Bez kategorii
Like

NOWY PARADYGMAT EKONOMII A POTENCJAŁ OSOBY LUDZKIEJ

30/03/2012
499 Wyświetlenia
0 Komentarze
26 minut czytania
no-cover

Mamy informacje, które mówią, iż w spisie ludności w czasach Imperium Rzymskiego doliczono się 220 milionów ludzi.
Mamy informacje, które mówią, iż w czasach Napoleona Bonaparte na świecie żyło około 1 miliarda ludzi.

0


 

Mamy informacje aktualne, które mówią, że liczba mieszkańców Ziemi przekroczyła nie tak dawno 7 miliardów ludzi.

Z różnych stron, najczęściej z krajów obrzydliwie bogatych słyszymy o grożącym nam przeludnieniu świata. Wyrażane obawy sprowadzają się do doradzania społeczności międzynarodowej, jak temu okropnemu zjawisku przeciwdziałać, w podtekście pobrzmiewa aprobata wojen zmniejszających populację.

Dla tych wszystkich mam dobrą wiadomość, przeludnienia, przynajmniej w najbliższym czasie nie będzie!

Z pewnych kręgów (w Polsce) możemy dowiedzieć się, że czynione prognozy pozwalają ocenić możliwości wyżywieniowe naszego Kraju na 720 milionów osób. Dowiadujemy się z niedawno zakończonego spisu ludności w Polsce o populacji rzędu 38 i pół miliona ludzi. Nie możemy więc bać się o naszą przyszłość w pojęciu zajmowanej przestrzeni, musimy bać się o naszą przyszłość w pojęciu zorganizowania tej przestrzeni i zapewnienia przyszłym pokoleniom właściwej organizacji życia, zgodnej z wymogami nowoczesności. Czy nowoczesność wymaga od nas odchodzenia od religii, a zatem od narzucanej przez religię etyki i wielu zasad poprawiających sposób życia na Ziemi?

Nie chciałbym tak rozumianej nowoczesności.

Musimy jednak rozumieć, że to my, obecnie żyjący ludzie, organizujemy świat dla następnych pokoleń. Rozumienie tego faktu wymaga od nas odpowiedzialności i zdecydowanego sprzeciwu dla rozwiązań niedobrych dla rozwoju, dla rozwiązań cofających nas cywilizacyjnie.

Wiemy obecnie o zróżnicowaniu ludzi, o tym, że towarzyszy nam różnorodność, którą próbujemy rozpoznawać i oceniać. Wszyscy różnimy się kodem DNA, nie ma ponoć osób o tym samym kodzie i jest on traktowany jako identyfikator każdej osoby ludzkiej. Możemy więc stwierdzić w miarę właściwie, że w porównaniu do starożytności nasza różnorodność 7 miliardów osób jest wielokrotnie większa – możemy stwierdzić w uproszczeniu, że około 35 krotnie większa niż w czasach narodzin Jezusa, od którego to momentu liczymy upływający czas nowym kalendarzem.

Należy więc zauważyć, że jeżeli cechą rozwoju świata jest coraz większa różnorodność osób na nim przebywających, to nie wolno zmniejszać populacji, a wręcz należy ją zwiększać, widząc w tym cel, którego możemy w tym czasie do końca nie rozumieć, może być to cel dopiero przez nas rozpoznawany.

Musimy więc w naszych zmaganiach z ekonomią uwzględniać każdego człowieka na miarę jego, może nie do końca, rozpoznanej różnorodności i postawić za cel ustanawianie takich warunków życia, które umożliwiać będą życie długie, zgodne z naturą, aż do śmierci.

Życiowe zadanie każdej osoby ludzkiej, to rozwój osobowy, prowadzący do nieśmiertelności, w co nie wszyscy chcą uwierzyć, nie mniej jednak, czy wierzą czy też nie, są na tej drodze.

