Bez kategorii
Like

Polecone w skrzynce- „sprawa wagi państwowej”

27/06/2011
469 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Wciąż pilnujemy terminów, pinów, numerów. Wkrótce dojdzie kolejny obowiązek – pilnowania skrzynki pocztowej. Gdy zechcemy listonosz będzie mógł zostawiać tam ważne pisma i wezwania nadane jako polecone. Tylko, niestety, można je przegapić.

0


Co prawda projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania administracyjnego wylądował dopiero w lasce marszałkowskiej, ale ponoć jest duża szansa na jego przyjęcie. Jeśli tak się stanie wkrótce listonosz będzie mógł zostawiać w naszej skrzynce pocztowej listy polecone wysłane przez sądy oraz organy administracji publicznej.

 

Dziś procedura jest następująca – jeśli jest to polecony z sądu czy np. od komornika i listonosz nie zastanie nas w domu – zostawia awizo, a przesyłka polecona czeka na nas 7 dni w placówce pocztowej. Jeśli to polecony, którego adresatem jest organ administracji publicznej na jego odebranie mamy 14 dni. Po 7 dniach w skrzynce zazwyczaj pojawia się przypomnienie. Może także doręczyć takie pismo dorosłemu domownikowi, zarządcy domu czy nawet sołtysowi. Problem może pojawić się wówczas, gdy np. są stroną konfliktu.

 

Jeśli adresat zechce, by polecone trafiały tylko do niego, będzie musiał złożyć u odpowiedniego operatora pisemny wniosek i wymienić nadawców, od których takie przesyłki mogą być pozostawiane w jego skrzynce. Wyglądać to więc będzie następująco: listonosz zostawia w skrzynce pismo, sam wypełnia zwrotne poświadczone odbioru i wpisuje datę doręczenia. I właśnie ta data wiąże adresata, który wcześniej będzie musiał napisać jeszcze oświadczenie, że jest świadomy biegu terminów do tego właśnie dnia. Tak doręczone pismo będzie wywoływało skutki takie, jakby było doręczone do rąk odbiorcy.

 

Autorem projektu jest komisja nadzwyczajna Przyjazne Państwo. Jej przedstawiciele zwracają uwagę na oszczędności, jakie przyniesie ta zamiana, bo urzędy czy sądy nie będą musiały po raz kolejny wysyłać powiadomień. Twierdzą także, że nowe przepisy uwzględnią także wygodę odbiorcy. Nie będą bowiem musieli biegać z awizem na pocztę.

 

Jednak jak w każdym nowym przedsięwzięciu jest wiele niejasności i wątpliwości. Po pierwsze – zbyt dużo biurokracji, bo adresat będzie musiał składać wnioski u każdego operatora oddzielnie, plus oświadczenia oczywiście. Po drugie – jeśli zamierza wyjechać, będzie zmuszony odwrócić ten proces, czyli kolejne pisma. Jeśli zapomni i nie odbierze listu, albo niespodziewanie wyjedzie – będzie miał kłopot. Po trzecie, jaką adresat ma gwarancję, że listonosz wpisze dobrą datę na poleconym? I co w sytuacji, gdy ktoś wyciągnie taką korespondencję ze skrzynki?W każdej z tych sytuacji nowa ustawa będzie działała na niekorzyść adresata.

 

Nasuwa się pytanie czy nowelizacja ta jest niezbędna dla naszego państwa i obywateli? Czy rzeczywiście wszyscy będą tłumnie z tego przepisu korzystać? I czy nie ma dla rządu ważniejszych spraw do rozwiązania?

0

agawa

swiat pedzi gdzies z wywieszonym jezykiem, ale czy w dobrym kierunku? Lepiej sprawdz. Masz przeciez swój jezyk. Bogaty smak zycia podpowie ci, dlaczego warto sie zatrzymac i spojrzec na wszystko z dystansu.

30 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758