

Zwyczajnie. Po ziemi:). Na prosty chlopski rozum baby:). [Grafika pochodzi z galerii obrazów Aleksandra Horopa www.horopgaleria.bloog.pl (za zgoda Autora)]

133 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758