Praca jest zadaniem, które wszyscy żyjący wykonują i bez której nie ma rozwoju, pracę wykonujemy w czasie, przy pomocy siły. Ponieważ jesteśmy różnorodni, siła każdego nie jest taka sama i zależy od jego potencjału osobistego. Zatem potencjał osoby (każdej) ma wpływ na wykonywaną pracę. Efekty tej pracy stanowią własność każdego wykonującego pracę. Suma tych efektów staje się własnością pracującej grupy społecznej, a docelowo całego społeczeństwa. W ramach przestrzeni, w której funkcjonuje społeczeństwo, efekty jego pracy są, a raczej powinny być, sprawiedliwie dzielone, co logicznie rozumując, powinno prowadzić do rozwoju jego zamożności i stanu posiadania. Dlaczego tak nie jest skoro tak powinno być?

Odpowiedź jest prosta i wcale nie zaskakująca – nie ma sprawiedliwego podziału efektów wspólnej pracy. Poszukuje się korzyści nazywanej zyskiem, każda droga prowadząca do zysku jest zawsze dobra, zysk jest osadzony w odpowiednio skonstruowanym prawie, które stawia go ponad dobrem człowieka (każdego). Tak jest w całym współczesnym świecie.

Należy postawić pytanie czy tego chcemy? Czy jesteśmy zadowoleni z tego co mamy? Czy jesteśmy zadowoleni z warunków życia, w których znajdujemy się? Co chcielibyśmy zmienić?

Czas przyszły należy rozumieć jako szukanie drogi, tej właściwej drogi. Należy więc wprowadzać zmiany. Te właściwe zmiany.

Cywilizacyjnym zadaniem dla rozwoju narodu jest pokonanie biedy. Dokonać tego można pokonując opór materii, pokonując opór nieprzekonanych do takiej istniejącej możliwości, udostępniając wszystkim na podobnych prawach (równi wobec prawa) zdobycze cywilizacji.

Cytuję za poprzednim moim artykułem „Nowy fundament dla ekonomii”:

„Powinno to być uregulowane zapisem konstytucyjnym gwarantującym wszystkim obywatelom dostęp do czystego powietrza, czystej wody, pełnowartościowego wyżywienia, odzienia, lokum (dachu nad głową), ziemi, energii, pracy, pieniędzy, godnego życia rodziny, godnego życia jednostki, bezpłatnej edukacji, bezpłatnej opieki zdrowotnej, emerytury, godnej starości i godnej śmierci. Powinno też być zapewnione usuwanie śmieci i nieczystości ze względów ekologicznych i komplikującej się sytuacji higieny w społeczeństwie. Brak któregokolwiek z wymienionych wyżej dostępów powoduje lub wpływa na powstawanie i pogłębianie zjawiska biedy.”

Właściwe ocenienie zapasu pracy w społeczeństwie zależy od jego potencjału. Potencjał społeczeństwa jest składową potencjału wszystkich obywateli. Im wyższy jest potencjał obywateli, tym wyższa jest wartość i jakość wykonywanej pracy. Pieniądz, który jest uprzedmiotowieniem pracy i mierzy pracę, jest zatem zależny od potencjału osoby ludzkiej. Jego wartość będzie rosnąć przy rosnącym potencjale wykonujących pracę osób. Rosnący potencjał związany jest z nieustannym rozwojem osoby żyjącej na świecie, co niejako stanowi cel życia każdego z nas.

Zachodzi więc potrzeba wprowadzenia umownej jednostki, celem określenia potencjału osoby ludzkiej. Stanowi ten moment unikalną szansę dla pełnego określenia poziomu potencjału ludzkiego, czego do tej pory nikt nie usiłował określić, a jest to brakujący element we właściwym rozumieniu siły człowieka wykonującego pracę. Docelowo w oparciu o właściwie rozumianą pracę możemy dokonać jej wyceny i związania z miernikiem jej wykonania, to znaczy pieniądzem (jakkolwiek nie byłby on nazwany i ukształtowany). Wykonywana praca, na całym świecie jest więc podobna w swoim charakterze i może stanowić podstawę kreowania pieniędzy w każdej społeczności, jeżeli to ta właśnie społeczność będzie sobie mogła przypisać prawo kreacji pieniądza, zachowując suwerenność. Tylko taki stan może utrzymać świat w równowadze potrzebnej dla sprawiedliwego podziału dóbr i kreowania wolnego rynku, bez którego na dobre nie ma wolności osób, i którego do tej pory nigdzie nie wprowadzono.

