Bez kategorii
Like

O przemówieniu pana premiera

20/11/2011
390 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Pan premier przez godzinę gadał, giełda po tym zjechał w dół, złoty stracił na wartości wobec innych walut, a my jakoś żyjemy. I chyba to tylko jest w tym wszystkim optymistyczne.

0


 

Donald Tusk wygłosił to swoje expose. Z tego wystąpienia dowiedzieliśmy się, że receptą na kryzys gospodarczy jest według pana premiera podwyższanie podatków. Oczywiście jest odwrotnie i to nawet Donald Tusk musi wiedzieć. Dlaczego więc zamiast obniżać podatki podwyższa je, tego nie wiem. Zapowiadana likwidacja czy tam „reforma” KRUS jest tak odległa w czasie, że spokojnie pan premier się z niej wyłga. PSL o to zadba. Swoją drogą to raczej ZUS powinno się zlikwidować, a wszystkim pozwolić zapisać się do KRUS, z pewnością byłoby to lepsze rozwiązanie.


        Ciekawe, że pan premier zapowiedział podwyższenie wieku emerytalnego dla „zwykłych” ludzi od teraz, ale dla mundurowych tylko dla tych, którzy rozpoczną „służbę”. Pewnie ci drudzy w przeciwieństwie do tych pierwszych mają prawa nabyte. Wiadomo, zwykli ludzie to tylko bydło, które władza ludowa łupiła bezwzględnie i łupi do tej pory, a mundurowi mieli bronić władzy ludowej, więc żeby ich zachęcić do bronienia władzy ludowej otrzymali od tejże władzy ludowej prawa, w tym wypadku nabyte, które kontynuatorka PRL czyli III RP skrupulatnie przestrzega.


        Przeczytałem, że jakaś pani „profesor Elżbieta Mączyńska, prezes PTE” (nie wiem co to te PTE, ale mniejsza z tym) w kwestii zarobków dla wojska i policji „jest zdania, że skoro tam mają być godziwe, to również godziwe powinny być pensje w administracji. Pomoże to podnieść jej jakość. Sekretarka w dużej firmie potrafi zarabiać więcej niż poważny urzędnik w administracji – podkreśliła”. Jak to skomentować? Już mi słów brakuje. „Poważny urzędnik”. A co to takiego? Jak mu mało to niech założy działalność gospodarczą i niech delektuje się tym miodem jakim jest normalna, ciężka praca w warunkach nienormalnych, a te nienormalne warunki tworzą politycy (ściślej „ustawodawca”) i urzędnicy, również ci „poważni”. Takich to mamy profesorów, szkoda gadać.


        I co więcej, premier zapowiada obłupianie ludzi z pieniędzy ale nic w zamian. Np. mógłby w zamian za podwyższenie wieku emerytalnego zagwarantować, że w wypadku, gdy człowiek nie dożyje chwili przejścia na emeryturę, to jego składki powiększone choćby tylko o inflacje zostaną przekazane w gotówce wskazanej przez niego osobie. Można też wskazać wiele niepotrzebnych wydatków budżetowych. Choćby dotacje dla „Krytyki Politycznej”. Później mądrale zapraszają jakichś osobników zza zachodniej granicy, są burdy, bijatyki, policja musi interweniować. Swoją drogą gdy ktoś dla jaj zadzwoni, że gdzieś jest podłożona bomba, to takiego delikwenta, jeśli zostanie ujęty, podobno obciążają kosztami sprawdzenia, czy tam a tam bomby nie ma. Tych z „Krytyki Politycznej” też obciążyli kosztami akcji policji?


        Nie oczekiwałem tego po tym premierze, ale napiszę co chciałbym, aby się zmieniło i co zmieniłoby moją sytuację, a pewnie nie tylko moją. Otóż chciałbym móc prowadzić działalność gospodarczą i płacić podatki, składki emerytalne, rentowe itd. dopiero po osiągnięciu zysku, niech będzie np. 20 procent zysku. Wówczas poradziłbym sobie, a jeśli nie, to mógłbym mieć pretensje tylko do siebie. A w sytuacji, gdy trzeba płacić ok. dziewięciu stów na sam ZUS, to niestety, ale nie ma sensu próbować, straciłbym tylko resztę oszczędności i tyle. Niestety, nie wyrosłem w środowisku ludzi przedsiębiorczych, nikt w rodzinie nie prowadzi działalności gospodarczej i zdaje sobie sprawę, że za brak doświadczenia musiałbym słono płacić. Nie jestem też hydraulikiem, murarzem czy mechanikiem samochodowym, trudno. Mam takie same wykształcenie jak obecny prezes IPN, którego w tym miejscu pozdrawiam, kończyliśmy tą samą uczenie i jest to jeden z nielicznych historyków, których poważam, ale to już wszystko za mną. Muszę zacząć od nowa, w moim wieku to nie takie łatwe. Pomysł jakiś może i jest, ale zyski byłyby z pewnością skromne, co najwyżej kilkaset złotych miesięcznie, ale dobre tyle niż nic. A poza tym od czegoś trzeba zacząć. Ale problem w tym, że zyski nie wystarczyłyby na opłacenie ZUS-u. Poszedłbym nawet na układ, nie chce żadnych emerytur (dla mnie to żadna strata bo i tak, w przeciwieństwie do urzędników, jej sobie nie „wypracuję”), ale niech ZUS nie wymaga ode mnie składki. Ale tego prawo zdaje się nie przewiduje. Nie przewiduje i pan premier, który chce ratować Polskę przed kryzysem nie poprzez ułatwienia dla prowadzących działalność gospodarczą, ale poprzez podnoszenie obciążeń finansowych. Lepiej więc siedzieć w domu i zbierać w okolicy puszki po piwie. A teraz w branży kryzys. Zima. Ludzie już tak na świeżym powietrzu piwska nie żłopią. Trzeba będzie zastanowić się nad rezygnacją z Internetu, w środku Europy, w Unii Europejskiej, tym obiecanym przez polityków raju na ziemi, gdzie mieli się prosić, aby ktoś łaskawie wziął dotacje.


        I to tyle. Pan premier przez godzinę gadał, giełda po tym zjechał w dół, złoty stracił na wartości wobec innych walut, a my jakoś żyjemy. I chyba to tylko jest w tym wszystkim optymistyczne.

0

Micha

Nazywam sie Michal Pluta. Mój oficjalny blog i wszystkie teksty: konfederata.bloog.pl.

45 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758