Bez kategorii
Like

Postscriptum do Roosevelta i sprawy katyńskiej

28/08/2012
362 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Postscriptum do Roosevelta i sprawy katyńskiej

0


 Przede wszystkim chciałbym podziękować za komentarze i przy okazji zwrócić uwagę na to, że nigdy nie pisałem, że Katyń jest zbrodnią niemiecką. Jest to oczywiście zbrodnia sowiecka z tym zastrzeżeniem, że okoliczności, w jakich została dokonana wskazują na współdziałanie z Niemcami.

Wynikało to z zapisu aktu rozbiorowego Polski z 28 września 1939 roku, współpracy wykonawczej między NKWD i Gestapo, a także określonych rozwiązań technicznych jak użycie sprawnych i lekkich pistoletów Walther kaliber 7,65 i niemieckiej amunicji.

W dniu 5 marca 1940 roku sytuacja dla Stalina była niewyraźna, a nawet niebezpieczna, front zachodni stał bez ruchu całe półrocze i nie wiadomo było, czym się ten zastój skończy. Stalin nieufny w stosunku do nikogo mógł się obawiać, że Hitler może go podejrzewać o powtórkę zamiarów z 1920 roku w stosunku do Polski i ułożyć się z Francją i Anglią odwracając się przeciwko Sowietom.

Należało zatem jak najszybciej wykazać się szczególną gorliwością w wykonywaniu wszelkich powinności w stosunku do Niemiec, a przede wszystkim w zrealizowaniu zobowiązania o zaniechaniu jakiejkolwiek inicjatywy w stosunku do Polski i wypełnienia zadania likwidacji polskich warstw przywódczych.

Stąd nagły pośpiech w wykonaniu tej zbrodni, a także dokonywanie jej w takich miejscach, które mogą być przez Niemców sprawdzone bez kłopotów i naruszania sowieckich tajemnic.

Zainteresowanych odsyłam do moich publikacji w tym przedmiocie, a szczególnie w „niezależnej” z 4 i 6 marca br. i 13 marca ubiegłego roku       

Apel o pisanie „otwartym tekstem”, rozumiem że chodzi o ujawnienie lobby żydowskiego w otoczeniu Roosevelta, otóż w tym przypadku działało kilka ośrodków, a to bezpośredni agenci sowieccy, ludzie najwyraźniej przekupieni, „pożyteczni idioci”, a także lobby żydowskie i masoneria. Wszystkie te ośrodki przeplatały się wzajemnie, ale nie tylko Żydzi w nich uczestniczyli.

Spotkałem się też ze zdaniem, że Sowiety były potrzebne Ameryce w wojnie z Japonią, bo w 1943 roku nie było jeszcze pewne, że Japończycy skapitulują bez zdobywania ich terytorium. Oznaczałoby to wpuszczenie Sowietów do Japonii, co byłoby bardziej przeciwko amerykańskiej tradycji politycznej niż wpuszczenie ich do Europy.

Mac Arthur zapewne z tym nigdy by się nie zgodził. Trzeba tu jeszcze dodać, że Amerykanie musieliby im dostarczyć statków i barek desantowych. A ponadto po całkowitym okrążeniu Japonii nie trzeba było niczego zdobywać, wystarczyłaby szczelna blokada dla wygłodzenia i zbombardowania Japonii. O bombie atomowej Japończycy nawet marzyć nie mogli, nie mówiąc już, że w 1945 roku nie mieliby ją czym przetransportować. Również w Chinach Japończycy odcięci od macierzy musieliby szybko skapitulować bez potrzeby angażowania amerykańskich sił. Cały ten humbug z udziałem Sowietów w wojnie z Japonią został wymyślony na użytek oszukania amerykańskiego społeczeństwa i dopuszczenia Stalina do łupów.

0

Andrzej Owsinski

794 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758