Bez kategorii
Like

„Podatek narkotykowy „ 32 procent parlamentarzystów na haju .

04/04/2011
371 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
no-cover

pod pretekstem nałożenia makijażu przed wywiadem przeprowadzić test na obecność narkotyków u 50 wychodzących z parlamentu deputowanych. 12 (24 procent) w ciągu 36 godzin poprzedzających test paliło marihuanę, a czterech (8 procent) kokainę”..

0


 

„Podatek narkotykowy „ 32 procent parlamentarzystów na haju .
 
Na sam początek zajmijmy się Sejmem i posłami . Jak część posłów na Sejm to narkomani, czy osoby zażywające narkotyki od czasu do czasu . Szkoda ,że posłom ,senatorom, ministrom , wyższym urzędnikom nie robi się od czasu do czasu testów „antydopingowych” . Czy w ogóle ma sens zastanawianie się ilu polskich posłów jest uzależniona od nielegalnych dostaw od swoich przestępców dealerów . I jak naprawdę wygląda walka z narkotykami . Aby zobrazować co się dzieje w tej materii w polskim Sejmie posłużę się twardymi udokumentowanymi danymi zebranymi podstępem dotyczącymi parlamentarzystów włoskich
 
Kowalczuk w Rzeczpospolitej „udało się pod pretekstem nałożenia makijażu przed wywiadem przeprowadzić test na obecność narkotyków u 50 wychodzących z parlamentu deputowanych. Okazało się, że 12 (24 procent) z tej losowo wybranej próbki w ciągu 36 godzin poprzedzających test paliło marihuanę, a czterech (8 procent) zażywało kokainę”…” . Dziennikarze poinformowali jednak o całym zdarzeniu, podającstatystyczny efekt badań – 32 procent deputowanych na haju „….”Słychać głosy, by przymusowym testom poddać również przedstawicieli władz lokalnych „… (więcej)
 
Pamiętamy sprawę Piesiewicza , który wciągał „leki „ ,które były łudząco podobne do kokainy. Czy on jest jedyny, czy też jak we włoskim parlamencie ilość miłośników leków idzie w setki . Czy polski Sejm jest na takim samym haju jak włoski parlament. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy krajem dużo bardziej skorumpowanym niż Włochy, czyli że posiadamy dużo bardziej zdegenerowaną klasę polityczną obawiam się ,że psy tropiące narkotyki po wpuszczeniu do Sejmu mogłyby oszaleć . Zresztą narkotyczny , korupcyjny smród przebija z prawie całej ,dziwnej legislacyjnej „orki „ rządu i parlamentu.
 
 
Ostatnio Zyta Gilowska i Jarosław Kaczyński mówili o „ podatku korupcyjnym „ jakim jest obłożone społeczeństwo polskie przez klasę urzędniczą i oligarchie. Przedstawiciele rosnącej w zastraszającym tempie korupcjogennej grupy społecznej z niezlustrowaną współczesną opricziną z urzędów skarbowych i ZUS u biorą łapówki za przyspieszenie sprawy, wydanie zgody , zatuszowania kontroli, ochrony przed kontrolami , umorzeniami . Lista powodów i spraw dla których Polacy są poniewierani ,poniżani , zastraszani przez urzędników państwa polskiego aby tylko wymusić na nich nielegalne świadczenie pieniężne , haracz zwany łapówką jest tak wielka jak wielka jest nędza Polski pod rządami Tuska., jak wielki jest eksport Polaków jako taniej siły roboczej do fabryk niemieckich , francuskich pod rządami Platformy .
Oligarchia nie bierze ordynarnych łapówek. Oni dostają za okradanie własnego państwa i społeczeństwa legalne stanowiska w bankach , firmach zagranicznych, radach nadzorczych , wielomilionowe ,czy miliardowe pakiety akcji. Nie łudźmy się. Konta naszej oligarchii w tym politycznej w Szwajcarii, a teraz może już w Hong Kongu pęcznieją. Mariusz Kamiński wyrzucony z CBA stwierdził ,że według niego były podstawy do postawienia zarzutów korupcyjnych, zarzutów o pranie brudnych pieniędzy Jolancie i Aleksandrowi Kwaśniewskim. Pranie brudnych pieniędzy, czyli próba zalegalizowania gigantycznych łapówek. Grupa rządząca Polską jaj jeden mąż stwierdziła że to niemożliwe , aby polski prezydent był łapownikiem . Jednym z tabu politycznej poprawności podpartej kultem „ Bolka „ jest budowanie mitu , że jak ktoś jest premierem ,prezydentem , sędzią Sądu Najwyższego to już sam fakt sprawowania urzędu odsuwa od niego podejrzenia o korupcję , brani łapówek, czy nielegalnych gratyfikacji . Według samego Mariusza Kamińskiego „afera hazardowa” rządu Tuska, najwyższych, kontrolujących wówczas Platformę, ale i Polskę wcale nie byłą największą aferą III Rp. Największą według niego była sprawa korupcji i łapówek w Sądzie Najwyższym.
 
