Bez kategorii
Like

Oskarżam Parlamenty i Rządy w Polsce z powodu bezczynności

13/05/2011
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Dzisiaj Paweł Pietkun napisał o wczorajszych zuchwałych kłamstwach szefa warszawskiej Straży Miejskiej w Sejmie. Za degrengoladę funkcjonariuszy publicznych odpowiadają wszystkie Rządy i składy Sejmów po 89 roku w Polsce.

0


W dzisiejszej notce Paweł Pietkun  dobitnie wykazał w jak zuchwały sposób kłamał zastępca Szefa Straży Miejskiej w Warszawie Zbigniew Włodarczyk w czwartek 11.05.11 r. przed sejmowymi komisjami: administracji i spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i praw człowieka oraz regulaminową i spraw poselskich.

Z. Włodarczyk twierdził, że funkcjonariusze SM nie pobili w dniu 11.04.11 r. przed pałacem prezydenckim dziennikarza "Gazety Polskiej" Michała Stróżyka, a tylko się na niego przypadkiem "przewrócili".

Przeczą temu filmy demonstrowane pod notką. Choćby ten:

 

Butne kłamstwa Szefa Warszawskiej Straży Miejskiej – na oczach parlamentarzystów i opinii publicznej – nie byłyby możliwe gdyby nie bezczynność  organów  Państwa Polskiego wobec przemocy funkcjonariuszy organów ścigania i porządku, mająca miejsce po 1989 roku tak jakby nic się w Polsce nie zmieniło.

Warto przeanalizować, co Polska robiła np. z raportami Europejskich Komisarzy Praw Człowieka w sprawie brutalności funkcjonariuszy.


Memorandum Komisarza Praw Człowieka Rady Europy do Polskiego Rządu z 2007 roku

W Memorandum do Polskiego Rządu z 20 czerwca 2007 r. sporządzonym w Strasburgu przez europejskiego Komisarza Praw Człowieka, zatytułowanym: „Ocena postępu implementacji zaleceń Komisarza Praw Człowieka Rady Europy z 2002 roku”, znajdujemy następujące ustalenia na podstawie danych zgromadzonych w Polsce i porównywanych z rokiem 2002:
 

  1. W swoim raporcie z 2002 r. Komisarz zalecał, aby władze zintensyfikowały wysiłki zmierzające do wykorzenienia przemocy policji poprzez szkolenie, efektywne ściganie i oskarżanie w takich sprawach.

  2. Wedle informacji rządu w okresie od stycznia 2003 r. do września 2006 r. wniesiono do prokuratur 3.646 zawiadomień o przestępstwach popełnianych przez policję, obejmujących uszkodzenie ciała, przemoc w celu wymuszenia zeznań, naruszenie integralności cielesnej. W tym samym okresie końcowe decyzje zapadły w 3.081 sprawach. W 3.008 z nich wydano postanowienia odmawiające wszczęcia postępowania, bądź też umarzające postępowanie. W tym samym okresie oskarżono 88 policjantów, w 5 przypadkach prokuratorzy wnioskowali o umorzenie postępowań toczących się już przez sądami, w 12 postępowania przygotowawcze przeciwko policjantom zostały umorzone, w 3 nadal toczyły się w czasie trwania wizyty Komisarza w Polsce.

  3. Wygląda zatem, że liczba oskarżeń jest skrajnie niska w porównaniu z liczbą zawiadomień o złym traktowaniu przez policję. Jeśli prokurator decyduje się nie wnosić zarzutów przeciwko nadużywającemu swej władzy policjantowi, to postanowienie to może być teoretycznie zaskarżone do prokuratora wyższej instancji, a następnie do sądu. Jednakże w praktyce oskarżenie policjanta okazuje się być bardzo trudne. Fakt, że w danym okresie (2003–2006) nie było ani jednego przypadku skazania policjanta wydaje się to potwierdzać.

A zatem z Memorandum jednoznacznie wynika, że w Polsce w latach 2002-2006 nie zrobiono nic w sprawie wyeliminowywania przemocy ze strony funkcjonariuszy. Z tego powodu na koniec raportu zamieszczono w nim zalecenie Nr 4:

  • Utworzyć niezależny organ badający niewłaściwe zachowanie policji.


Co zrobiła władza od lipca 2007 roku?

Co ciekawe z cytowanego wyżej Memorandum wynika, że Rząd RP nie kwestionował ustaleń Komisarza Praw Człowieka. W załączniku do Memorandum, zawierającym Stanowisko Rządu Rzeczypospolitej Polskiej, nie ma żadnych zaprzeczeń w tej sprawie (do innych ustaleń Komisarza Rząd odniósł się w ponad 50 uwagach bądź kwestionujących opinię Rady Europy bądź ją uzupełniających).

Skoro nie było uwag, tzn. że Rząd się zgadzał i przyjął je do realizacji.

I co? I nic.

Słyszeliście o powołaniu niezależnego organu badającego niewłaściwe zachowanie policji? Wiadomo wam o wyrokach skazujących policjantów za przemoc?

Ja nie słyszałam. Nawet jak kogoś zabiją, to tylko przez „pomyłkę” i z powodu rzekomej winy ofiar.

Przypomnijcie sobie tą sprawę w Poznaniu, gdzie z powodu „błędów” Policji na ul. Bałtyckiej (policjantom wydawało się, że ścigają bandytów) zginął niewinny chłopak, a drugi będzie końca życia sparaliżowany. Czterej policyjni sprawcy zostali prawomocnym już wyrokiem uniewinnieni.

Polscy obywatele są bezradni wobec brutalnego funkcjonowania funkcjonariuszy organów ścigania i porządkowych oraz poplecznictwa wymiaru sprawiedliwości względem funkcjonariuszy. Odpowiadają za to wszystkie Rządy i Parlamenty po 89 roku.

Ja się na to nie zgadzam. Protestujmy w tej sprawie stanowczo.

 

 

———————————–

Polecam też:

Jak mafia w brutalny sposób przez 10 lat załatwiała Janusza Górzyńskiego?

 

0

Rebeliantka

Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedajacych dym). Wspólzałozycielka Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów

207 publikacje
528 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758