Bez kategorii
Like

Kradzież czyli „proletariackie zakupy”

02/09/2012
400 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Hiszpańscy bezrobotni po raz kolejny wywłaszczyli jeden z supermarketów. Tym razem 24 sierpnia w miejscowości Meria ok. 70 osób wyniosło jedzenie z jednego ze sklepów sieci Carrefour – pisze Piotr Nowak na portalu lewica.pl.

0


A oto fragmenty wpisu Piora Nowaka:

Wcześniej, podobne akcje organizowane były przez andaluzyjski związek zawodowy SAT. "Proletariackie zakupy" odbyły się m.in. w miejscowościach Ecija i Arcos de la Frontera.

Akcja wygląda zawsze podobnie. Grupa kilkudziesięciu osób ładuje do wózków podstawowe artykuły spożywcze i wyjeżdża nie płacąc. Odzyskane w ten sposób towary są następne rozdawane osobom znajdującym się w najtrudniejszej sytuacji materialnej.

Akcje wywłaszczeniowe to przykład oddolnej ofensywy pracowniczej wymierzonej przeciwko niesprawiedliwości, wyzyskowi i pogarszającym się warunkom życia. Człowiek, który stracił pracę, bezrobotny student wegetujący na stażu bez perspektyw na znalezienie zatrudnienia- oni wiedzą, że jedyną możliwością jest wyszarpnięcie tego, co im należne. Drakoński program cięć narzucony hiszpańskiemu rządowi przez strażników neoliberalnej religii (MFW, KE, EBC) nie tylko nie przynosi poprawy ich sytuacji, ale jest bezczelną próbą wyprowadzenia z kieszeni pracowników kolejnych miliardów EURO.

Dlatego właśnie na celowniku hiszpańskich bezrobotnych znalazły się sklepy należące do wielkich sieci handlowych. Firmy te, w czasach kryzysu notują stały wzrost dochodów. Warunki pracy w firmach takich jak Carrefour czy Mercadona przypominają legalnie działające obozy pracy. Opiewane przez speców od rynkowej racjonalizacji "uelastycznienie" kodeksu pracy pozwoliło na przywrócenie stosunków niemal feudalnych. Mobbing i łamanie praw pracowniczych są na porządku dziennym. Pasa mają zaciskać pracownicy, natomiast pasy właścicieli stają się coraz grubsze.

W tej sytuacji akcja nazywana " proletariackimi zakupami" jest afirmacją społecznej sprawiedliwości. Odebraniem złodziejom tego, co zagarnęli. Człowiek głodny, bez środków do normalnego funkcjonowania ma prawo upomnieć się o swoje. A wytwór jego pracy- towar znajduje się na półce supermarketu.

Więcej:

http://lewica.pl/blog/nowak/26942/

 

0

Aleksander Pi

"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."

1837 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758