Po tym wstępie wracam do tematu rynku narkotyków jako coraz większego źródła nielegalnych dochodów dla urzędników, funkcjonariuszy i oligarchii politycznej , tak zwanego „podatku narkotykowego „
 
Jest coś dziwnego w tym ,że pomimo coraz intensywniejszej walki z narkotykami powszechność ,dostępność narkotyków zarówno w Polsce jak i na świcie rośnie. Rosną również dochody gangów i karteli narkotykowych, rosną również sumy pieniędzy jaki otrzymuje w postaci łapówek za ochronę policja,służb specjalnych , wysocy urzędnicy państwowi, parlamentarzyści . Opisuje to na przykładzie Meksyku , kraju w którym kartele narkotykowe zaczynają kontrolować niektóre rejony kraju . Ba zaczynają kontrolować lokalne oddziały partii politycznych Wikileaks ujawnił rozmowę przedstawiciela rządu meksykańskiego z ambasadorem USA tym kraju. To w tej rozmowie padło twierdzenie ,że rząd meksykański stracił kontrole nad niektórymi rejonami kraju .
 
Zacytuję teraz oficjalny dokument USA „„Podsekretarz stanu w meksykańskim resorcie spraw wewnętrznych Jeronimo Gutierrez przyznał Amerykanom, iż rząd utracił kontrolę nad niektórymi rejonami kraju – wynika z przecieku portalu WikiLeaks”…” "Gutierrez dał do zrozumienia – czytamy w depeszy dyplomatycznej – iż rząd meksykański utracił już kontrolę nad pewnymi rejonami kraju, do czego publicznie nie przyznał się dotąd żaden członek rządu Calderona" (więcej)
 
 
Kartele narkotykowe są już tak potężne ,ze prowadzą regularną walkę z wojskami meksykańskimi , i zaczynają stawiać warunki rządowi państwa meksykańskiego .Sytuacja jak widzimy jest bardzo poważna .Dochody karteli meksykańskich z narkotyków sięgają według szacunków 70 miliardów dolarów rocznie, a narkotyki stały się potężną, choć nielegalną gałęzią gospodarki .
 
W USA problem również narasta . Narkotyki są coraz powszechniejsze , używanie ich stało się podobnie jak alkoholu stylem życia dziesiątków milionów Amerykanów . Gangi narkotykowe stają się coraz brutalniejsze i coraz silniejsze . Ich wpływy rosną Bo i pieniądze z błyskawicznie rosnącego rynku narkotykowego są coraz większe.
 
W USA pojawiła się coraz większa presja społeczna , aby zakończyć zagrażającą porządkowi publicznemu i wolnościom obywatelskim wojnę z narkotykami . W Kalifornii jest coraz bliżej do całkowitego zalegalizowania narkotyków .
 
Jednym z najważniejszych argumentów jest dekryminalizacja , która ze spokojnych, uczciwych , pracowitych robi przestępców z powodu zażywania, palenia narkotyków. Organizacje społeczne obliczają jakie starty ponosi podatnik łożący na koszty śledzenia, zatrzymania, osądzenia i utrzymani w wiezieniu setek tysięcy uczciwych obywateli . Podnoszone są też koszty społeczne związane z penalizacją na przykład palenia marihuany. Uwięzienie normalnego człowieka, zrobienie z niego przestępcy to utrat pracy , problemy rodzinne rozbite rodziny, kłopoty wychowawcze , zaniedbane dzieci. Oczywiście same narkotyki podobnie jak alkohol ,hazard , czy inne uzależnienia stanowią poważny problem społeczny. Ale kryminalizacja używania czy alkoholu, czy narkotyków ten problem potęguje .
 
Na przykładzie The Economist zilustruje wzmagająca się presje społeczną na całym świecie domagająca się dekryminalizacji rynku narkotykowego
 
„ The Economist. „Propozycja 19 ,która będzie przedstawiona bezpośrednio wyborcom do przegłosowania w listopadowych wyborach / referendum/ .To tak zwana ustawa z 2010 roku o  Regulacji Kontroli i 0odatkowaniu Marihuany  jest proponowany przez fundatora Oaksterdam Uniwersytetu pozwoli uprawiać , sprzedawać i palić wszystkim którzy ukończyli 21 lat , bez jakiegokolwiek limitu. Pozostawia ona całkowicie do uznania regulacje i opodatkowanie marihuany hrabstw0m i miastom. Mogą one zakazać biznesu ,lub go opodatkować jak sobie będą życzyły”…(więcej ) .
 