AURO (nazwa zastrzeżona tylko do tego celu), jest to umowna jednostka wartości potencjału ludzkiego. Jej cechą jest określenie zarówno możliwości, jak też i skali działania każdego człowieka, wykonującego jakąkolwiek pracę na świecie. Auro ujmując życie człowieka i całej wspólnoty w sposób wielowymiarowy powinno stać się podstawą emisji pieniędzy, mających na celu zaspokojenie podstawowych, gwarantowanych konstytucyjnie praw. Auro pomaga nam właściwie rozumieć sens pojęcia potencjału osoby ludzkiej. Auro koncentruje myślenie wokół dobra człowieka.

W dniu urodzenia każdego obywatela potencjał ludzki Kraju wzrasta o potencjał jednej osoby. Osoba ta wnosi do ogólnego potencjału 1000 Auro. Podobnie jak inni obywatele tego Kraju, dając konkretny, wyliczalny potencjał ogólny, który wynosi 1000 pomnożone przez ilość osób.

Potencjał ludzki wzrasta w czasie, poprzez rozwój osobowy poszczególnych obywateli, społeczeństwo rozwija się duchowo i materialnie. Każdy człowiek przechodzi kolejne etapy życia. Wychowanie w domu rodzinnym, edukacja w szkole i na uczelni, praca, własna rodzina, potomstwo, emerytura.

Rozwój społeczeństwa może zostać ukazany w skali jednostek Auro.

1Au jednostka potencjału ludzkiego w Auro.

Poniżej prezentowany jest przykład, jak możemy liczyć indywidualny i społeczny potencjał w jednostkach Auro:

– 1000 Au w dniu urodzin 

– 10 Au za każdy rok szkoły podstawowej

– 20 Au za każdy rok gimnazjum i liceum

– 100 Au za egzamin maturalny

– 50 Au za każdy rok studiów powyżej matury

– 100 Au za licencjat

– 200Au za dyplom magisterski

– 250 Au za doktorat

– 400 Au za tytuł profesora

– 400 Au za urodzenie każdego dziecka

– 200 Au za zgodne pożycie małżeńskie, za każde 10 lat aż do śmierci

– 30 Au za staż pracy, za każdy rok pracy

– 50 Au za każdego rodzącego się w rodzinie wnuka, prawnuka i praprawnuka

– x Au za każdą uzasadnioną i uzgodnioną społecznie sytuację, wskazującą na     

          rozwój osoby ludzkiej, tworzącą dobro społeczne

 

Ogólnie należy stwierdzić, że potencjał ludzki społeczeństwa rośnie poprzez jego osiągnięcia demograficzne, zawodowe, naukowe, gospodarcze, artystyczne, sportowe i inne, społecznie twórcze, przynoszące efekt dobra człowieka. Potencjał ludzki jednostki rośnie poprzez jej zaangażowanie w życie społeczne i w życie państwowe (nagrody i odznaczenia za zasługi dla państwa i za pełnienie funkcji z wyboru innych obywateli, za udział w głosowaniach, referendach, wolontariacie itp.)

Potencjał Auro osoby ludzkiej maleje za łamanie prawa.

Potencjał ludzki wyrażony w jednostkach Auro, to ogół kwalifikacji, które mogą i powinny zostać wykorzystane dla dobra społecznego w postaci wszelkich form pracy. Potencjał Auro osiągnięty przez osobę na danym etapie rozwoju określa (może określać) jej wynagrodzenie za pracę (np. pieniężną stawkę godzinową). Potencjał Auro może także służyć do ustalenia wysokości przyszłej emerytury każdego obywatela – wysokość emerytury uzależniona od zgromadzonej ilości jednostek określających wysokość potencjału ludzkiego w momencie przechodzenia w stan emerytalny. Wniosek jaki nasuwa się w tym momencie to stwierdzenie, iż emeryci są częścią społeczeństwa o najwyższym potencjale osoby ludzkiej i jako takim należą im się przywileje związane zarówno z wiekiem jak i zajmowaną pozycją społeczną. Są z tych powodów najbardziej wartościową grupą, z której doświadczenia powinno korzystać całe społeczeństwo.

