Bez kategorii
Like

Ja w obronie brzozy. Smoleńskiej.

10/04/2011
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Tablica nie przestrzegała rosyjskiego prawa i skończyła tak, jak w przeszłości kończyło wielu innych naruszytieli (spokojnie, to tylko rosyjskie tłumaczenie słów: łamiących prawo) – znikła bez śladu.

0


Ja w obronie brzozy. Smoleńskiej.
  
Tablica nie przestrzegała rosyjskiego prawa i skończyła tak, jak w przeszłości kończyło wielu innych naruszytieli  (spokojnie, to tylko rosyjskie tłumaczenie słów:  łamiących prawo) – znikła bez śladu.
 
W związku z tym, do pełnienia jej roli, stosowne organa wyznaczyły brzozę – tę, która jakimś cudem ocalała z katastrofy smoleńskiej.
 
Brzozie wytłumaczono, że jest brzozą, która znajduje się na ziemi rosyjskiej i obowiązuje ją rosyjskie prawo.
 
Brzozę poinstruowano, jak ma się zachowywać.
 
Brzozie uświadomiono, że jeśli nie zastosuje się do instrukcji, to skończy gorzej, niż tablica – zostanie ścięta.
 
Brzozę zobowiązano do zachowania milczenia.
 
Na koniec, padło sakramentalne: wy mienia poniali ?
 
Brzoza nic nie odpowiedziała. Stała tak milcząc, okaleczona i pobladła.
 
Jutro będzie brzozy być albo nie być.
 
 
 
0

ewaryst fedorowicz

reklamiarz

103 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758