Bez kategorii
Like

Podwyżki cen prądu, wody, gazu, czyli jak rząd drenuje kieszenie Polaków

30/07/2012
314 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

W Polsce ceny, o których decyduje państwo, np. gazu, energii elektrycznej i wody, rosną szybciej niż w innych krajach. Od 2007 r. nasze roczne rachunki za prąd wzrosły średnio z 1050 do 1650 zł – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.

0


Rząd zdziera z nas, ile się da. Rosną wciąż tzw. ceny administrowane, czyli te, na które wpływ ma państwo. Chodzi o gaz, energię elektryczną, wodę, wywóz nieczystości czy transport publiczny. Dynamika tych podwyżek jest większa niż w wypadku cen wyznaczanych przez rynek. Narodowy Bank Polski podał, że ceny administrowane przez państwo w najbliższym czasie mogą być dodatkowo podwyższane z powodów fiskalnych, czyli mówiąc wprost – z chęci załatania dziury budżetowej.

– Najpierw rząd musi zabrać pieniądze obywatelom, nawet tym ubogim, w postaci akcyzy czy podatku VAT, naliczanych od cen, aby później rozdysponować je na pensje urzędnicze czy na zasiłki dla potrzebujących. Państwo to drogi pośrednik, zabiera więcej, niż daje. Jeśli ktoś sądzi, że państwo coś mu da, to jest w ogromnym błędzie – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie” Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Ceny energii były u nas dużo niższe niż w krajach UE, nic więc dziwnego, że rosną szybciej niż w państwach zachodnich. Według Narodowego Banku Polskiego w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej tak właśnie się dzieje. Tyle że to Polska jest zieloną wyspą. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego rząd nie odpuszcza Polakom i bierze od nich najwięcej? – Najwyraźniej brakuje co nieco w tabelach ministra finansów Jacka Rostowskiego – komentuje Robert Gwiazdowski.

Przyrost cen administrowanych w Polsce jest wysoki – stwierdza NBP. Od stycznia 2004 r. do kwietnia 2012 r. zmiany cen wyznaczanych przez rząd i regulatorów kształtowały się średnio na poziomie 5,1 proc., a pozostałych cen towarów i usług tylko 2,7 proc. Szczególnie duże podwyżki nastąpiły od stycznia do marca 2008 r. i w tym samym okresie 2009 r. Wynikały one nie tylko ze wzrostu cen energii, ale też z opłat sądowych i adwokackich, usług związanych z użytkowaniem mieszkania i usług pocztowych.

Ponownie ceny zaczęły silnie rosnąć od początku 2010 r. i tak dzieje się do dzisiaj. Nie będzie lepiej, bo zapowiadane są kolejne podwyżki cen energii elektrycznej, gazu, transportu publicznego, wywozu nieczystości, usług kanalizacyjnych i związanych z zaopatrywaniem w wodę. – Można oczekiwać, że ceny administrowane będą nadal istotnie podwyższały krajową inflację – prognozują eksperci NBP.

Więcej: http://niezalezna.pl/31436-rzad-pompuje-ceny
 

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758