Bez kategorii
Like

Postępowi rodzice, część 2

04/07/2012
289 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Przygotowania do przyjazdu ekipy telewizyjnej trwały pełną parą. Babcia narzekała, dziadek się modlił, tata chodził zasępiony, mama pakowała bagaże, siostra się cieszyła, a Łukaszek jak wściekły siedział cały czas w internecie.

0


Wreszcie, któregoś wieczora, zajechał wóz oznakowany logiem najlepszej telewizji. oczywiście, zbiegło się pół bloku. Ekipa z panią redaktor na czele pofatygowała się do mieszkania Hiobowskich. Hiobowscy zaprezentowali pełną gamę uczuć powitalnych: od odrazy dziadka po czołobitność mamy.
– Po pierwsze – przerwał brutalnie Łukaszek – nigdzie nie jadę.
Pani redaktor zareagowała lekkim uniesieniem brwi ale nie przerwała rozmowy z mamą Łukaszka.
– To już nie te czasy, że niewolnictwo i tak dalej – argumentował dalej Łukaszek.
– To są nadal te czasy, tylko inaczej się wszystko nazywa, na przykład zamiast niewolnika mamy kredytobiorcę – tłumaczył mu tata.
– Nie chcę iść do tego programu.
– Musisz, bo inaczej zapłacimy straszne kary.
Łukaszek przycichł i odezwał się ponownie dopiero wtedy, gdy pani redaktor streszczała pokrótce przebieg programu. Akurat był to fragment o tym, ze wszyscy uczestnicy muszą zgodzić się na obecność kamer.
– Nie chcę być filmowany – oświadczył Łukaszek.
Tym razem pani redaktor raczyła na niego spojrzeć, ale nie uznała go za godnego polemiki.
Dziadek Łukaszka sarkał w tle coś o lustracji.
– Po co komu lustracja? – oburzyła się pani redaktor. – Co to komu da? To grzebanie się w przeszłości? Wszystko jest jasne, wszystko wiadomo, a że niby miałoby to posłużyć do szantażu, to jest proszę państwa śmiechu warte…
– Kamera gotowa?! – zapytała swoją ekipę. – Filmujemy mieszkanie uczestników! Wszyscy na miejsca.
Zrobiło się lekkie zamieszanie, a Łukaszek nawet gdzieś przepadł. Odnalazł się po dłuższej chwili kiedy to stanął tuż obok pani redaktor. Panie redaktor spojrzała na niego i wydała z siebie przejmujący krzyk. Łukaszek miał na sobie zwykły, biały t-shirt, a na nim napis zrobiony pisakiem: "TW Pelargonia" i strzałkę wskazującą na panią redaktor.
– Zdejmij to!!! – ryknęła pani redaktor.
– Co się pani tak denerwuje? – zapytał spokojnie Łukaszek stojąc bez ruchu. Gdzieś z tyłu rozradowany dziadek opowiadał, że to pseudonim operacyjny pani redaktor z dawnych lat.
– Zdejmij to! – nalegała pani redaktor.
– Nie chcę być filmowany.
Pani redaktor ostentacyjnie obróciła się z mikrofonem do mamy Łukaszka i zadała jakieś banalne pytanie o wychowanie Łukaszka.
– O, pani redaktor, nasz syn, Łukasz Hiobowski… – zaczęła mama Łukaszka.
– Nazywam się Nowak – wtrącił się Łukaszek.
Mama Łukaszka zaniemówiła.
– Coś ty znowu wymyślił? – rozzłościł się tata.
– Zmieniłem nazwisko.
– Jak? Kiedy? Po co? To absurd! Pani redaktor, widziała pani kiedyś coś podobnego?
Pani redaktor milczała zdjęta strachem, bo owszem, widziała.
– A dziadek pani redaktor zmienił sobie nazwisko – oznajmił bezczelnie Łukaszek. – W internecie jest wszystko! Zmienił jak wstępował do służb…
– Cisza!!! – ryknęła pani redaktor. – Nagrało się?
– Wszystko – powiedział smętnie kamerzysta. – To "cisza" też.
– Wytniemy – westchnęła pani redaktor.
– Ja nie chcę być filmowany – przypomniał Łukaszek.
– Chodź no do kuchni – złamała się pani redaktor. Poszli tam we dwójkę i konferowali po cichu. Hiobowskich i ekipę telewizyjną dolatywały strzępki zdań pani redaktor: "Zrozum, mam kredyt", "przecież wszyscy zawsze chcieli by ich filmować", "co ci zależy", "przecież coś musimy pokazać".
Wreszcie wrócili.
– Co za rodzina! – zgrzytała zębami pani redaktor. – Faszyści! Antysemici!
– Cicho – przerwał jej Łukaszek. – Idę se teraz pograć w fifę, a wy tu se filmujcie. Tylko nie właźcie z kamerę do mojego pokoju bo mam nieposprzątane. Jak skończycie to mi powiedzcie, może dam wam się sfilmować. Tylko chcę potem to zobaczyć. No, idę.
– Pewno jeszcze wszyscy są za lustracją – sapała gniewnie pani redaktor.
– Ja jestem przeciw – oznajmił zadowolony Łukaszek.

0

Marcin B. Brixen

Poznaniak. Inzynier. Kontakt: brixen@o2.pl lub Facebook. Tom drugi bloga na papierze http://lena.home.pl/lena/brixen2.html UWAGA! Podczas czytania nie nalezy jesc i pic!

378 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758