Trauma 10 kwietnia towarzyszyć mi będzie przez całe życie. Żałoba narodowa pokazała, że Polacy potrafią docenić patriotów i pochylić się nad losem państwa, niezależnie od wtłaczanego do umysłów i serc nihilizmu, hednonizmu i egoizmu. Polacy pokazali, iż naród nie jest jedynie pustą kategorią z socjologicznych podręczników, lecz żywym organizmem. Pokazaliśmy także, jak wielki ból może jednoczyć, wzruszać, zmieniać, uszlachetniać. Oczywiście nie na długo. Efekt Żałoby był tak wielki, iż niemal natychmiast pojawiły się inspiracje antywawelskie czy oparte jedynie na złej woli obwinianie Prezydenta i załogi o bezpośrednią odpowiedzialność za katastrofę. Pamiętajmy także o tej ciemnej stronie!

Za kilka tygodni te wszystkie uczucia powrócą. Zogniskują się zapewne w  Smoleńsku, Warszawie i Krakowie. Nie każdy z nas będzie jednak mógł się tam udać. Niezwykle istotne będą wydarzenia na poziomie lokalnym, a nawet sąsiedzkim. To ostatnie dni na zawiązanie komitetów organizacyjnych i podjęcie pierwszych przygotowań. Pomysłów na godne uczczenie rocznicy każdy z nas ma bardzo dużo. Warto się nimi wymienić, przedyskutować, aby 10 kwietnia jak najgodniej upamiętniając katastrofę sprzed roku,  miał w sobie jak najwięcej atmosfery żałoby narodowej.  Zapraszam więc do "burzy mózgów". Oto kilka sugestii, które będę uzupełniał o pomysłe podane przez Państwa w komentarzach:

1. Msza św. w intencji ofiar, najlepiej o 8 rano

2. O której minuta ciszy/wycie syren, bicie dzwonów,  zatrzymanie ruchu?

3. złożenie kwiatów, zapalenie zniczy przed miejscem, gdzie spotykała się społeczność lokalna rok temu

4. sympozjum-konferencja ze wspomnieniem na temat osób poległych, szczególnie tych blisko związanych z daną miejscowością

5. projekcja "Mgły"

6. organizacja zawodów sportowych – bieg, pływanie

7. koncert

8. wieczorem zapalenie świeczek w oknach

9. spotkanie na wzór Lasu Smoleńskiego – symboliczne wypuszczenie 96 balonów z imionami zmarłych

10. biało-czerwone kokardy  z kirem na ubraniach, sklepach, wstążki na samochodach

11. wywieszamy flagi na balkonach

12. zbiórka podpisów do władz lokalnych z propozycją upamiętnienia katastrofy lub konkretnej osoby, nadanie nazwy ulicy, placu, szkoły …

13. listy i telefony do lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich mediów. Można zamieszczać "klepsydry" ( – nie wspierajmy jednak mediów, które swoim postępowaniem i agresją na to nie zasłużyły)

14. proszę o sugestie i pomysły na ogólnopolską akcję związaną z uczczeniem pamięci poległych przedstawicieli wojska– zwierzchnika SZ, ministra A. Szczygło, ministra Komorowskiego i NAJLEPSZYCH dowódców, pilotów, a także kombatantów i rodzin poległych pod Katyniem. Na przykład przedstawicieli podmiotów o zasięgu ogólnopolskim proszę o przygotowanie apelu o nadanie sali w MON przy Klonowej imienia A. Szczygło.

15. Przekażmy wyrazy wsparcia dla Rodzin, szanując jednak ich prywatność. Każdy wie najlepiej, jak w konkretnym przypadku można to zrobić.

16. Oczywiście odwiedziny Grobów poległych, jak ktoś może, jeżeli nie -najbliższy Pomnik Katyński

17.  Rodzice, Babcie/Dziadkowie – rozmowy z dziećmi!

18. Nauczyciele – duże pole do popisu! Życiorysy, lekcje o tolerancji (postępowa młodzież kontra OK). Młodzież nie zawiedzie – reszta zależy od Was.

19. Taksówkarze,sklepikarze, kierowcy, fryzjerzy – rozmawiajmy, pokazujmy – otwórzcie się na klientów!

20. Aktywność w sieci – nasza-klasa, facebook – zamieszczajmy zdjęcia, pokażmy znajomym!

 

Uwaga! Żałoba trwała kilkanaście dni. My uroczystości rozkładamy na cały tydzień. Proszę także o tym pomyśleć. Mój apel – niech będzie to dzień Pamięci a nie dzień gniewu. Bez pamięci byłby on pusty. Przyczyny katastrofy rozstrząsajmy przed i po 10 kwietnia (najlepiej przy urnach wyborczych). 10 jest 96 niezwykłych ludzi do upamiętnienia.