Bez kategorii
Like

Mądrość etapu Stefana N.

20/07/2011
289 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Do pewnego momentu można było łudzić się, że przy całej swej nienawiści do PiS Stefan Niesiołowski pozostaje wierny pewnym sprawom, które większe są od największej nawet partyjnej wojny.

0


KrajDo pewnego momentu można było łudzić się, że przy całej swej nienawiści do PiS Stefan Niesiołowski pozostaje wierny pewnym sprawom, które większe są od największej nawet partyjnej wojny.Gdy mowa była o parytetach, Niesiołowski z jednej strony jako argumentu używał obecności w parlamencie posłanek Prawa i Sprawiedliwości (co nie bulwersowało oczywiście nikogo), z drugiej jednak wypowiadał się w taki sposób, że nie było wątpliwości, że pozostaje jednym ze skrajnie konserwatywnych polityków PO.Jednak po ostatnim otwarciu konfliktu z kościołem Niesiołowski podążył za swoją partią. Najpierw wyrwało mu się, że owszem, przeciwny jest nowym prawom dla homoseksualistów, jednak obecnie priorytetem jest walka z PiS, później rzucił coś o niepotrzebności niektórych biskupów. Na obowiązek konsultacji papieskich nominacji z polskim premierem przyjdzie zapewne jeszcze trochę poczekać, tymczasem Niesiołowski w swej drodze rozpędził się i coś zatrzymać się nie może. Ułatwia to na pewno fakt, że jest to droga w dół. Że marszałek gotów jest dotrzeć do samego końca pokazują słowa, które nagłośnili dziś dziennikarze "Frondy".

Dotychczasowy przeciwnik aborcji, były polityk ZChN Stefan Niesiołowski, członek Klubu Inteligencji Katolickiej i Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich (w co akurat trudno uwierzyć, jednak i taką informację znalazłem w Wikipedii), mówi oto z oburzeniem: "PiS chce kazać kobietom rodzić dzieci, o których wiadomo, że są kalekie? To coś nieprawdopodobnego! Miałem wujka inwalidę, wiem, jak wyglądają takie sytuacje w życiu." Znając elastyczność naszego kościoła obawiam się, że nad tą wypowiedzią, de facto odmawiającą prawa do życia niepełnosprawnym – na początek nienarodzonym – nie rozpęta się żadna burza. Ciekawe, jak przyjął ją nowy partyjny kolega Niesiołowskiego, pan Libicki? Zapewne spokojnie, bo i dla niego aktualnym priorytetem jest walka z PiS.

Niektórzy przeciwnicy zmiany ustawy antyaborcyjnej tłumaczą swoją niechęć obawami, że dzisiejsza rezygnacja z kompromisu spowoduje w przyszłości przyjęcie o wiele gorszych, zapaterowskich przepisów. Można to podejście uznawać za tchórzliwe (ładniej mówiąc – pragmatyczne), jednak tym razem mamy do czynienia z sytuacją nową. Marszałek Niesiołowski mówi bowiem wprost – nie możemy skazywać innych na opiekę nad niepełnosprawnymi. Czemu tylko nienarodzonymi, panie Inteligencie Katolicki? Czemu nie ulżyć rodzinom żyjących niepełnosprawnych, panie Katolicki Dziennikarzu? Tak daleko nie doszedł pan w swojej "mądrości etapu"?

tekst dla portalu Solidarni2010.pl

0

Budy

63 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758