Bez kategorii
Like

Jak szkoła reklamowała się

30/03/2012
331 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

W szkole Łukaszka urządzono targi edukacyjne,

0


W szkole Łukaszka urządzono targi edukacyjne,
– Łoł! – powiedzieli wszyscy Hiobowscy. – Trzeba pójść, zobaczyć.
– To idźcie – i Łukaszek, westchnąwszy z rozkoszą włączył sobie grę na komputerze.
– Idziesz z nami, młody człowieku – mama Łukaszka brutalnie wyłączyła nogą listwę zasilającą.
– Ale po co? Przecież ja wiem, co może mi dać moja szkoła, a poza tym ja ją niedługo skończę! – oponował Łukasze.
– Po drugie to nie wiadomo czy ty ją tak szybo skończysz – mama była bezlitosna. – A po pierwsze: tam będą też inne szkoły!
No i poszli. Rzeczywiście, na szkole Łukaszka pysznił się wielki transparent "Targi edukacyjne. Reklamy szkół!". I rzeczywiście, były tam też inne szkoły. Oto na przykład stało piękne, przyciągające wzrok stoisko sąsiedniej podstawówki z zachęcającym hasłem "Przenieś dziecko do nas! Najlepiej od razu! My nie jesteśmy siedliskiem bandytyzmu!". Były i gimnazja, ale największe wrażenie robiło pobliskie liceum. Wprowadziło ono do swojej oferty cztery konkretne profile. A – dla kasjerek, B- dla magazynierów, C – dla pracowników przy taśmie i D – dla urzędników. Jak przekonywali pedagodzy liceum obecni na stoisku – pozostałe zawody wkrótce wyginą.
– Przepraszam bardzo – tata Łukaszka zaczepił dyrektora łukaszkowej szkoły. – A wy gdzie się wystawiacie?
– Nigdzie – dyrektor zrobił wielkie oczy. – Niby po co?
– A jak chce pan przedstawić ofertę swojej szkoły?
Pan dyrektor zamrugał oczami i rzekł lekko skrzywdzonym tonem:
– No przecież dajemy miejsce pod targi…

0

Marcin B. Brixen

Poznaniak. Inzynier. Kontakt: brixen@o2.pl lub Facebook. Tom drugi bloga na papierze http://lena.home.pl/lena/brixen2.html UWAGA! Podczas czytania nie nalezy jesc i pic!

378 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758