Bez kategorii
Like

Program selekcji stada…

23/02/2012
484 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Polaków ma zostać 15 milionów…

0


W listopadzie 2011 roku „Fundacja Republikańska odrobiła za Jacka Rostowskiego jego pracę domową. Napisaliśmy dla Ministerstwa Finansów wniosek o tzw. środek specjalny do Komisji Europejskiej w sprawie utrzymania obniżonych stawek VAT na ubranka i buty dziecięce. Stawki te mają wzrosnąć od 1 stycznia 2012 r. z 8% do 23%. Tymczasem takie państwa jak Wielka Brytania czy Irlandia korzystają w tym zakresie ze stawki 0% VAT. Nasz wniosek jest nie tylko zgodny z prawem unijnym, ale jest gotowy – wystarczy, że minister złoży podpis i nada list do Brukseli. (…) Skutki opodatkowania ubranek dla dzieci stawką 23% VAT wydają się oczywiste, ale może warto je przypomnieć. Jedną z podstawowych cech podatku VAT jest to, że końcowe obciążenie podatkowe ponosi konsument. Należy się więc spodziewać wzrostu cen towarów objętych nową stawką przynajmniej o kwotę wynikającą z różnicy między dotychczas obowiązującą stawką obniżoną VAT (8%) a stawką podstawową, tj.: przy wzroście nominalnym VAT o 15 punktów procentowych, cena brutto dla klienta wzrośnie efektywnie o 13,9%. W efekcie zastosowania nowej stawki znacząco zwiększy się obciążenie podatkowe rodzin.
Istotnym kontekstem dla tych szkodliwych dla rodzin podwyżek są niepokojące prognozy demograficzne. Wskaźnik dzietności utrzymuje się w Polsce na bardzo niskim poziomie od lat (w przedziale 1,22-1,40 w latach 2000-2009). Tymczasem dla zapewnienia zastępowalności pokoleń konieczne jest by kształtował się on na poziomie co najmniej 2,1. Bezpośrednim efektem utrzymywania się tego wskaźnika na niskim poziomie jest prognozowany znaczący spadek liczby ludności Polski (do 36,5 mln w 2030 r. i 32 mln w 2050 r.) oraz gwałtowne starzenie się społeczeństwa. Skutki dla systemu emerytalnego, obciążeń fiskalnych i konkurencyjności gospodarczej Polski mogą okazać się tragiczne (…)Jednocześnie należy pamiętać, że utrzymanie preferencyjnych stawek na ubranka dziecięce miałoby znikomy wpływ na dochody budżetowe. Według wyliczeń samego Ministra Finansów podwyżki stawek na te towary w roku 2011 zwiększyłyby dochody o około 160 mln zł, co stanowi zaledwie 0,13% całości zakładanych dochodów z VAT w 2011 r.”
1/

 

Mamy koniec lutego 2012 roku. Jak wiadomo rząd nie kiwnął w tej sprawie nawet najmniejszym paluszkiem w bucie, ochoczo wprowadził od 1 stycznia 2012 stawkę 23% na ubranka dziecięce, jednocześnie ogłaszając konieczność wydłużenia wieku emerytalnego ze względu na… problemy demograficzne.

Skąd taka niekonsekwencja? A może właśnie konsekwencja? Może chodzi o to, by coraz mniej dzieci rodziło się w Polsce i coraz więcej młodych emigrowało?

Twórcy tzw. Raportu Rzymskiego, który powstał w latach siedemdziesiątych XX wieku ustalili, że optymalna dla Polski będzie liczba ludności oscylująca w granicach 15 mln osób.

Profesor o Dennis L. Meadows – jeden  z twórców raportu w wywiadzie udzielonym Andrzejowi Bonarskiemu podczas drugiego międzynarodowego seminarium, poświęconego kierunkom modelowania matematycznego, które odbyło się w Jabłonnie w grudniu 1974 roku miał takie przemyślenia

"D. L. M.: (…) Na przykład, jeżeli chodzi o Polskę, to sądzę, że macie zbyt duży przyrost ludności. 15 milionów ludności gwarantowałoby równowagę. Dalej: jeżeli chodzi o Polskę, widzę takie problemy – po pierwsze: właśnie zahamowanie eksplozji demograficznej, po drugie: rozwijanie długofalowej polityki energetycznej, opartej o własne surowce – w tym przypadku węgiel – z uwzględnieniem problemu ochrony środowiska.
A. B.: Jak wyobraża sobie Pan drastyczne zahamowanie rozrodczości?
D. L. M.: Państwo o ustroju socjalistycznym ma w tej mierze szczególne możliwości. Aparat administracyjny i społeczny może stworzyć warunki przeciwdziałające nadmiernemu przyrostowi ludności.
A. B.: Czy nie wydaje się Panu, że każda rodzina może chcieć kiedyś mieć dzieci i ma do tego prawo?
D. L. M.: Absurd.
A. B.: Nie sądzę, by dało się tak całkowicie lekceważyć tradycję i biologię.
D. L. M.: Łatwo ją zmienić.
A. B.: A więc odmawia Pan ludziom prawa wolności posiadania potomstwa.
D. L. M.: Sądzę, że społeczeństwo – zwłaszcza wasze – winno rządzić się logiką. Społeczeństwo winno mieć wpływ na siebie samo. Choćby przez podatki, poprzez utrudnianie nadmiernego wzrostu ludności środkami administracyjnymi. Można stworzyć całą politykę sterującą rozrodczością.
2/"

Minęło 36 lat a idee Meadows’a jakby wiecznie żywe stanowią drogowskaz do działań dla obecnego rządu, co widać po właśnie podjętych trzech systemowych inicjatywach.

