SPOŁECZEŃSTWO
1

Legenda Westerplatte. Zamiast 12 godzin walczyli 7 dni

10/02/2019
1058 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Legenda Westerplatte. Zamiast 12 godzin walczyli 7 dni

Na Westerplatte, u wejścia do portu gdańskiego znajdowała się Polska Wojskowa Składnica Tranzytowa. Był to symbol polskości w Wolnym Mieście Gdańsku.

0


Na  Westerplatte, u wejścia do portu gdańskiego znajdowała się Polska  Wojskowa Składnica Tranzytowa. Był to symbol polskości w Wolnym Mieście  Gdańsku. Prawo do utrzymania straży wojskowej na półwyspie przyznała  Polsce 7 grudnia 1925 roku Liga Narodów. Pierwszy oddział wartowniczy  pojawił się na Westerplatte w styczniu 1926 roku.

25 sierpnia 1939  roku w godzinach porannych przybył do Gdańska, z kurtuazyjną wizytą,  szkolny pancernik Schleswig-Holstein. W rzeczywistości był to dobrze  uzbrojony okręt, przygotowany do ataku na Westerplatte.

Początek wojny

O godzinie 4:30 rano 1 września 1939  Schleswig-Holstein odcumował od nabrzeża i ruszył w stronę zakola kanału  portowego, zwanego Zakrętem Pięciu Gwizdków. Powoli zaczął zbliżać się  do Westerplatte. W kwadrans później działa pancernika otworzyły ogień i  do szturmu na Wojskową Składnicę Tranzytową ruszyło ponad 3 tysiące  niemieckich żołnierzy z morza, lądu i powietrza. O 4.45 rozpoczęła się  II wojna światowa.

Załoga Westerplatte to jeden oddział wartowniczy  składający się ze 182 ludzi. Całe uzbrojenie stanowiło 5 wartowni, 1  działo polowe, 2 działka przeciwpancerne i 4 moździerze. Pomimo  przytłaczającej przewagi wroga polscy żołnierze nieugięcie bronili  placówki.

Nadludzki wysiłek

Żołnierze nie byli przygotowani do kilkudniowej walki. Ponieważ  zadaniem załogi, dowodzonej przez mjr. Henryka Sucharskiego, było  utrzymać się 12 godzin w walce, dlatego nie zachodziła potrzeba  gromadzenia żywności, amunicji i lekarstw. Zapasy wystarczyły na krótko.  Od 2 września obroną półwyspu dowodził zastępca majora Sucharskiego,  kapitan Franciszek Dąbrowski.
– 7 dni bez zmiany na posterunkach,  bez światła, bez wody i bez spania – wspominał kapral Edward Łuczyński. –  W nocy o spaniu nie było mowy bo Niemcy podkradali się pod nasze  placówki i trzeba było czuwać ze zwiększoną uwagą.

– Nadzieja na  pomoc trwała 12 godzin, a potem następne 12 godzin. Drugiego dnia, po  bombardowaniu lotniczym zrodziła się desperacja. Nie było  innego  wyjścia niż śmierć. Nie było już odwrotu – mówił porucznik Leon Pająk
Siódmy  dzień walk był dniem ostatecznym. 7 września 1939 zabrakło amunicji, a  żołnierze byli skrajnie wyczerpani fizycznie. Major Henryk Sucharski  podjął decyzję o kapitulacji. Zdawał sobie sprawę, że sytuacja w kraju  jest trudna, a dalsza walka przyniosłaby tylko kolejne ofiary. W obronie  Westerplatte zginęło 16 żołnierzy, a 50 zostało rannych.

Westerplatte po wojnie
W marcu 1940 roku utworzono na Westerplatte podobóz obozu koncentracyjnego w Stutthofie.
W 1946 roku rozpoczęto rozminowywanie terenu półwyspu. W lipcu tego  roku na miejscu zniszczonej w 1939 roku wartowni nr 5 ustawiono krzyż i  tablicę z nazwiskami poległych, tworząc symboliczny cmentarz.

W  okresie stalinizmu Westerplatte było niewygodnym symbolem dla ówczesnych  władz, które prześladowały żołnierzy służących w wojsku II  Rzeczypospolitej. W 1962 roku na zlecenie władz komunistycznych z  symbolicznego cmentarza usunięto krzyż, a na jego miejscu umieszczono  czołg T-34 z 1945 roku.

W 1966 roku na półwyspie odsłonięto  25-metrowy pomnik Obrońców Wybrzeża. 1 września 1971 na cmentarzu  złożono, sprowadzone z Włoch, prochy dowódcy Składnicy majora Henryka  Sucharskiego.

W sierpniu 1981 roku w wyniku starań gdańskiej „Solidarności” na  Westerplatte powrócił krzyż. Symboliczne znaczenie miało spotkanie Jana  Pawła II z młodzieżą, do którego doszło tam 12 czerwca 1987. Dwa lata  później z półwyspu usunięto czołg T-34.

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM

0

dziennikarzobywatelski https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/2023/05/bohaterowie-rzeczypospolitej-ostatni.html

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki. Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem. Dziennikarz obywatelski, wnuk Żołnierza Wyklętego.

129 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758