Bez kategorii
Like

Nieomylność papieska [ i słabość mózgowa materialistów]

28/02/2011
402 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Głupotę materialistów poznać po krótkim rozumie, sięgającym zaledwie tego, co oczy widzą, a rozum ogarnia..  Einstein powiedział, że przeciętny człowiek jest w stanie ogarnąć i utrzymać w umyśle 5 operacji ciągu przyczynowo -skutkowego, geniusz zaś 25.  I tak powie materialista, że papieże są omylni i da na to wiele przykładów.; Weźmy dwa. "Sw. Klara poprzez pobożnych kaznodziejów zapewniała swoim córkom pokarm słowa Bożego, z którego sama wielce korzystała. Taką wielką radość przeżywała podczas słuchania świętego przemówienia i tak bardzo cieszyła się wspomnieniem swojego Jezusa, że jednego razu, gdy przemawiał brat Filip z Atri, zjawił się przy dziewicy Klarze prześliczny chłopczyk i przez wielką część kazania darzył ją swymi miłymi pieszczotami. Siostra, która miała szczęście patrzeć na tę wizję matki, doznała […]

0


Głupotę materialistów poznać po krótkim rozumie, sięgającym zaledwie tego, co oczy widzą, a rozum ogarnia..  Einstein powiedział, że przeciętny człowiek jest w stanie ogarnąć i utrzymać w umyśle 5 operacji ciągu przyczynowo -skutkowego, geniusz zaś 25.

 I tak powie materialista, że papieże są omylni i da na to wiele przykładów.;

Weźmy dwa.

"Sw. Klara poprzez pobożnych kaznodziejów zapewniała swoim córkom pokarm słowa Bożego, z którego sama wielce korzystała. Taką wielką radość przeżywała podczas słuchania świętego przemówienia i tak bardzo cieszyła się wspomnieniem swojego Jezusa, że jednego razu, gdy przemawiał brat Filip z Atri, zjawił się przy dziewicy Klarze prześliczny chłopczyk i przez wielką część kazania darzył ją swymi miłymi pieszczotami. Siostra, która miała szczęście patrzeć na tę wizję matki, doznała niewypowiedzialnej rozkoszy. Co więcej, Klara, choć nie była wykształcona w literaturze, z radością słuchała kazań głoszonych przez wykształconych mówców, dobywając z łupiny słów ziarno, które dociekliwie przenikała i smakowała z wielką przyjemnością. Z kazania każdego mówcy umiała wydobyć pożytek duchowy przekonana, że niekiedy trzeba nie mniejszej roztropności, by zerwać kwiat z ciernistego krzewu, aniżeli by jeść owoc z drzewa szlachetnego.

Pewnego razu, gdy papież Grzegorz zarządził, by żaden z braci nie udawał się do klasztorów Pań bez jego pozwolenia, zbożna Matka utyskiwała, że odtąd siostry bardzo rzadko będą miały pokarm świętej nauki i wzdychając rzekła: „Zabrał nam tych, którzy dawali nam pokarm życia, niech też zabierze wszystkich innych braci.” I zaraz odesłała wszystkich braci do ministra, nie chcąc mieć kwestarzy zaopatrujących je w chleb materialny, skoro nie miały mieć jałmużników chleba duchowego. Ale, kiedy to usłyszał papież Grzegorz, prędko zakaz ten złagodził, uzależniając pozwolenie od generała zakonu."

Powie materialista; -Aha, papież się omylił ! i nie pomyśli baran, że ta "pomyłka" wyszła zgromadzeniu zakonnemu  na dobre, bo pokazała jak ważnym jest kształcenie umysłu w pogłębieniu wiary, że aż sama Matka przełożona zastosowała fortel wobec papieża, a sam papież zakaz złagodził. To ukształtowało i wzmocniło charyzmat klarysek.

Drugi przykład na który powołują się materialiści;

"Rodrigo Borgia, który (najprawdopodobniej za sprawą świętokupstwa) został wybrany na papieża i przyjął imię Aleksandra VI, jest najlepszą egzemplifikacją upadku papiestwa w okresie renesansu. I nie bez kozery. Sam Lu­dwig von Pastor, wybitny historyk katolicyzmu, który jako pierwszy uzyskał dostęp do sekretnych archiwów watykańskich, stwierdził, że z moralnego punktu widzenia był człowiekiem, „którego nic nie może usprawiedliwić". Mimo to, w sprawach istotnych dla papiestwa (czyli w kwestiach dotyczą­cych nauczycielskiego i duszpasterskiego urzędu Kościoła), postępowaniu Borgii niczego nie można było zarzucić. Był przykładem człowieka, o któ­rym Jezus mówił: „Czyńcie wszystko, co wam mówią, lecz ich uczynków nie naśladujcie". Papież, którego postępowanie jest spójne z tym, co sam głosi, jest ideałem. Nie jest jednak powiedziane, że Duch Święty towarzyszy! Piotrowi w jego życiu moralnym. Za to z pewnością nie opuszczał go w spra­wach dotyczących ewangeliczności i prawowierności wiary.

   Aleksander VI wykazał się niezwykłą mądrością jeśli chodzi o kuli Maryi i o maryjną doktrynę. Wielką czcią obdarzał też św. Annę. Do jego zasług należy również zaliczyć decyzję o przywróceniu zwyczaju bicie dzwonów na Anioł Pański. Począwszy od sierpnia 1500 roku (który ogło­szony też został Rokiem Świętym), dźwięk ten miał się rozlegać trzy raz) dziennie. Ów pobożny zwyczaj był do tej pory praktykowany jedynie w niektórych miejscach i właściwie zaczął już wychodzić z użycia. A ze­psuty Aleksander VI nie tylko nakazał przywrócić ten obrządek. Polecił również, by wprowadzono go w całym chrześcijańskim świecie. Zwyczaj ten, tam gdzie to możliwe (w krajach islamskich dźwięk chrześcijańskich dzwonów jest, na przykład, zakazany), istnieje również i dzisiaj.
  Święci, mistycy oraz wszyscy ludzie duchowi zawsze twierdzili, że pobożność maryjna jest gwarantem zbawienia. Mawiali, że Najświętsza Maryja Panna nigdy nie pozwoli, by jej dzieci poszły na zatracenie. Może więc ten niegodny swej funkcji papież, który stał się synonimem skandalu,może także i on został zbawiony? Czy to jego przywarcie do Maryi, która jest nieprzyjaciółką wszelkiej herezji, nie pomogło mu trwać w prawowierności i czy pomimo jego deprawacji, to nie ona dbała o poprawność papie­skiej nauki?"
 
I to chyba wystarczy by żaden materialista nie miał już dłużej wątpliwości, co do asystencji  Ducha św. przy urzędzie Piotrowym.
 
——————————————————————————————–
0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758