Bez kategorii
Like

Państwo gorsze niż mafia

08/08/2012
491 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Władysław Frasyniuk miał rację, gdy stwierdził, że mafia nie zniszczy człowieka za 50 groszy, a państwo – tak. Rządy mafii byłyby dla Polski o niebo lepsze niż rządy eurosocjalistycznych złodziei.

0


Salvatore Riina ps. "Toto" – osławiony szef mafii sycylijskiej warknął kiedyś do policjanta uczestniczącego w przesłuchaniu: "- nie równaj mnie z kur…mi, synu". Chwilę wcześniej, capo di tutti capi wysłuchał bardzo długiego aktu oskarżenia. Zdumiony młody policjant powiedział, że padre mógłby pójść w politykę – tak zręcznie umiał oszukiwać, kłamać i zabijać. Tą uwagą Riina poczuł się dotknięty. I słusznie, ponieważ mafia – przy całej swej okropności – jest instytucją dalece lepszą niż eurosocjalistyczny rząd. Po pierwsze: mafia jest tańsza. Określa stawkę miesięcznego haraczu (w Warszawie jeszcze niedawno było to 300 dolarów), który jest skromną częścią tego, co wyłudza państwo pod postacią wszystkich danin. Po drugie: mafia jest mniej uciążliwa. Interesuje ja tylko to, aby zabrać swoje 300 dolarów haraczu, a nie nasyła całej biurokracji: urzędów skarbowych, ZUS-ów, inspekcji pracy itp. Kto więc płaci mafii, nie musi użerać się z biurokracją. Po trzecie: w zamian za haracz, mafia zapewnia faktyczne bezpieczeństwo. Gdzie rządzi mafia, tam nie ma miejsca na drobną przestępczość, złodziejaszków, meneli itp. Najlepszym tego przykładem jest Las Vegas, gdzie rządy mafii eksterminowały drobną przestępczość. Kto płaci mafii haracz, ten może rzeczywiście czuć się bezpieczny. Państwu płacimy więcej, a w zamian nie dostajemy nic, a i poziom bezpieczeństwa pozostawia wiele do życzenia. Po czwarte: mafia nie utrudnia ludziom życia – nie wprowadza kretyńskich przepisów gwałcących ludzką wolność. Mafii jest wszystko jedno, czy będziemy jeździć w pasach czy bez pasów, czy nasz dom spełnia warunki jakiegoś tam rozporządzenia czy nie spełnia. Po piąte: mafia bardzo poważnie traktuje swoje zasady i prawa, które narzuca, czego w euroscjaliźmie próżno szukać. Po szóste: mafia zarządza wszystkim w sposób bardzo sprawny i przy pomocy kompetentnych ludzi. Jeśli osoba płacąca mafii haracz poskarży się, że jest przez kogoś nękana lub zagrożona – mafia szybko i bez zbędnej biurokracji ten problem rozwiąże, w sposób, w jaki policja mogłaby tylko pozazdrościć. Po siódme: mafia wykazuje duże przywiązanie do tradycji i wartości rodzinnych. Poseł Biedroń lub poślę Grodzkie – w eurosocjaliźmie mający możliwość współdecydowania o losach kraju – w Cuppoli (mafijnej radzie podejmującej najważniejsze decyzje) obecność takich postaci byłaby niemożliwa, podobnie jak niemożliwa byłaby w świecie mafii promocja homoseksualizmu. W końcu po dziewiąte: mafia lubi porządek. Gdyby w kraju mafijnym budowano drogi w taki sposób (i w takim tempie) jak w Polsce – szefowie firm budowniczych zostaliby rozstrzelani i zastąpieni fachowcami. Mafia prędzej również zastrzeli nieudolnego ministra finansów, niż pozwoli mu wywołać inflację. No i w końcu po dziesiąte – i najważniejsze – mafia nie zwykła pieniędzy marnować. Pieniądze zabrane z haraczu mafioso wykorzysta, aby zbudować sobie dom (zarobi murarz), potem elegancko go urządzić (zarobi architekt wnętrz), ozdobić ogrodem (zarobi ogrodnik), potem da swojej żonie pieniądze na nowe buty (zarobi szewc), na nową fryzurę (zarobi fryzjer) czy na cokolwiek innego. Eurosocjaliści za zrabowane pieniądze powołują nowe urzędy zajmujące się tylko i wyłącznie utrudnianiem nam życia.

W Rzymie – stolicy polityki – banków muszą pilnować uzbrojeni karabinierzy. Bo tam trzymają swoje pieniądze eurosocjaliści. Na Sycylii, gdzie rządzi mafia,strażników nie ma. Banków pilnuje mafia. I na Sycylii napadów na banki nie ma. Bo nikt nie jest aż tak szalony, aby zadzierać z mafią.

We Włoszech znane są też przypadki, aby eurosocjaliści próbowali wstąpić do mafii. Nie jest natomiast znany jakikolwiek przypadek, aby mafioso chciał zostać eurosocjalistą.

Bo mafia – przy wszystkich swoich okropieństwach i zbrodniach – jest instytucją dalece lepszą niż eurosocjalizm. Nie jestem oczywiście zwolennikiem mafii, ale jej rządy nad Wisłą byłyby o niebo lepsze niż rządy Donalda Tuska.

0

Leszek Szymowski

Niezale

132 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758