W stosunku do państwa Auro wyznacza konkretną w danym okresie rozwoju możliwość realizacji bardziej lub mniej zaawansowanych projektów tworzących dobro obywateli.

Finanse państwa powinny być oparte o umowę społeczną, obowiązującą przez określony, w miarę długi okres czasu, związany ze statystycznym żywotem statystycznego obywatela, np. 50 lat lub 70 lat lub nawet 100 lat w zależności od charakteru planowanego projektu.

W umowie tej społeczeństwo oddaje rządzącym (pochodzącym z wyboru) swoją energię ludzką i czas pracy. Stanowi to potencjał finansowy o wymiernej i policzalnej wartości.

Oczywistym jest, że kraje o niższym stopniu rozwoju będą ten potencjał finansowy mieć niższej wartości, niż kraje o wyższym stopniu rozwoju, bo będzie ich różnić poziom całkowitego potencjału osobowego obywateli. Podobnie myśląc kraj ludny będzie mógł być porównany do kraju mniej ludnego, ale o wysokim poziomie potencjału ludzkiego. Ich potencjały mogą w takiej sytuacji być porównywalne.

Dla potrzeb przykładu, załóżmy, że np. w Polsce żyje 38 mln ludzi, z których około 20 mln. jest w gotowości do pracy w zakładanym okresie 50 lat. Rząd wraz z przedsiębiorcami ma zatem do zagospodarowania w tym czasie około 1 920 mld. godzin pracy (przy 40 godzinnym tygodniu pracy: 1920 godzin rocznie x 50 lat x 20 000 000 ludzi = 1 920 000 000 000 godzin pracy). Przy założeniu, iż każdy z 20 mln obywateli przepracuje 1920 godzin rocznie, a jego praca jest wyceniona na około 22 zł. za godzinę, (obliczenie na podstawie obecnej średniej płacy: 3500 zł / 160 godzin miesięcznie = 21,80 zł.), rząd oraz przedsiębiorcy mają do dyspozycji rocznie 844 800 000 000 zł. (844 mld 800 mln złotych). Tymczasem budżet państwa, dla porównania, na rok 2011 został zaplanowany na poziomie 313 mld złotych z 40 mld deficytem.

W przyjętym dla naszych obliczeń okresie 50 lat, potencjał ludzki całego społeczeństwa wynosi 38 000 000 000 Auro, licząc sam fakt urodzenia każdego obywatela.

Dla 20 000 000 ludzi pracujących ich potencjał wynosi co najmniej20 000 000 000 Auro (za sam fakt urodzenia po 1000 Auro na osobę), czyli przez 50 lat pracy na jedno Auro przypada 96 godzin pracy (1 920 000 000 000 godzin/20 000 000 000 Au = 96 godzin) co oznacza, że w okresie 50 lat pracy według stawki średniej 22zł / godzinę daje wartość 2112 zł na 1 Au. Ponieważ każdy obywatel urodzony dostaje 1000 Au, tzn., że w czasie rozważanych 50 lat pracy samo pojawienie się obywatela na rynku pracy przynosi państwu korzyść 2 112 000 zł. co najmniej, gdyż faktycznie każdy ma większą ilość Auro związaną z rozwojem osoby ludzkiej. Wyliczenie to świadczy również o tym, że praca i płynące z niej pieniądze stanowią osłonę dla nowo rodzących się obywateli.

Jest to bardzo ważne wyliczenie, które może być nieco modyfikowane, w zależności od przyjmowanych liczb, jednak mówi ono niezbicie o jednej niepodważalnej sprawie, że sama prokreacja daje państwu wymierne i wyliczalne korzyści. Finansowe wspomaganie przez państwo fizycznego życia jest niezbędnym elementem utrzymania w kondycji całego społeczeństwa i służy jego rozwojowi. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku obywateli.

