Bez kategorii
Like

Metodyczne z bagna wyciąganie.

17/05/2011
344 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Co to znaczy, że się nie da, że za późno?…

0


 

Jeszcze nie powstał żaden ruch, żadna partia, a już o brak harmonogramu działań zarzuty są formułowane. I dobrze. Widać, że rozsądek i pragmatyzm na wierzch wychodzić zaczyna. No to zaczynamy, zerkając czasem do Filarów państwowości naszej.

 

Plan jest następujący:

 

  1. Rozpędzamy gospodarkę, aby odciążyć budżet od presji na tworzenie nowych miejsc pracy i rozbuchany socjal. Potrzebne są nam twarde (nie do skonsumowania) pieniądze inwestycyjne oraz pobudzenie popytu wewnętrznego. Najważniejsze działania:

    1. Bierzemy się za ustawy emerytalne i poprawiamy kapitałowy filar ubezpieczeń społecznych tak, aby zarachowane składki na drugi filar mogły trafiać do firm lub związków firm bezpośrednio tzn. bez pośrednictwa OFE i giełdy. Dla sfery produkcji dóbr i usług jest to możliwe. Ustawa powinna określać warunki formalne, na których przedsiębiorstwa mogłyby wprowadzać do obrotu zarachowane składki będące formalnie własnością ZUS. Podstawowym warunkiem powinno być posiadanie przez firmę „planu własności pracowniczej”. Nie mamy jeszcze możliwości zakładania takich firm więc ustawa musiałaby poczekać na dalsze uregulowania

    2. Dopisujemy nowy rozdział do Kodeksu Spółek: „Spółka właścicielsko- pracownicza”. Spółka taka powinna przejąć dobre cechy spółki kapitałowej (twardy zarząd) oraz spółki pracowniczej (dywersyfikacja kapitału). Kapitał firmy musiałby być podzielony na kapitał statutowy (właścicielski) oraz kapitał pracowniczy. Do obsługi tak zorganizowanego kapitału powinny być dostosowane organa nim zarządzające. Mówiąc językiem kostycznym: przechodzimy z konfliktowego do partnerskiego modelu stosunków przemysłowych.

 

Efekt: polskie przedsiębiorstwa w krótkim czasie mogłyby być dokapitalizowane kwotą około 200 mld zł pieniędzy „twardych”. Spokój społeczny zostaje zachowany i następuje bum inwestycyjny. Gospodarka generuje mocny impuls w zakresie obniżki bezrobocia.

 

  1. Pobudzamy popyt wewnętrzny.

    1. Likwidujemy możliwość fiducjarnej emisji pieniądza. Kwoty wynikłe ze wzrostu PKB oraz wzrostu inflacji „wstrzykujemy” do gospodarki nie poprzez system bankowy a poprzez system ubezpieczeń społecznych. Osobiście optuje za rozwiązaniem w postaci „dodatku seniora” czyli zmiennej miesięcznej kwoty dodatku do emerytury. Dyskutowanych jest w tej kwestii kilka alternatywnych rozwiązań też możliwych do przyjęcia.

    2. Zmuszamy banki do wykupu kwot pożyczek pod zastaw weksli lub ich zwrotu. Z kwot tych spłacamy zadłużenia.

    3. Negocjujemy z USA zasady naszej przyjaźni. Albo chwycą za mordę swoich Golden Sachsów i te przestaną grać przeciwko naszej walucie, albo idziemy w niewolę do Ruskich pod parasol ich SS-20.

Efekt: następuje znaczny wzrost popytu wewnętrznego poprzez obniżenie renty emisyjnej banków. Dla społeczeństwa oznaczałoby to oszczędność około 30 mld zł rocznie i skierowanie tych kwot na dodatkową konsumpcje. Występuje drugi impuls na obniżkę bezrobocia. Sprowadzamy bezrobocie do rozmiaru pozwalających znacznie ciąć wydatki socjalne.

 

  1. Dokonujemy cięć wydatków socjalnych oraz biurokrację.

    Dokonujemy to jednak w warunkach niskiego bezrobocia i przez to unikamy groźby wybuchu społecznego. Zakasujemy rękawy i realizujemy dalsze punkty programu, który już zaczęliśmy dyskutować tu

 

I wsio… Mówicie, że mało, że nieprezyzyjne, że zbyt proste, że demagogiczne, że nie oparte na wartościach. Poprzeczka jest ustawiona. Zapraszam do skoków wyżej.

 

0

nikander

Bardziej pragmatyczne niz rewolucyjne mysla wojowanie.

289 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758