Rada Nadzorcza PGNiG SA przyjęła rezygnację Prezesa Michała Szubskiego ze skutkiem na dzień bilansowy, czyli na 31 grudnia 2011 roku.

Michał Szubski został wybrany po raz pierwszy na stanowisko Prezesa Zarządu PGNiG SA w drodze konkursu w dniu 12 marca 2008 roku. W styczniu 2011 roku ponownie wygrał konkurs na kolejną kadencję, która rozpoczęła się 13 marca 2011 roku.

Zgodnie z decyzją Rady Nadzorczej PGNiG SA od 1 stycznia 2012 roku do czasu rozstrzygnięcia postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko Prezesa Zarządu Spółki, sprawy należące do kompetencji Prezesa, w tym kierowanie pracami Zarządu PGNiG SA będzie nadzorował Pan Marek Karabuła, Wiceprezes ds. Górnictwa Naftowego. 

Decyzja Rady Nadzorczej jest związana z rezygnacją Michała Szubskiego z funkcji Prezesa Zarządu PGNiG SA,  ze skutkiem na 31 grudnia 2011 roku.

Rzecznik PGNiG

Jak zwykle dobrze poinformowana  GW podaje inne fakty:

Za kadencji Szubskiego PGNiG rozszerza swoją działalność na nowe obszary, takie jak energetyka, czy eksploatacja złóż w Norwegii – powiedział nam Andrzej Lipko, b. prezes PGNiG za rządów AWS. Wprawdzie największe i najbliższe eksploatacji złoża w Norwegii kupił poprzedni zarząd PGNiG, ale za Szubskiego nie zrezygnowano z tych planów.

Słychać też głosy krytyczne. – Szubski wiele zamiatał pod dywan – powiedział nam jeden z menedżerów PGNiG, który chciał zachować anonimowość. I wskazywał np. na problemy z zawartymi przed rokiem umowami z Gazpromem. Michał Szubski przekonywał o sukcesie, gdy je zawierano. A przed miesiącem postanowił pozwać Gazprom do arbitrażu w Sztokholmie, bo rosyjski koncern sprzedaje Polsce gaz drożej niż Niemcom i nie chciał dać PGNiG obniżki.

Zaskoczenie budziły też liczne decyzje personalne Szubskiego, powrót "starej gwardii" menedżerów PGNiG i jednocześnie napływ na ważne stanowiska ludzi, dopiero próbujących swoich sił w gazownictwie czy energetyce. Takich, jak Zygmunt Strubiński, bliski współpracownik wicepremiera Waldemara Pawlaka. Strubiński dwie dekady pracował w FSO, a w 2009 r. został prezesem spółki PGNiG Energia, która ma się zająć miliardowymi inwestycjami gazowego koncernu.

GW/WNP.pl

Podsumowanie

Róźnica zdań pomiędzy PGNiG a Ministerstwem Gospodarki zarysowała się dod czasu tzw. kontraktu gazowego. Stanowisko Prezesa PGNiG jest polityczne i podlega różnym naciskom.

Mercedesy koloru czarnego dla Zarządu i problem arbitrazowy z Gazpromem to pewniki i co dalej …

Kejow