Bardzo ciekawa jest wypowiedź byłego prezydenta Brazylii Fernando Henrique Cardoso umieszona W The Economist .”Jest dla mnie oczywiste , że ludzie z Departamentu Stanu USA zdaj a sobie sprawę ,że jest bezsensowne kontynuowanie wojny z narkotykami . Cardoso chce dekryminalizacji marihuany „ (więcej )
 
Boliwia chce wypowiedzieć konwencje ONZ z 1962 nakazującą likwidację w ciągu 25 lat upraw koki, której liście są tradycyjnie używane w Andach .Boliwia domaga się poprawki zezwalającej na tradycyjne użycie liści koki. Używane one są w Kolumbii, Peru, Boliwii, Argentynie. Kraje te popierają propozycję Boliwii. Zresztą Boliwia zagroziła wypowiedzeniem konwencji.
 
Nasz południowy sąsiad , Czechy już zalegalizował prywatną uprawę i używanie marihuany Newsweek „W Czechach można już legalnie posiadać niewielką ilość narkotyków na własny użytek. W internecie ruszyła giełda adresów, gdzie najlepiej kupić używki.
Jak łatwo przewidzieć młodzi Polacy latem najchętniej wyjadą właśnie na południe. Bo jak pisze dziennik "Metro" od 1 stycznia 2010 r. u naszych południowych sąsiadów można legalnie posiadać: do 1,5 g heroiny, 1 g kokainy, do 15 g marihuany, do czterech tabletek ekstazy i do pięciu tabletek LSD. Ponadto prawo zezwala na uprawianie do pięciu krzaczków konopi indyjskich i do 40 grzybów halucynogennych.” (źródło)

 
Za bardzo się rozpędziłem w próbie naświetlenie i tak powierzchownego problemu narkotyków i ich penalizacji. Dlatego pobieżnie o kilku innych problemach z tym związanych.
Wspomniany ogromny „podatek narkotykowy” wpadający do kieszeni części klasy urzędniczej.
Zwiększenie inwigilacji i kontroli obywateli , miękki totalitaryzm państwa , postępującą budowa systemu neototalitarnego. Przecież ustawa przyjęta przez Platformę powoduje ,że służby wybiórczo będą budowały siatkę donosicieli we wszystkich środowiskach .Wśród polityków, samorządowców, działaczy organizacji społecznych , politycznych , przedsiębiorców , praktyczni e wszędzie. Już jesteśmy jeśli chodzi o podsłuchy państwem neototaliatrnym z krwi i kości . Cytuję za Ziemkiewiczem „Gazeta obsesyjnie prorządowa opublikowała materiał, z którego wynika, że wPolsce na tysiąc obywateli zakłada się 27,5podsłuchu, wWielkiej Brytanii, która ma autentyczny problem z terroryzmemto jest 8 na tysiąc,a wNiemczech 0,2 na tysiąc„ (więcej)

 
120 razy więcej podsłuchów na głowę ludności niż w Niemczech . To przestaje być śmieszne .

 
Bez legalizacji narkotyków nie zapewnimy ograniczenia ich dostępności dla młodzieży. Sprzedawcy alkoholu nie wystają przed szkołami, nie szukają wśród dzieci i młodzieży dealerów. Dlaczego . Bo się im to nie opłaca. Legalnie sprzedają środek psychoaktywny jakim jest alkohol i ryzyko utraty licencji i więzienie skutecznie ich od tego odstraszają. Legalizacja narkotyków i drakońskie kary w tym paroletnie więzieni za sprzedaż , czy udostępnienie narkotyków osobom poniżej 21 roku życia sprowadziłoby problem używania narkotyków przez młodzież do poziomu zbliżonego z używaniem alkoholu.
Legalizacja rozwiązałaby poważny problem rynku narkotykowego .Brak standardów i wiarygodnej informacji na opakowaniach dotyczących składu. Hołdys uważa ,że wszystkie środki psychoaktywne powinny być legalne,a obowiązkiem państwa jest zapewnienie klientowi wiarygodnej i rzetelnej handlowej informacji co do składu

 
Jest jeszcze jeden powód za legalizacją narkotyków szeroko dyskutowany w USA .Powód ten jest tak stary jak najstarsze zawody świata w tym zawód urzędnika .Podatki .Przemysł narkotykowy stał się już w praktycznie wszędzie potężną gałęzią gospodarki .Nieopodatkowaną .

 
Jest oczywiście aspekt zakresu wolności człowieka , jego prawa do niej i odpowiedzialności za swoje czyny . Ale to już zupełnie inny niepraktyczny problem w rozważaniach o legalizacji narkotyków.
Polecam również „Poglądy .Legalizacja narkotyków

 
Marek Mojsiewicz
0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758