Wartość potencjału ludzkiego wyrażona przy pomocy Auro, przyporządkowana każdemu poszczególnemu obywatelowi rośnie w czasie jego życia, a więc korzyści mogą być znacznie większe, co zależy od efektów pracy ludzi. Ten potencjał ludzki jest prawdziwym zapasem społecznej energii i stanowi podstawę wszelkich pełnych rozliczeń pracy w społeczeństwie w przyjętym okresie. Wyznacza konkretne granice możliwości społecznego rozwoju, które nie są nieograniczone.

Takich rozliczeń nie są w stanie prowadzić banki komercyjne nastawione na zysk w postaci odsetek i transferujące ten zysk za granicę. Ponieważ energia społeczna nie jest niewyczerpanym zasobem, a więc oddawanie jej innym w zamian za możliwość druku pieniędzy jest społecznym marnotrawstwem w skali państwa. Jest to współczesny kolonializm w zawoalowanej postaci.

Sprostać opisanym wyżej wymaganiom społecznym może zarządzany właściwie Narodowy Bank Polski, będący centralnym bankiem Kraju, działającym w oparciu o istniejący zapis Konstytucji R.P. , art.227, p.1; Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza .

Uzyskany wzrost gospodarczy musi być monetyzowany poprzez emisję pełnowartościowych pieniędzy, mających pokrycie w wytworzonych dobrach. Taka zasada emisji pieniędzy jest podstawą budżetu państwa cyfrowej ery. Na rynku nie powinno brakować pieniędzy, bo to one umożliwiają rozliczenia, które muszą być przeprowadzane pomiędzy ludźmi. Nie możemy bać się pokrywania pieniędzmi społecznie potrzebnych celów. Niedowład emisji i brak pieniędzy na rynku prowadzi do osłabienia polskiej gospodarki, a tym samym i pozycji polskiej waluty. Pieniądze są własnością społeczeństwa. To nie banki tworzą pieniądze, ale praca, którą wykonuje społeczeństwo. Prywatne banki komercyjne jedynie pośredniczą pomiędzy ludźmi i nie powinno im przysługiwać prawo kreacji/emisji pieniądza (na dodatek dłużnego i oprocentowanego). Banki komercyjne swoją działalność prowadzić mogą w oparciu o zgromadzone depozyty lub przez zaciąganie kredytów w NBP.

Za pełne i właściwe wykorzystanie czasu pracy obywateli odpowiadają rządzący. Ich odpowiedzialność za decyzje i działania jest nierozerwalnie związana ze sprawowaniem władzy. Rządzący nie mają prawa samowolnie emitować obligacji ani zaciągać długów w imieniu społeczeństwa. Każda pożyczka wewnętrzna, zewnętrzna lub emisja obligacji wymaga przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum – gdyż to społeczeństwo spłaca pożyczkę efektami własnej pracy.

Państwo odstępuje od pobierania podatków w najszerszym możliwym zakresie, w tym całkowicie od pobierania podatku od emerytur. Koszty rządzenia pokrywane są z budżetu, a postęp techniki informatycznej wykorzystywany jest do minimalizacji kosztów zarządzania.

Zgodnie z zapisami obecnej Konstytucji R. P. Art. 20: Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej i zacznie być realizowana w Polsce po wprowadzeniu w życie Nowej Architektury Finansowej.

 

Taką drogą może podążać każde państwo na świecie niezależnie od położenia, szerokości i długości geograficznej, niezależnie od ilości ludności i swojego stopnia rozwoju obywateli. Bogactwo świata tkwi w jego różnorodności, a rozwój ludzi zależny jest od rozpoznawania jego złożonej struktury, jako świata widzialnego i niewidzialnego i wzajemnego przenikania się tych światów.

 

                                                                                    CDN

 

 

0

Les

Veritas contra Orbem!

10 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758