Pierwsza z nich to reforma nauczania w liceach ogólnokształcących, mająca wejść w życie po wakacjach 2012. Uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli naukę przedmiotów, którą rozpoczęli w gimnazjum. Pozostałe dwa lata będą mieli na poszerzanie wiedzy z wybranych dziedzin w ramach wybranego profilu kształcenia. Zniknie 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych.

Tak jak Bismarckowi szkoła potrzebna była do wychowania karnego i posłusznego rekruta, który będzie walczyć w imię cesarskich interesów jak bezmyślny automat, tak obecnym władzom zależy na wychowaniu równie bezmyślnego cyborga, który będzie pracować jako najemnik w korporacji, robić zakupy w sieciach handlowych a odpoczywać przy telewizyjnych programach rozrywkowych. Swojego bliźniego będzie widzieć przez pryzmat wyćwiczonych  na korporacyjnych kursach technik asertywności, sprzedaży, wpływu społecznego i negocjacji, zaś za to, że żyje będzie wdzięczny UE.
Nawet nie zauważy, że „praca siano, praca siano, to jest wszystko co nam dano.”
Ci którzy się nie dostosują, będą musieli wyemigrować.

Druga inicjatywa rządu to reforma emerytalna, która ma polegać na zrównaniu wieku przejścia w stan spoczynku dla kobiet i mężczyzn w 67 roku życia.
Minister Rostkowski jasno wyjawił cel tej reformy „żeby emerytura była godziwa, no to niestety – mówimy o przykrych rzeczach, ale jest to konieczne – przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia, nie była bardzo długa”.
Wg danych Eurostatu najdłużej żyć będą kobiety we Francji – 85,1 lat, w Hiszpanii – 84,9, we Włoszech – 84,5  i na Cyprze – 83,6. Mężczyźni najdłużej żyć będą w Szwecji – 79,4 lat, we Włoszech – 79,1  oraz w Hiszpanii i Holandii – po 78,7. W porównaniu do krajów UE Polacy żyją  krótko: kobiety – 75,9 lat, a mężczyźni – 71,5. 3/

Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)  wynika, że pracownicy w Polsce w 2009 roku pracowali średnio 2000 godzin w roku. Średnia europejska wynosi ok.  1500 godzin rocznie, polski pracownik w czasie 40 lat pracy przepracowuje o 10 lat więcej niż jego kolega z innych krajów Europy! 4/

Statystyczny Polak ma prawo oczekiwać 4 lat (i trzech miesięcy) korzystania z wypracowanej przez całe życie emerytury, Polka – 12,8 roku.

Większość mężczyzn nie dożyje do emerytury. Przy fakcie niemożności dziedziczenia przez rodzinę wypracowanych środków dla ZUS będzie to czysta oszczędność.

Jednocześnie w grupie 55-64 lata pracuje zaledwie 28% osób, gdyż starych pracowników korporacje nie potrzebują. Tym bardziej nie będą potrzebować jeszcze starszych.

Ponieważ zasiłek dla bezrobotnych przysługuje tylko przez jeden rok, więc osoby te zasilą grupę, która nie będzie mieć środków do życia do czasu uzyskania uprawnień emerytalnych, Tak więc najlepiej, gdy ci ex pracownicy a jeszcze nie emeryci taktownie, po cichu i jak najszybciej opuszczą  ten padół łez, wykazując się tym samym świadomą postawą obywatelską.

Trzecia inicjatywa rządowa ma za zadanie  w tym dopomóc przez wprowadzenie  zmian w zasadach refundacji leków. Efektem tej reformy ma się stać niedostępność leków ze względu na drastyczną podwyżkę ich cen.

Tylko dlaczego ONI tak przyspieszyli z tym programem depopulacji?

 

1/ Dr Stanisław Tyszka: „Praca domowa ministra Rostowskiego. http://www.cafr.pl/2011/11/praca-domowa-ministra-rostowskiego/

2/ Problem demograficzny i jego źródła. Wywiad z profesorem Dennisem L. Meadowsem, współautorem futurologicznego opracowania, znanego pod nazwą bądź to „Raportu Rzymskiego”, bądź „Granice Wzrostu”, który ukazał się w 1975 roku w „Kulturze”. http://fundacjawandea-imk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=181:problem-demograficzny-i-jego-roda&catid=44:polityka&Itemid=68

3/ http://spolecznieodpowiedzialni.pl/pl/content/index/read/id/662/

4/ http://epoznan.pl/blogi-blog-12-383

 

0

Ewa Rembikowska

Spojrzenie na wspólczesnosc przez pryzmat historii mojej wielkopolskiej rodziny.

127 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758