Marcin Meller porno show
03/04/2011
423 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Dla Marcina Mellera (walcie się skini w garniturach) narodowość to balast. W kilka pokoleń rodzina Mellerów zmieniła narodowośc z żydowskiej na polską, a teraz na „śląską”. Ciąg dalszy nastąpi?
Szef Playboya, soft porno dla starszych panów, (tańszy od wiagry) tak się ucieszył hecą na Kaczora, że postanowił zmienić narodowość na śląską. Zmiany narodowości to w rodzinie Mellerów już tradycja. Dziadek p. Marcina, p. Adam Meller, którego synem jest b. szef MSZ
Stefan Meller
zmienił już raz narodowość z żydowskiej na polską. Teraz, w ramach antykaczystowskiej hecy, jaką obóz PO podjął ( wobec braku argumentów merytorycznych) przeciwko Raportowi o stanie Rzeczpospolitej Jarosława Kaczyńskiego, Marcin Meller wybrał
„narodowość śląską”
spodziewając się zapewne po tym kroku sukcesu marketingowego dla swego magazynu soft porno. To nieważne, że takiej narodowości nie ma i cały numer jest naruszeniem prawa: PO i jego hunwejbini gwiżdżą sobie z prawa– ono obowiązuje tylko PiS. Mellerowi numer
nie wychodzi
bo rzuca jakieś porównanie z rokiem 68, kiedy to towarzysze partyjni nabruździli jego ojcu i pisze: „Taką ohydę jak to straszenie Niemcami i wykluczanie z polskości widziałem w stanie wojennym i czytałem o tym na przykładzie marca 68”. Mellerowi się myli: to nie
Kutz
jest wykluczany przez Kaczyńskiego z grona Polaków i zmuszany do określenia się jako „Slązak”, lecz odwrotnie – to Kutz (Kuc) stara się wykluczyć z polskości potomków uczestników Powstań Sląskich, dorabiając im fałszywą genealogię i tworząc operetkowy naród.
„Sląsk mamy od Boga”: od ponad 40 lat jest w (polskiej) niewoli:
Post scriptum: uwaga: cała ta wrzawa i heca wokół „narodu sląskiego” to obciach, zasłona dymna, mająca przesłonić indolencję, ignorację, bezmyślność, pazerność, głupotę i programową antypolskość Nowego Oświecenia.
W swej naiwności(?) Meller bredzi, że „…to można powiedzieć, Kaszub, Slązak, Niemiec – niepolskie, złe, no to kopiemy”.Co za bełkot? Kto wymienia w jednym rzędzie Kaszuba, Slązaka i Niemca? A dlaczego Meller nie dodaje do tego Pomorzanina, czy Wielkopolanina? Meller uprawia propagandę w rodzaju Stürmera: to dla tej szmatySlązak czy Kaszub, czy Wielkopolanin, czy Pomorzanin, to byli Niemcy. Dla Polaków nigdy.
A powstania śląskie czy wielkopolskie to wymyślili polscy szowiniści, wykluczając z pojęcia narodu całe grupy, czy zwolennicy integracji rozbitego przez zaborców narodu?!
Moja rada: niech Meller zajmuje się tym, na czym się zna: panienkami. Ale niech Polaków (w tym Slązaków Kaszubów, czy Mazowszan) nie obraża.
Post scriptum 2: ciekaw jestem, na ile Widoczny Znak wesprze nowokreowany naród. Na pewno Erika Steinbach nie odmówi pomocy w obliczu prześladowań narodowości śląskiej przez polskich szowinistów. Prawa człowieka należą wszak do jej zakresu obowiązków, jako członka zarządu CDU. Może być jednak problem. Dla Niemców Sląsk jest niemiecki.